Pierwszoligowi piłkarze ręczni Stali Gorzów pokonali w Żukowie GKS 30:28.
Pierwszoligowi piłkarze ręczni Stali Gorzów nareszcie w nowym sezonie zagrali ligowy mecz w swojej hali. Pokonali Warmię Olsztyn 31:29.
Otwarcie sezonu w wykonaniu naszych piłkarzy ręcznych nie było jak marzenie, ale widząc problemy zdrowotne, jakie targają stalowcami, jakoś łatwiej to przełknąć. Po trzech meczach na wyjeździe, gorzowianie nareszcie zagrają w domu. Czy swoim kibicom pokaże się w sobotę kapitan drużyny?
W Wągrowcu po gorzowskiej stronie w obu połowach zagrały dwie diametralnie różne drużyny. Nielba wygrywa ze Stalą 24:23. Jak tu nie być wściekłym, gdy na dwóch wyjazdach twój zespół przegrywa zaledwie jedną bramką i w ten sposób zostawia gospodarzom aż 6 pkt.
Piłkarze ręczni Stali Gorzów z pierwszym zwycięstwem w nowym sezonie pierwszej ligi. Nasz zespół pokonał na wyjeździe beniaminka Jurand Ciechanów 29:27.
Trener naszych piłkarzy ręcznych obawiał się tej inauguracji w Sierpcu, wyliczał doświadczonych ludzi po stronie gospodarzy, w swoim odmłodzonym i nieco targanym kontuzjami teamie brakowało mu cwaniactwa i lidera, za którym zawsze i wszędzie reszta ruszy do zwycięstwa. Przegrywamy z Mazurem 24:25.
Takie wiadomości tylko upewniają nas w przekonaniu, że majstrowanie przy rozgrywkach pierwszej ligi piłkarzy ręcznych nic dobrego nie wniosło. W grupie A pozostało 11 drużyn, rozegramy aż osiem meczów mniej niż w poprzednim sezonie. Stal Gorzów na otwarcie zmierzy się z Mazurem w Sierpcu.
W finale lubuskiego Pucharu Polski piłkarzy ręcznych AZS UZ Zielona Góra pokonał w swojej hali Stal Gorzów 22:20.
W kolejnym meczu sparingowym gorzowscy piłkarze ręczni przegrali z Realem Leszno 19:20. Pierwszoligowcem, z którym starć będzie nam w nadchodzącym sezonie ligowym bardzo brakować.
Dwie porażki i jedno zwycięstwo w derbowym spotkaniu z zielonogórzanami to bilans gier towarzyskich naszych piłkarzy ręcznych z ostatniego weekendu. W najbardziej prestiżowym starciu Stal przegrała z ekstraklasowym Zagłębiem w Lubinie 24:27.
Na miesiąc przed startem rozgrywek ligowych gorzowscy piłkarze ręczni sprawdzą swoją aktualną moc w grze z rywalem z Superligi oraz w dwóch meczach z przeciwnikami z tego samego poziomu.
Wiemy, że do startu ligi jeszcze wiele tygodni i dziś wszyscy są dopiero na etapie testów, budowy zespołów, ale zawsze przyjemniej jest wygrywać niż przegrywać. Nawet w grach towarzyskich.
Do startu rozgrywek piłkarzy ręcznych mamy jeszcze sześć tygodni, a więc dla zawodników to ciągle czas ciężkiej, żmudnej pracy nad budowaniem formy i wytrzymałości. Trzeba się też sprawdzać na boisku, jakie ta praca daje efekty, co należy poprawić. Zespół Stali Gorzów wybiera się na turniej o puchar powiatu wągrowieckiego.
Z Nielbą Wągrowiec, z którą wkrótce znów będziemy się mierzyć na boiskach pierwszoligowych, podczas turnieju w Dębnie wygraliśmy 28:16 i dzięki temu zagraliśmy w finale. Tam przygotowujący się do występów w najwyższej lidze Chrobry Głogów pokonał Stal Gorzów 25:20.
- Właściwie mierzymy się tylko z rywalami z najwyższego poziomu, bo przecież Nielba Wągrowiec ostatnio wygrała naszą pierwszą ligę, jedynie dalej nie sprostała wymogom organizacyjnym - tak zmagania w sobotę i niedzielę reklamuje Dariusz Molski, trener piłkarzy ręcznych Stali Gorzów.
Będziemy się upierać, że w momencie, gdy temat nowej, od lat wyłącznie wirtualnej hali w Gorzowie, wszystkim zainteresowanym tylko szarga nerwy, piłkarze ręczni powinni, jak najlepiej przysposobić swój aktualny obiekt i wziąć Superligę, w ten sposób uciec z półamatorskiego poziomu. - My sportowo chcemy to zrobić, planujemy wygrywać z każdym i wszędzie - słyszymy od graczy Stali. Nasi w poniedziałek ruszają na obóz, który zakończą turniejem w Dębnie.
25-letni Dawid Pietrzkiewicz to ostatnie, ale kto wie, czy nie najistotniejsze wzmocnienie naszej drużyny piłkarzy ręcznych na nadchodzący sezon. - Podczas mojej ostatniej wizyty padła twierdza Gorzów. Teraz razem ze Stalą będę ją odbudowywał - powiedział nowy obrotowy.
Na pierwsze zajęcia gorzowscy piłkarze ręczni tradycyjnie umówili się na stadionie przy ul. Wyszyńskiego, gdzie starali się bić swoje rekordy w 12-minutowym biegu, czyli teście Coopera. Kolejne spotkanie już dziś wieczorem na siłowni, dalej treningi, obóz, gry sparingowe... To dla żadnego sportowca nie jest łatwy czas, ale niezbędny, aby mecze o punkty, które zaczniemy pod koniec września, układały się po naszej myśli.
Drużyna piłki ręcznej z Gorzowa ma gotowy zespół na nadchodzący sezon, ostatecznie wśród stalowców zobaczymy cztery nowe twarze. Skład obiecujący i tylko zmiany organizacyjne, które dosięgły pierwszą ligę, nie do końca nam się podobają. W męskich rozgrywkach mamy trzy grupy zamiast dwóch. - Zawsze elektrycznych, ważnych dla nas i kibiców derbów z Zieloną Górą oraz bliskich, atrakcyjnych wyjazdów do Leszna i Poznania żal - powiedział trener naszej drużyny Dariusz Molski.
26-letni Krystian Maćkowski ostatnio występował w najsłabszym w grupie A pierwszej ligi zespole z Grudziądza, w Gorzowie chciałby mocniej zaistnieć w piłce ręcznej. - Zapamiętałem go, bo ma to coś, co powinno cechować wszystkich naszych rozgrywających, czyli wszechstronność, po prawej stronie, z jego lewą ręką, będzie wsparciem dla Adriana Turkowskiego - powiedział trener Stali Dariusz Molski.
Zespoły rywalizujące w grupie A pierwszej ligi rozegrały dwa ostatnie spotkania w tym sezonie. Na podium mamy Nielbę Wągrowiec, Warmię Olsztyn oraz Stal Gorzów. Ostatnie miejsce zajął borykający się z ogromnymi kłopotami organizacyjnymi MKS Grudziądz.
W grupie A pierwszej ligi piłkarzy ręcznych do rozegrania pozostały jeszcze dwa mecze, ale na miejscach od pierwszego do dziewiątego już nic się nie zmieni. Stal Gorzów kończy za Nielbą Wągrowiec i Warmią Olsztyn. - Przy naszych możliwościach kadrowych to bardzo dobry wynik. Mogę obiecać, że w kolejnych rozgrywkach będziemy znów młodsi, ale także mocniejsi. Na pewno nikomu dalej nie mamy zamiaru odpuszczać - zapowiada trener żółto-niebieskich Dariusz Molski.
Nasi piłkarze ręczni jeszcze raz pokazali, że asy w tej drużynie nie tylko leczą kontuzje, ale również cały czas są na boisku. Stal Gorzów wygrywa z Grunwaldem w Poznaniu 28:26. 30 maja, gdy zostaną rozegrane ostatnie mecze między zespołami z czołówki grupy A pierwszej ligi, dowiemy się, na którym miejscu skończymy te rozgrywki.
To był jeden z trzech ostatnich meczów piłkarzy ręcznych Stali Gorzów w tym sezonie. Przegrywamy z Nielbą w Wągrowcu 25:31 i ostatecznie tracimy szansę na wygranie obecnych rozgrywek w grupie A pierwszej ligi.
To będzie wydarzenie 27. kolejki, bo w grupie A pierwszej ligi zagra lider z wiceliderem. Niestety to naszych przeciwników typujemy na zdecydowanego faworyta. Stal Gorzów ma olbrzymie problemy kadrowe.
Nasi piłkarze ręczni w czasie majówki nie grają, trafiła się więc okazja, aby pożegnać się z Bartoszem Starzyńskim. Nie jest przesadą stwierdzenie, że w czasie jego drugiej w karierze przygody z Gorzowem 29-latek był jednym z kluczowych graczy w pierwszoligowej Stali. Żal go tracić.
Stalowców nie było za wielu, a i tak na całego bili się o dobry wynik na tak trudnym terenie. Jeszcze na 5 minut przed końcem tego meczu wygrywaliśmy z Realem w Lesznie 24:23. Gospodarze zdystansowali nas o dwa gole na samym finiszu.
Gorzowscy piłkarze ręczni bronią pierwszej lokaty w tabeli w grupie A na zapleczu elity. Sobotni mecz w Lesznie to... - Jeden z najtrudniejszych, to są duże chłopy, zgrany, doświadczony zespół, aczkolwiek tak samo jak nam, zdarzają im się wpadki - powiedział trener stalowców Dariusz Molski.
Piłkarze ręczni Stali Gorzów w ostatnich dniach marca mocno przyspieszają, w obu pojedynkach w domu będą faworytami. Gramy przy Szarych Szeregów w sobotę i czwartek. Za każdym razem zaczynamy o godz. 18.30.
W ostatniej kolejce gorzowscy piłkarze ręczni mieli planowaną pauzę, a w kolejny weekend znów nie zagrają, bo rywale poprosili o przełożenie spotkania na kwiecień. Walczyli inni, 14. zwycięstwo jako pierwszy w sezonie w grupie A odniósł zespół z Wągrowca.
To był jeden z tych wymarzonych wieczorów z gorzowskim, seniorskim szczypiorniakiem. Bardzo dobre widowisko, które stworzyli dwaj godni siebie rywale i dramatyczna końcówka ze szczęśliwym finałem dla Stali. - Pachniało tu karnymi, ale wybroniliśmy się, to się mojej drużynie chwali - powiedział trener Dariusz Molski.
Z nimi mieliśmy zagrać dopiero w ostatniej kolejce, ale rewanż nadszedł znacznie szybciej. W sobotę o godz. 18.30 gorzowscy piłkarze ręczni mierzą się w domu z Warmią Olsztyn, z którą 26 stycznia przegrali na wyjeździe 21:23.
W pierwszej rundzie w Grudziądzu nieoczekiwanie się potknęliśmy, mecz z MKS w naszej hali był za to tylko formalnością. Piłkarze ręczni Stali Gorzów wygrywają 40:23. Zgodnie z tradycją za gola numer 40 małe co nieco dostarczy do szatni Dominik Droździk.
Goście z Poznania, którzy mają w składzie aż trzech wychowanków gorzowskiej piłki ręcznej, naprawdę nie zagrali złego meczu, a jednak przede wszystkim do przerwy nie byli w stanie postawić się gospodarzom. To wtedy Stal zbudowała przewagę na wagę zwycięstwa 28:25.
Jednego możemy być pewni: to nie będzie wizyta towarzyska, a zawodnicy związani dziś z Grunwaldem Poznań zrobią wszystko, aby w Gorzowie wygrać. Mecz pierwszej ligi piłkarzy ręcznych w sobotę o godz. 18.30.
W piłce nożnej funkcjonuje powiedzenie, że jak meczu nie możesz wygrać to przynajmniej zremisuj. Po zmianie zasad punktowania u piłkarzy ręcznych trzeba lansować myśl: jak już zremisowałeś pojedynek w regulaminowym czasie, to wygraj dodatkowy punkt w rzutach karnych. Stalowcy w obecnym sezonie, w ten właśnie sposób powiększyli swój dorobek w Zielonej Górze i dziś w Malborku.
Jako pierwsi w grupie A w 2018 roku wyszli dziś na boisko uczniowie z SMS Gdańsk i broniący się przed spadkiem piłkarze ręczni GKS Żukowo. Zdecydowanie wygrali młodzi gospodarze 33:22. My czekamy na sobotę i pierwszy pojedynek gorzowian.
Miał być cykliczny, domowy turniej z drużynami z ekstraklasy, potem chociaż dwie gry z mocnym przeciwnikiem, ale już na wyjeździe. Ostatecznie ze wszystkich tych planów nic nie wyszło. Dla piłkarzy ręcznych Stali Gorzów pierwszą poważną konfrontacją, po ponad miesięcznej przerwie będzie mecz ligowy w Malborku.
Przyznajemy, że nie spodziewaliśmy się jeszcze na koniec roku tak słabych wieści z obozu naszych piłkarzy ręcznych. Druga edycja turnieju, który miał być gorzowskim oczkiem w głowie, tymczasowym łącznikiem z elitą, w ogóle nie dojdzie do skutku.
Na koniec roku pierwszoligowych piłkarzy ręcznych Stali Gorzów wyprzedzają tylko drużyny z Wągrowca i Kościerzyny. - Nasz wynik na razie jest zadowalający i tyle. Nie ma co się nad tym dłużej rozwodzić, bo nawet jeszcze nie skończyliśmy pierwszej rundy, a przerwę świąteczną tym razem mamy najkrótszą z możliwych - powiedział trener żółto-niebieskich Dariusz Molski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.