40 lat OIRP w Zielonej Górze. Coraz więcej radców wybiera ścieżkę karnistów, jak Milena Sztukowska. I żeby pomagać w wolontariacie ofiarom przestępstw, jak Joanna Orłowska.
OIRP w Zielonej Górze była 19. w kolejności i ostatnią Izbą wymienioną w uchwale prezydium Krajowej Izby Radców Prawnych w grudniu 1983 r. Radcowie pierwszą swoją siedzibę mieli w kamieniczce NOT przy al. Niepodległości 24. - Praktycznie było to jedno biurko w czytelni - wspominają.
Radcą prawnym zostaje się nie z przypadku. Zostaje nim absolwent, który jest zdeterminowany, bo droga do zawodu trwa wiele lat i wymaga wyrzeczeń - mówi Przemysław Sztejna, dziekan Rady OIRP w Zielonej Górze, która obchodzi swoje 40-lecie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.