Spacer "z pieskiem", warkocz Agaty, rowy z wodą i błotem, czołganie pod ciężarówką... to tylko niektóre z wyzwań jakie czekały na uczestników morderczego, gorzowskiego biegu. Wśród mężczyzn ponownie najlepszy Marcin Palczarski (Dzikie Dziki Gorzów), który 10-kilometrową trasę pokonał w godzinę, 2 minuty i 25 sekund. Drugie miejsce dla Roberta Bandosza ze Sparty Sierpc, a trzecie dla Kamila Pupkowskiego ze Skwierzyny. Przepraszamy za początkowe przekłamanie w wynikach pań. Zwyciężyła gorzowianka Katarzyna Ślusarczyk z klubu Fire Fit Karol Brzozowski (1:22,50) przed Karoliną Głażewsą (Dzikie Dziki) i Aurelią Komo-Libio. Gratulujemy jednak wszystkim uczestnikom. Wszyscy, którzy zameldowali się na mecie, albo choć podjęli próbę pokonania na trasie swoich słabości, zdecydowanie byli wygrani.