W grupie dziewięciu powołanych na 2023 r. seniorów znalazł się Szymon Woźniak. Oczywiście skład żużlowej reprezentacji Polski tradycyjnie zaczyna się budować od trzykrotnego mistrza świata Bartosza Zmarzlika. Musimy się jednak przyzwyczaić, że przynajmniej przez rok gorzowski wychowanek będzie ścigał się w barwach Motoru Lublin.
Chwalimy się najlepszą żużlową ligą na świecie, polskie kluby płacą zawodnikom miliony, ale poza naszym podwórkiem trudno naszym przychodzi zdobywanie najbardziej prestiżowych tytułów. Nikt nie zakładał, że Bartosz Zmarzlik, Patryk Dudek i Maciej Janowski w duńskim Vojens zupełnie spadną z podium Speedway of Nations, wyprzedzą jedynie ekipę Finlandii. Złotymi medalistami Australijczycy, srebro dla Brytyjczyków, a brąz dla Szwedów.
Słyszeliśmy o tym już wcześniej, ale teraz zostało oficjalnie potwierdzone. Nowemu promotorowi rywalizacji o żużlowego mistrza świata też nie udało się zorganizować finałowego turnieju w Australii. Medale w 2022 r. zostaną rozdane 1 października w Toruniu.
Polscy żużlowcy w Vojens w Danii przebili się do finału Speedway of Nations dopiero po zwycięstwie w wyścigu barażowym z Niemcami.
Zmagania w 2022 r. w Speedway of Nations i Speedway of Nations 2 w ostatniej chwili zostały przeniesione z Esbjergu do Vojens. Polacy wystartują w Danii w pierwszym półfinale, w środę, 27 lipca.
Cztery dni na koniec lipca ze światowym, drużynowym żużlem pozostają w Danii. Ostatecznie jednak zmagania w 2022 r. w Speedway of Nations i Speedway of Nations 2, w ostatniej chwili zostały przeniesione z Esbjergu do Vojens.
Towarzyskie spotkanie odbyło się w Bydgoszczy. Biało-czerwona reprezentacja, która przygotowuje się do finału drużynowych mistrzostw Europy (już 15 maja) i lipcowych zmagań w Speedway of Nations, pokonała Resztę Świata 51:38.
- Planujemy przed finałem Speedway of Nations dwa mecze towarzyskie żużlowej reprezentacji Polski. Pierwszy z nich odbędzie się 2 maja w Bydgoszczy. Rozmawiamy na temat lokalizacji drugiego spotkania. Na 95 proc. będzie w tym roku jeszcze jedna, zupełnie nowa wielka impreza z udziałem naszej kadry - przekazał Piotr Szymański, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego.
Żużlowa reprezentacja Polski rozpocznie w poniedziałek oficjalne zgrupowanie, czyli przygotowania do najważniejszej imprezy w sezonie - FIM Speedway of Nations. Zawodnicy pod wodzą trenera Rafała Dobruckiego będą szlifować formę w Bydgoszczy.
W żużlowej reprezentacji Polski powołanej przez Rafała Dobruckiego na 2022 r. znalazło się tylko 12 zawodników. To spora zmiana w porównaniu z poprzednim sezonem, kiedy to szkoleniowiec podzielił kadrę na trzy grupy: seniorów, juniorów, U23 i powołał wtedy łącznie 28 żużlowców. Wśród wybrańców pewniakiem był aktualny wicemistrz świata, kapitan Stali Gorzów Bartosz Zmarzlik.
Po zastąpieniu Drużynowego Pucharu Świata zmaganiami w Speedway of Nations Polacy trzy razy przegrali z Rosjanami, a ostatnio z Brytyjczykami. Od 2022 r. format zmienia się. Rozegrany zostanie tylko jeden dzień finałowy, rezerwowi będą mogli być seniorami. Dalej jednak kumulacja emocji pojawi się w 23. wyścigu, gdzie poznamy kolejnych złotych medalistów.
Spotkanie w Glasgow zostało przerwane po rozegraniu 12. wyścigów. Zwyciężył zespół Wielkiej Brytanii 36:35. Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów zdobył w czterech startach 8+1 pkt.
To była najsmutniejsza srebrna trójka zawodników, bo przecież w polskim żużlu, szczególnie tym drużynowym, liczy się tylko złoto. W poprzednich trzech edycjach Speedway of Nations wygrywali Rosjanie, teraz naszych wyścignęli Brytyjczycy. W zawodach, gdzie o złocie decyduje jeden jedyny, 44. wyścig. W nim upadł Maciej Janowski. Gospodarze (zawody odbywały się w Manchesterze) pokonali Polaków 5:4 i oszaleli ze szczęścia.
Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski i w jednym wyścigu Jakub Miśkowiak zgromadzili dzisiaj w Manchesterze 40 pkt. Wyprzedzili drugich Brytyjczyków aż o 10 oczek. - Znacznie ważniejszy jest drugi dzień, gdzie dojdą specjalne starty o medale i punkty już nie będą miały znaczenia. W niedzielę musimy być skoncentrowani jeszcze bardziej - powiedział kapitan Stali Gorzów, który w pierwszym dniu finałowym Speedway of Nations nie przegrał z żadnym rywalem z innej reprezentacji.
Dla wielu ta zmiana jest zaskakująca. Ostatecznie Dominika Kuberę, który był jednym ze współautorów półfinałowego awansu, na decydującą rozgrywkę Speedway of Nations w Manchesterze zastąpił Maciej Janowski. To on powalczy o zwycięstwo razem z Bartoszem Zmarzlikiem i rezerwowym juniorem Jakubem Miśkowiakiem.
Identycznie było w 2019 r. Rywal Polaków też nie najmocniejszy i zwycięstwo 58:52. - Prawdziwa Reszta Świata byłaby, gdyby moje zaproszenie przyjęli Leon Madsen, Artiom Łaguta czy Jason Doyle, ale każdemu coś wypadło. A Biało-Czerwoni posłali do walki samych najlepszych - powiedział oficjalnie dzisiaj żegnany trener Marek Cieślak.
W sobotę, 9 października w Rybniku żużlowa reprezentacja Polski zmierzy się z Resztą Świata. Zapowiada się na pewne zwycięstwo biało-czerwonych, bo na tydzień przed finałami Speedway of Nations wysyłamy do boju nasze najlepsze armaty, a rywal tym razem nie jest najmocniejszy. Zobaczymy w akcji młodego Duńczyka, który w 2022 r. ma startować w Stali Gorzów w formacji U24.
Pokazując tak nudne zawody, gdzie zawodnicy walczą przede wszystkim z fatalnie przygotowanym torem, a nie między sobą, nie da się zarażać żużlem w świecie. Z pierwszego półfinału Speedway of Nations 2021 awansowali faworyci - Polacy, Szwedzi i Duńczycy. Ci ostatni po barażu z Amerykanami.
Nowy trener polskiej kadry żużlowej Rafał Dobrucki zaskoczył składem, który zabiera do Dyneburga na Łotwie, gdzie w piątek i sobotę odbędą się półfinały czwartej edycji Speedway of Nations. Obok Bartosza Zmarzlika nie pojawi się Maciej Janowski, a Dominik Kubera. Obowiązkowe miejsce zawodnika U21 wypełni Jakub Miśkowiak.
Dwukrotny mistrz świata seniorów Bartosz Zmarzlik, Szymon Woźniak oraz junior Wiktor Jasiński znaleźli się w żużlowej reprezentacji Polski na 2021 rok, którą wytypował nowy szkoleniowiec Rafał Dobrucki.
Miały być trzeci rok z rzędu dwa dni żużlowej walki i 44 wyścigi w Speedway of Nations. Ostatecznie obejrzeliśmy w Lublinie tylko zmagania kadłubowe - 14 biegów. W deszczu i błocie, z zerową widocznością. Po nich Rosja i Polska miały po 23 pkt. To znów Rosjanie mają złoto, bo wygrali z Bartoszem Zmarzlikiem i Szymonem Woźniakiem bezpośrednie starcie 5:4. - Mamy tyle samo punktów, nie zdążyliśmy pojechać z wszystkimi rywalami. Zawody zostały jednak przerwane i w tym momencie trzeba się cieszyć ze srebra, bo też jest piękne - powiedział Zmarzlik.
Byliśmy pesymistami i niestety mieliśmy rację, bo przewidywana, kiepska pogoda na piątkowe popołudnie i wieczór dla Lublina sprawdziła się. - Pierwszy turniej tegorocznego Speedway of Nations musimy skasować. W sobotę spróbujemy rozegrać drugi z przewidzianych turniejów i w tym momencie on już będzie rozstrzygający - powiedział Phil Morris, dyrektor GP i SoN.
- Najważniejsze, abyśmy w ogóle pojechali, tor nadawał się do ścigania. Wtedy jestem dobrej myśli, bo moi zawodnicy na pewno sobie poradzą w trudnych warunkach, a innych nikt się nie spodziewa - powiedział trener polskiej żużlowej kadry Marek Cieślak. Finały Speedway of Nations 2020, na torze w Lublinie, w piątek i sobotę o godz. 19.
Finały parowych zmagań, które w 2018 r. zastąpiły Drużynowy Puchar Świata, zostały przeniesione z brytyjskiego Manchesteru do Lublina. Znamy szersze składy siedmiu ekip, z których na 16 i 17 października zostanie wybranych po trzech zawodników. Rezerwowy musi być juniorem. Trener Polaków Marek Cieślak postawił m.in. na dwójkę żużlowców z gorzowskiej drużyny - Bartosza Zmarzlika i Szymona Woźniaka.
Mecz w Bydgoszczy miał być jedynym sprawdzianem przed Speedway of Nations, choć na razie nawet nie wiadomo, gdzie ta impreza się odbędzie. - Mam w głowie dwa nazwiska, niesamowitego Bartka Zmarzlika i juniora Dominika Kuberę, ale kto trzeci, na dzisiaj nie mam pojęcia - powiedział trener kadry Marek Cieślak, który po SoN żegna się z żużlową reprezentacją.
Po meczu we Wrocławiu żużlowcy Sparty prowadzą z gorzowianami w półfinale play-off 46:44. Rewanż dzisiaj o godz. 20.30 na "Jancarzu". We wtorek dwóch stalowców ruszy na pojedynek reprezentacji do Bydgoszczy.
Żużlowa reprezentacja Polski spotkała się na dwudniowym zgrupowaniu w Toruniu, potrenowała na Motoarenie. Wśród zaproszonych zawodników byli m.in. dwaj stalowcy - Bartosz Zmarzlik i Krzysztof Kasprzak.
Speedway of Nations przełożone na wrzesień i październik, za chwilę zostanie odwołany następny, majowy turniej cyklu Grand Prix. Ile zostanie w kalendarzu ze światowego żużla w 2020 roku?
Z powodu epidemii koronawirusa warszawska runda żużlowego cyklu Grand Prix już została przesunięta z maja na sierpień, a kwietniowo-majowa rywalizacja par w Speedway of Nations na razie w ogóle nie ma nowych terminów.
Nigdy więcej remisów - pod takim hasłem organizatorzy żużlowego Speedway of Nations wprowadzili zmiany w punktowaniu poszczególnych wyścigów. To są zmagania, które przed dwoma laty zastąpiły Drużynowy Puchar Świata i nie wszystkim to przypadło do gustu.
17. żużlowy Memoriał Edwarda Jancarza odbędzie się w Gorzowie w sobotę, 28 marca. Dzień później Polacy zmierzą się na toruńskiej Motoarenie z Australijczykami. Wśród powołanych są Bartosz Zmarzlik i Krzysztof Kasprzak.
Bardzo szybko, bo już 9 maja poznamy zwycięzców trzeciej edycji Speedway Of Nations. Dwie poprzednie wygrali Rosjanie. Tym razem dwudniowy finał obejrzymy w Manchesterze w Wielkiej Brytanii.
Trzecie miejsce w rosyjskim Togliatti tym razem dla żużlowców z Australii. Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów, którego dziś wspierali Patryk Dudek i junior Maksym Drabik, przed dwa dni zdobył 35 punktów na 36 możliwych! I tylko niewypał w wielkim finale, gdzie Emil Sajfutdinow z Artiomem Łagutą pokonali naszych 5:1 i obronili mistrzostwo. Jest niedosyt, ale niezbyt wielki, bo mamy srebro. - Znów próbujemy wziąć wszystko za rok! - obiecali Polacy na podium.
Strata naszych żużlowców do liderów jest minimalna. Aktualnie jesteśmy dwa punkty za Australią i jeden za Rosją. Jeśli na niedzielę Biało-Czerwoni znajdą większe wsparcie dla Bartosza Zmarzlika ze Stali Gorzów, to w drugiej edycji Speedway of Nations dla Polaków może być jeszcze naprawdę przepięknie.
Nasi żużlowcy tym razem spróbują zdystansować gospodarzy w nieco innym składzie. Za Patryka Dudka mamy Bartosza Zmarzlika ze Stali Gorzów. Obok niego w Togliatti pojadą również Maciej Janowski i Maksym Drabik.
Przed rokiem, w pierwszej edycji Speedway of Nations we Wrocławiu Maciej Janowski z Patrykiem Dudkiem i Maksymem Drabikiem pojechali po brąz, a złoto wywalczyli Rosjanie. Za 11 dni mistrzowie staną w obronie głównego trofeum u siebie, w Togliatti. Biało-Czerwoni tym razem spróbują ich zdystansować w nieco innym składzie. Za Dudka mamy Bartosza Zmarzlika ze Stali Gorzów.
Nie ma jedenastego złota gorzowian w Mistrzostwach Polski Par Klubowych, w Bydgoszczy ulegliśmy w bezpośrednim pojedynku i w całych zawodach duetowi Unii Leszno. Mamy wicemistrza kraju. Z drugiego półfinału Speedway of Nations do medalowej rozgrywki wjechali faworyci. W PGE Ekstralidze w niedzielę nie będzie żadnego ścigania.
"Last minute" Patryk Dudek został ściągnięty do Niemiec, gdy w piątkowym meczu ligowym kontuzji doznał Maciej Janowski. Razem z gorzowianinem Bartoszem Zmarzlikiem i Bartoszem Smektałą pewnie wywalczyli dla biało-czerwonych awans do finału Speedway of Nations.
Przez najbliższe dwie soboty 14 państw będzie się biło o awans do finału Speedway of Nations, żużlowej imprezy, która w ubiegłym roku zastąpiła Drużynowy Puchar Świata.
W sobotę 4 maja w niemieckim Landshut, w półfinale drugiej edycji Speedway of Nations, z Polaków pojadą Bartosz Zmarzlik z Maciejem Janowskim, a na rezerwie będzie junior Bartosz Smektała. Dziś dwójka seniorów była w drużynie, która w towarzyskim meczu pokonała ekipę Reszty Świata 51:38. Kto oglądał żużel pierwszy raz, z pewnością fanem tej dyscypliny nie zostanie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.