- Zwierzęta nie znają granic? Znają je doskonale i je wytyczają, ale to nie są nasze granice - mówi Maciej Tracz z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego. Dlatego dzikie zwierzęta wędrują i będą wędrować. Również żubry. Nie trzeba się ich bać, odławiać i i odsyłać. Trzeba je... pokochać.
Zjawiło się coś ze świata, którego już nie ma. Ale może ten świat, który już nie istnieje, jest Polakom bliższy niż Niemcom - czytamy w reportażu w "Süddeutsche Zeitung" po zabiciu żubra przez niemieckich myśliwych.
Śledzę komentarze, które zalały media społecznościowe po zastrzeleniu "naszego żubra" i nie wiem, co jest bardziej smutne: informacja o śmierci zwierzęcia czy ta fala antyniemieckiego hejtu.
Zwierzę, które od ponad trzech lat było widziane w woj. lubuskim, w czwartek zostało zastrzelone przez myśliwego w okolicach niemieckiej miejscowości Lubusz. Zgodę na odstrzał żubra wydał weterynarz, miejscowe władze przekonują, że była to dobra decyzja.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.