Niels Kristian Iversen i Matej Zagar - oni już wcześniej dogadali się z gorzowskim klubem żużlowym. Jako trzeci pozostaje w Stali Krzysztof Kasprzak. - Zawodnik miał ważny kontrakt, a właśnie dopięliśmy z nim sprawy finansowe. Kryzys? Nie będzie trwał wiecznie. Wierzymy, że Krzysztof już go zdiagnozował i wygra z nim w 2016 roku na torze - powiedział prezes Ireneusz Maciej Zmora.
Tym razem nie chodzi jednak o żużlowców czy piłkarzy ręcznych. Stal rozpoczyna nowy nabór na podprowadzające i hostessy, które w zbliżającym się sezonie dołączą do grupy dziewczyn, które już reprezentują nadwarciański klub.
Niedoścignieni stali uczestnicy Grand Prix 2016 - Bartek Zmarzlik ze Stali Gorzów i Piotr Pawlicki z Unii Leszno, poprowadzili biało-czerwoną kadrę do kolejnego złota w Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów. Srebro dla Danii, a brąz dla Australijczyków.
Jest pełna lista uczestników żużlowego cyklu Grand Prix 2016. Cztery ?dzikie karty? otrzymali Jarosław Hampel, który w przyszłym sezonie będzie wracał do ścigania po ciężkiej kontuzji, Duńczyk Peter Kildemand oraz dwóch Szwedów - Andreas Jonsson i Antonio Lindback.
Australijski żużlowiec Darcy Ward walczy o powrót do zdrowia. Nie tylko żużlowy świat niesie pomoc 23-letniemu chłopakowi. Wspierają go również popularni sportowcy z innych dyscyplin.
Aż do Australii pojechali polscy młodzi żużlowcy, aby obronić światowe złoto w drużynie. W finale DMSJ wystartuje Bartosz Zmarzlik, a rezerwowym jest drugi z zawodników Stali Gorzów - Adrian Cyfer.
Grand Prix Australii praktycznie zakończyło sezon żużlowy 2015. Jest więc okazja do przyznania moich corocznych Hitów i Kitów za wydarzenia najbardziej radosne i te szczególnie kompromitujące.
Amerykanin Greg Hancock w najlepszy z możliwych sposobów rozstrzygnął, komu należy się srebro żużlowych mistrzostw świata 2015. Ostatni turniej Grand Prix w Australii wygrał z siedmioma trójkami! Brąz dla Nicki Pedersena, a złoto już wcześniej zapewnił sobie Tai Woffinden. Stalowcy? Z umiarkowanym optymizmem. Kolegów w parkingu podglądał też Bartek Zmarzlik, który szykuje się do występów w GP w 2016 roku.
Choć czasy dla żużlowych działaczy są bardzo trudne, karuzela transferowa nabiera rumieńców. Gorzowianie postawili na sprawdzonych zawodników i w przyszłym sezonie solidnym fundamentem drużyny mają być Niels Kristian Iversen, Matej Zagar, Bartosz Zmarzlik oraz Adrian Cyfer.
Cztery raz wygrywał z gorzowską drużyną żużlową rozgrywki ligowe. Jerzy Padewski jest kolejnym mistrzem ze Stali, który na koronie stadionu im. Edwarda Jancarza doczekał się swojej pamiątkowej tablicy. - To moje najbardziej okazałe urodziny - przyznał zawodnik i nie krył łez.
Pierwszy był ?Puk? Iversen, teraz umowę z gorzowskim klubem żużlowym na 2016 rok przedłużył Matej Zagar. - Obie strony chciały kontynuować współpracę, dlatego w czasie negocjacji nie było żadnych problemów - powiedział prezes Stali Ireneusz Maciej Zmora. - Mamy więc w składzie zajęte już cztery miejsca, bo na pozycjach juniorskich dalej będziemy oglądać Bartka Zmarzlika i Adriana Cyfera.
Za nami uroczysta gala żużlowej PGE Ekstraligi, gdzie wyróżniono czołowych zawodników sezonu 2015. Najlepszym juniorem w głosowaniu żużlowców, trenerów i prezesów ośmiu klubów ekstraklasy został Bartek Zmarzlik ze Stali Gorzów i odebrał okolicznościowego Szczakiela.
Polscy żużlowcy świetnie spisali się na torze w Lublinie. Nawet przez chwilę ich zwycięstwo w Polish Speedway Battle nie było zagrożone. Nie oznacza to jednak, że około 5-tysięczna lubelska publiczność się nudziła, walki było sporo. - Można było pościgać się na luzie. Po złocie w Pardubicach miałem znacznie mniej jazdy, a to oznacza, że sezon zbliża się ku końcowi. Przede mną jeszcze występ w Australii, gdzie mam nadzieję złapać trochę słońca. Tu było bardzo zimno, nos przymarzał w czasie jazdy - powiedział junior Stali Gorzów Bartek Zmarzlik.
W poniedziałek żużlowa PGE Ekstraliga będzie miała swoje święto - uroczystą galę, na której zostaną wręczone ?Szczakiele? dla najlepszych żużlowców sezonu. Na jedną ze statuetek ma szansę młodzieżowiec Stali Gorzów Bartosz Zmarzlik.
To był trudny sezon dla Nielsa Kristiana Iversena, Duńczyk wracał do żużla po poważnej kontuzji i w Polsce tym razem nie udało mu się przekroczyć średniej na poziomie 2 pkt. - Pamiętam jednak, ile razy ratował nas z opresji, gdy mecz za meczem dawał Stali duże punkty. Cieszę się, że "Puk" zostaje z nami, i wierzę, że będzie częścią drużyny, która w 2016 roku znów powalczy o medale - powiedział prezes gorzowskiego klubu Ireneusz Maciej Zmora.
Żaden z medalistów drużynowych mistrzostw Polski na żużlu nie miał w sezonie tak wielu kibiców jak Stal Gorzów i Falubaz Zielona Góra, które nawet nie załapały się do fazy play-off.
Sesja rady miasta trwała ponad sześć godzin, a więc radni mieli dużo czasu, aby w kuluarach dostać odpowiedzi na wszystkie pytania. W ten sposób przy głosowaniu nad światowym żużlem w Gorzowie dyskusji nie było już wcale, 18 radnych głosowało za, jeden się wstrzymał, a jeden, choć był na sali, nie głosował. - W latach 2016-18 obejrzymy trzy turnieje Grand Prix, a w 2019 roku baraż i finał Drużynowego Pucharu Świata - powiedział Ireneusz Maciej Zmora, prezes gorzowskiego klubu żużlowego.
Za trzy turnieje Grand Prix w latach 2016-18 i Drużynowy Puchar Świata w 2019 roku miasto ma zapłacić 5 136 480 zł - projekt uchwały z taką kwotą trafi jutro na sesję. - Ile tym razem kosztuje pojedynczy turniej GP i gdzie tu jest ta jedna trzecia poprzedniej ceny za lata 2011-2015? - pytali dziś radni Komisji Kultury, Sportu i Promocji. Niestety, od przedstawicieli prezydenta nic więcej się nie dowiedzieli.
Najbardziej utytułowana drużyna w historii polskiego żużla, Unia Leszno, po raz 14. w historii wygrywa zmagania w ekstraklasie. 12 tytułów ma ROW Rybnik, a osiem Stal Gorzów.
- Fajne zakończenie znakomitego sezonu. Wypada tylko życzyć sobie, aby następne nie były gorsze, a ze Stalą powalczymy o powrót do play-off - powiedział Bartosz Zmarzlik, który razem z Adrianem Cyferem i Rafałem Karczmarzem wywalczyli dla Gorzowa Młodzieżowe Mistrzostwo Polski Par Klubowych.
A wśród uczestników finału Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych - start na ?Jancarzu? w sobotę o godz. 15 - nowy mistrz świata juniorów. - Postaramy się w sobotę z Adrianem Cyferem o złoto dla Stali Gorzów - powiedział Bartosz Zmarzlik.
- Powodzenie imprezy w naszym mieście w 2015 roku, znacznie bardziej atrakcyjna cena i przede wszystkim awans do cyklu Grand Prix gorzowianina Bartosza Zmarzlika zdecydowały, że zatrzymujemy ten turniej na kolejne trzy lata - powiedział Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa. GP zostaje na ?Jancarzu? na lata 2016-2018, a w 2019 roku będzie areną finału Drużynowego Pucharu Świata.
- Marzyłem o tym od dawna. Od kiedy? - Bartek Zmarzlik w tym momencie urwał zdanie, zamyślił się, jakby na chwilę wrócił do tamtych pierwszych swoich okrążeń na żużlowym torze w Gorzowie. Pamiętacie tego kilkuletniego chłopaczka, który kręcił kółka na małym motorku na Stadionie im. Edwarda Jancarza? Dziś to jest już mistrz świata! I jesteśmy pewni, że to koniec!
20-letni gorzowski wychowanek pierwszy punkt podczas turnieju w Pardubicach stracił dopiero wtedy, gdy był już pewny złota w żużlowych mistrzostwach świata juniorów w 2015 r.! Za Zmarzlikiem, po dodatkowym wyścigu, na podium stanął Duńczyk Anders Thomsen, a trzeci był kolejny żużlowiec z Danii, Mikkel Michelsen. Ostatni turniej IMŚJ w Czechach wygrał Michelsen przed Thomsenem i Zmarzlikiem.
Wychowanek Stali Gorzów Bartosz Zmarzlik broni w żużlowej Elitserien w barwach Vetlandy mistrzostwo Szwecji. My z niecierpliwością czekamy na najbliższą sobotę, kiedy to wszystkie oczy będą wpatrzone w stadion w Pardubicach. Nasz 20-latek pojedzie tam o tytuł indywidualnego mistrza świata juniorów.
Za dwa tygodnie poznamy nowego mistrza Polski na żużlu. W półfinałach Sparta Wrocław lepsza w dwumeczu od Unii Tarnów, a Unia Leszno od KS Toruń. Mecze o złoto 20 i 27 września.
Za dwa tygodnie poznamy nowego mistrza Polski na żużlu. W półfinałach Sparta Wrocława lepsza w dwumeczu od Unii Tarnów, a Unia Leszno od KS Toruń. Mecze o złoto 20 i 27 września.
Był w polskiej kadrze razem z Bartkiem Zmarzlikiem, która wygrywała drużynowe mistrzostwo Europy juniorów w 2014 roku, i poprawił jeszcze jednym złotem w ten weekend. Adrian Cyfer był w czeskim Pilznie jednym z najlepszych w naszej kadrze. Czekamy na eksplozję formy wychowanka Stali Gorzów w przyszłym roku, który będzie dla niego ostatnim w wieku młodzieżowca.
Ten facet jest po prostu niemożliwy. W czerwcu tego roku skończył 45 lat, a przecież broni tytułu żużlowego mistrza świata, w tym sezonie jest blisko srebra. - Póki jest nadzieja, będę ścigał złoto, choć wiem, że bardzo szybkiego Taia Woffindena trudno będzie złapać. Cały czas pracujemy, aby jeszcze kilku młodszych kolegów zostało za mną - powiedział Amerykanin Greg Hancock po zwycięstwie w Krsko w Słowenii.
Bez względu na to, czy cykl Grand Prix zagości w Gorzowie w przyszłym roku, na pewno mistrzowski żużlowy spektakl będzie w 2016 roku znacznie baczniej obserwowany przez naszych fanów niż zazwyczaj. Wszak przebojem, we wspaniałym stylu, do elity wdarł się nasz brylant Bartosz Zmarzlik. Młodziak, który niczym Zenon Plech z miejsca stał się filarem Stali oraz reprezentacji Polski.
- Żużel uczy pokory, tu niczego nie możesz być pewien. Dlatego jeśli będę gotowy do Grand Prix to w Rybniku dam sobie radę. Jeśli nie, to cierpliwie będę czekał dalej - to słowa 20-letniego żużlowca Stali Gorzów. Ten młodzian ma poukładane w głowie, nie daje się presji, jest otoczony właściwymi ludźmi. Dzięki temu ten rok jest jego i w kolejnych też będzie nas cieszył swoją jazdą. Byle tylko, Bartku, zdrowie ciebie nie opuszczało! Zmarzlik pokazał w GP Challenge, że jest gotowy. W 2016 roku zobaczymy go we wszystkich turniejach o mistrza świata seniorów! Do tego doborowego grona dostał się też drugi z Polaków - 21-letni Piotr Pawlicki z Unii Leszno.
Ireneusza Macieja Zmorę bardzo dotknęła wypowiedź prezesa PZM Andrzeja Witkowskiego, który twierdzi, że Stal Gorzów ma ogromne kłopoty finansowe i nie wiadomo, czy dostanie licencję na nowy sezon. - Słowo "przepraszam" to jest absolutne minimum. I po ludzku, i biznesowo takie działanie to jest niebezpieczny strzał w stopę - powiedział szef gorzowskiego klubu żużlowego.
Czy na początku września można pokusić się o podsumowanie sezonu żużlowego? Tak, jeśli chodzi o naszą Stal, bo w Gorzowie sezon ligowy zakończył się w połowie sierpnia, a do początku następnego będziemy czekali aż osiem miesięcy. Przez długie jesienne wieczory będziemy debatowali o tym, co się stało, że mistrz Polski 2015 teraz z trudem uratował się przed barażami, zajmując ledwie szóste miejsce.
Show musi trwać, żużlowcy znów wsiedli na motocykle, trzymali gaz podczas treningu przed gorzowską rundą Grand Prix, która wystartuje w sobotę o godz. 19. Także przyjaciel ciężko kontuzjowanego Darcy'ego Warda - Australijczyk Chris Holder. Widzieliśmy jednak znaki, że są z poszkodowanym kolegą, ten ściga się dalej razem z nimi. - To, co się stało z Darcym, powoduje, że zaczyna działać wyobraźnia, siłą rzeczy zaczynasz o tym myśleć. Wszyscy jesteśmy z nim i wierzymy, że zobaczymy go jeszcze w dobrym zdrowiu - powiedział Tai Woffinden, lider cyklu GP.
Dzisiaj nie ma tematu ważniejszego niż dramat Darcy Warda, najbardziej obiecującego zawodnika na świecie, który już nigdy nie wsiądzie na żużlowy motocykl. Możemy, a nawet musimy życzyć mu powodzenia w walce o powrót do pełnej sprawności, ale to niestety koniec jego kariery i kropka.
Kto wygra w sobotę w gorzowskiej rundzie Grand Prix na stadionie im. Edwarda Jancarza? - Chciałbym, aby jeszcze raz było całe podium ze Stali - powiedział prezes Ireneusz Maciej Zmora. - Przede wszystkim jednak liczę na fascynujące wyścigi, bo już wiemy, że trybuny na pewno nie będą puste. Fani jeszcze raz udowodnili, że Gorzów zasługuje na żużlowe imprezy z najwyższego topu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.