Ustawa miała odebrać gminom i ich mieszkańcom prawo współdecydowania o budowie nowych kopalń - miała działać podobnie jak specustawa drogowa. PiS chciał, żeby przegłosowali ją posłowie jeszcze starej kadencji, ale z pomysłu się wycofał. Czy to coś zmienia w planach budowy kompleksu Gubin-Brody?
Ludzie wyjeżdżają, bo nie ma pracy, a ci, którzy zostają, przy każdym malowaniu płotu czy wymianie furtki stawiają sobie filozoficzne pytanie: czy warto, skoro to i tak kiedyś wszystko pójdzie pod koparkę. I stan taki może trwać dziesięciolecia - tak jest pod Gubinem, gdzie kopalnia była planowana już przed wojną, jeszcze przez Niemców - Weronika Wertelecka rozmawia z Anną Dziadek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.