O projekcie wspomniał parę dni temu Jerzy Kaszyca. - Myślę, że właśnie na taką halę Gorzów stać, na pewno nie musielibyśmy się jej wstydzić, dobrze służyłaby ona naszym sportowcom - powiedział architekt. To, że jest to coś więcej niż tylko kolejny, papierowy projekt i następna makieta, potwierdził Ireneusz Madej, wiceprezes gorzowskiego klubu koszykarskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.