Pamiętam Artura ze studiów, spotkalismy się na UAM w Poznaniu, byłam zauroczona, zafascynowana...przez przypadek dowiedziałam się o jego smierci. Nie znaliśmy się długo ale znaliśmy się tak, że po latach chciałam go odszukać ...nie ma Ciebie juz tutaj, ale na pwno jestes Tam. Tak samo intesywnie, madrze, wrazliwie, nietuzinkowo, po swojemu. Sciskam Cię ciepło. Agata
Wszystkie komentarze