Dzień Kobiet. Lubuszanek jest 509,5 tysiąca, czyli o trzy procent mniej niż przed dekadą. Żyją dłużej niż mężczyźni, prawie 20 tysięcy ma więcej niż 85 lat.
Woj. lubuskie nie ma już miliona mieszkańców - to potwierdziły wyniki Narodowego Spisu Powszechnego. Wiemy już także, ilu Lubuszan wybrało emigrację czasową. To tak, jakby na długie saksy wyjechały Nowa Sól z Babimostem lub Żagań ze Świebodzinem
Dużo więcej kobiet niż mężczyzn mieszka w Gorzowie, Zielonej Górze, Żarach, Nowej Soli i Gubinie. Ale w co czwartej gminie jest odwrotnie, a w kilku "na remis". W których?
Narodowy Spis Powszechny. - Jest nas nie tylko mniej, ale szybciej się starzejemy - to wnioski z wyników spisu w Lubuskiem. Okazuje się, że w "procesie starzenia" przodują Zielona Góra i Gorzów. Sprawdź, gdzie mieszka w regionie najwięcej dziadków i wnuków.
Znamy wyniki Narodowego Spisu Powszechnego. Woj. lubuskie wypada z grona milionowych regionów. Mamy 991 tys. mieszkańców, o prawie 32 tys. mniej niż przed dekadą. To tak, jakby zniknęły Żagań z Bytomiem Odrzańskim.
Od 12 do 24 listopada, wyłącznie za pomocą wywiadów telefonicznych, na losowo wybranej próbie 100 tys. mieszkań w całej Polsce zostanie przeprowadzone badanie kontrolne. Jego celem jest ocena jakości danych pozyskanych w Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań 2021.
Wojewoda Władysław Dajczak podsumował Narodowy Spis Powszechny 2021. Ogłosił, że Lubuskie znalazło się w ścisłej czołówce województw pod względem frekwencji.
Narodowy Spis Powszechny zakończy się w czwartek, 30 września. W ostatnie dni do godz. 18 można skorzystać z możliwości spisania się w gorzowskim urzędzie miasta.
Już tylko kilka dni zostało do końca Spisu Powszechnego. Do tej pory obowiązek wypełniło ponad 80 proc. mieszkańców woj. lubuskiego. Sprawdź, gdzie jeszcze można się spisać? W nocy, na ulicy, w galerii handlowej? Jest sporo możliwości
Tylko do 30 września mamy czas na dopełnienie obowiązku udziału w Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań. Osoby, które jeszcze się nie spisały, mogą to zrobić w najbliższą sobotę, 25 września, w godz. 8-20 w gorzowskim urzędzie miasta.
Narodowy Spis Powszechny potrwa jeszcze tylko dwa tygodnie. Jest obowiązkowy. - Potrzebna jest mobilizacja mieszkańców, spiszmy się nawet w ostatniej chwili - zachęca Roman Fedak, dyrektor Urzędu Statystycznego w Zielonej Górze.
Jeszcze tylko przez dwa miesiące potrwa Narodowy Spis Powszechny. Jak do tej pory obowiązek wypełniło 46 proc. Lubuszan. Sześciu odmówiło zdecydowanie, grozi im kara wymierzona przez sąd - nawet 5 tys. zł.
W maju będziemy mogli spisać się u rachmistrza, a póki co zostaje nam głównie internet. Ilu mieszkańców woj. lubuskiego już się spisało? Sporo mniej niż krajowa średnia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.