Zarówno zwycięzca Leon Madsen, jak i drugi na torze w Cardiff Emil Sajfutdinow nieco zbliżyli się w klasyfikacji do Polaka. Ale Bartosz Zmarzlik wciąż ma siedem punktów przewagi nad drugim Rosjaninem. Losy mistrzostwa rozstrzygną się za dwa tygodnie podczas ostatniego Grand Prix w Toruniu.
W żużlu, a szczególnie w polskiej lidze, nie warto niczego zakładać z góry, bo można przez to stracić majątek. Włókniarz Częstochowa awansował do najlepszej czwórki PGE Ekstraligi, bo zremisował z GKM Grudziądz, zapewnił to na ostatnich metrach 15. wyścigu Duńczyk Leon Madsen. Emocje były wielkie, ale nie ma czasu na zbyt długie ich rozpamiętywanie, bo już w niedzielę półfinały play-off. Tym razem postraszyć częstochowian pojedzie Stal Gorzów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.