Stawiamy na ECO - tak brzmi hasło, jakim kieruje się Miejski Zakład Komunikacji. Faktycznie, świadczy o tym choćby zakup kolejnych 10 autobusów, w tym sześciu z napędem hybrydowym, spalinowo-elektrycznym, nie mówiąc o pozostałych czterech dieslach spełniających wygórowane normy Euro 6.
Nowe autobusy hybrydowe trafiły na najtrudniejsze linie w gorzowskiej sieci komunikacji miejskiej. Na przykład 104 i 126 czy zastępczą T2. Na tych liniach autobus często się zatrzymuje lub hamuje. Ale właśnie wtedy można wykorzystać wszystkie zalety tego napędu.
Wielu prezydentów w kraju kupuje nowe autobusy. Ale prezydent Gorzowa potrafi również nimi... jeździć. Jacek Wójcicki nie ukrywa, że kiedyś miał dziecięce marzenie: mieć własny autobus. Teraz "ma" ich wiele. I to jakich!
Autobusy hybrydowe na razie jeżdżą na wszystkich liniach, aby dowiedzieć się, gdzie zużycie paliwa będzie najmniejsze. Chcemy też, żeby wszyscy lub prawie wszyscy kierowcy umieli obsługiwać te autobusy - mówi Roman Maksymiak, prezes MZK.
- W końcu mamy autobus, który nie szkodzi środowisku. Jest śliczny, taki cichy i ma piękny kształt. Czuć nowość i świeżość. To coś pięknego - zachwycała się licealistka Kinga Głogowska podczas prezentacji nowych autobusów z napędem hybrydowym. Sześć takich wozów oraz cztery z silnikami diesla spełniającymi normy Euro 6 przyjechało do Gorzowa w grudniu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.