Paweł R. ze Szprotawy w 2016 r. podłożył bombę w autobusie wrocławskiego MPK. W więzieniu spędzi 15 lat. Dłuższej odsiadki domagała się prokuratura, ale Sąd Najwyższy oddalił kasację.
Ponury żart o bombie na Najpiękniejszym Festiwalu Świata. 20-latkowi za głupi wybryk grozi do ośmiu lat więzienia.
Pracownicy urzędu marszałkowskiego przy ul. Podgórnej odebrali we wtorek e-mail z wiadomością, jakoby w budynku znajdowały się materiały wybuchowe. Marszałek nie zarządziła jednak ewakuacji.
48-latek musi stawiać się co kilka dni na komendzie, musiał wpłacić 30 tys. zł poręczenia, a do lotniska w Babimoście nie może podejść na odległość mniejszą niż 200 m. To efekt żartów o trotylu podczas odprawy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.