Niemiecka firma Rosinke Personalservice szuka ludzi do pracy w magazynie pod Berlinem. Potrzebuje nawet 100 osób. Spotkania rekrutacyjne odbędą się wkrótce w Gorzowie, Zielonej Górze, Słubicach i Gubinie.
Nie tak dawno Urząd Marszałkowski w Zielonej Górze szukał pracowników ochrony. Teraz ma wolne etaty na wyższych stanowiskach - potrzebuje podinspektorów, inspektora i dyrektora departamentu komunikacji.
Urząd Marszałkowski w Zielonej Górze ma wolne stanowiska i poszukuje pracowników. Przede wszystkim chodzi o portierów - tutaj do wzięcia jest 12 etatów.
Lubuscy przedsiębiorcy mają pretensje do marszałek Elżbiety Polak, że na 138 złożonych i pozytywnie ocenionych biznesowych projektów, dofinansowanie z UE zarząd województwa przyznał tylko 26 z nich. - Musimy czekać na następne konkursy i jesteśmy rok do tyłu - narzekają. - Wykorzystaliśmy połowę puli. Musieliśmy zostawić pieniądze na kolejne lata - odpowiada Urząd Marszałkowski.
Czytam, że pracownik dziś stawia warunki? Chyba taki, który zamiast pracować woli stawiać owe warunki i siedzi sobie w domu, bo jest kasa od rodziców. Uprzejmie informuję, a sprawa dotyczy mnie od ponad 4 miesięcy, że w Zielonej Górze brak jest konkretnych ofert pracy - pisze handlowiec z Zielonej Góry
W całej Polsce Poczta Polska poszukuje ok. 800 pracowników. Nie tylko listonoszy, ale też pracowników obsługi, zaplecza pocztowego, kurierów, kolporterów ulotek, kierowców i ochroniarzy. Etaty do wzięcia są także w Lubuskiem, m.in. w Zielonej Górze, Sulechowie czy Międzyrzeczu.
Niecodzienną ofertę dla poszukujących pracy ma Wojewódzki Urząd Pracy w Zielonej Górze. Czesi szukają chętnych do pracy w fabrykach Skody w Mlada Boleslav i Kvasinach
Spełnił się scenariusz, który jeszcze kilka godzin temu wydawał się nierealny dla rynków czy bukmacherów. Brytyjczycy zdecydowali się opuścić Unię. Funt rano traci do dolara ponad 10 proc. i spada do 30-letnich minimów. Za franka musimy płacić prawie 4.25 zł, a za euro 4.50 zł. Jak to możliwe, że czujność wszystkich została uśpiona? Co dalej ze złotym? Odpowiada Marcin Lipka, analityk Cinkciarz.pl.
Eksperci przewidywali, że z powodu programu "500 plus" spadnie liczba chętnych do pracy. I mieli rację. - Jest ciężko. Zatrudniam głównie ludzi ze Wschodu - opowiada rolnik z Zielonej Góry
Nie na drogi i mosty, ale na rozwój biznesu, ochronę środowiska czy innowacyjną gospodarkę. Tak można określić unijne rozdanie dla unijnego LRPO na lata 2014-2020. Do woj. lubuskiego trafi aż 906 mln euro
Specjaliści z rynku pracy nie mają wątpliwości: IT to jeden z tych obszarów, w których popyt na pracowników stale rośnie. Poszukiwani są głównie programiści, testerzy, administratorzy systemów czy wsparcia technicznego. Ofert pracy pod informatyczno-technologicznym sztandarem nie brakuje również w Lubuskiem.
Od początku roku mamy sporo powodów do zadowolenia - rekordowo niskie bezrobocie, systematycznie rosnące płace, dynamiczny wzrost gospodarczy. Jednak dla pracodawców zaczął się trudny okres, bo operują na rynku pracownika, którego cechą jest brak rąk do pracy
Zielonogórzanin rocznie na miejskiego urzędnika wydaje 328 zł, gorzowianin 311 zł. A to wprost oznacza, że pod względem wydatków na administrację należymy do najdroższych miast Polski
Lantmannen Unibake - tak nazywa się duński koncern, który właśnie kupił 20 hektarów ziemi w Nowej Soli. Słynie m.in. z produkcji pieczywa Schulstad. - To będzie wielka fabryka. Jesteśmy liderami w rozwoju woj. lubuskiego - cieszy się prezydent Wadim Tyszkiewicz. Pracę znajdzie ok. 300 ludzi
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.