Widzimy nici chirurgiczne użyte do zszycia ran ofiar gangów narkotykowych, coca-colę z początku polskiego kapitalizmu, przerażające fotografie ikony polskiej awangardy, but rzymskiego legionisty i szpilki wyzwolonej kobiety. A nad nimi jak parasol Statua Wolności w kominiarce terrorysty. Do zielonogórskiej galerii BWA przyjechała kolekcja warszawskiego Muzeum Sztuki Nowoczesnej
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.