Młodzi stalowcy na pewno w tym roku nie zdobędą medalu Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski. - Podium jest fajne, ale tak naprawdę nie o to w tej zabawie chodzi. Nie będziemy korzystać z regulaminu i wystawiać trzech zawodników, aby na siłę wygrywać, a hartować w boju wszystkich chłopaków. Także najmłodszego Kamila Nowackiego, który z pewnością nie zawiódł - powiedział trener gorzowskich młodych żużlowców Piotr Paluch. W MDMP na "Jancarzu" na czele Unia Leszno, o 7 pkt gorsza Stal.
Młodzieżowe Drużynowe Mistrzostwa Polski wróciły do starej formuły, znów są rozgrywane w formie czwórmeczów, w każdym z 20 wyścigów oglądamy po jednym zawodniku ze startujących zespołów. Tego rozwiązania nikt nie kwestionuje, za to wprowadzone od tego roku inne nowinki już wzbudzają duże kontrowersje. W środę o godz. 17 cztery ekipy, także juniorzy Stali Gorzów, będę się ścigać na Stadionie im. Edwarda Jancarza.
Gdyby gorzowscy żużlowcy nie zaczęli tego sezonu tak fatalnie, czyli od sześciu porażek z rzędu, to po takiej walce na torze aktualnego lidera PGE Ekstraligi bilibyśmy im brawa na stojąco i byłaby wiara, że coś więcej zdziałamy w play-off. Niestety, medale będą odbierać inni, a aktualni mistrzowie Polski, po przegranej z Unią w Lesznie 42:48, mają tyle samo punktów, co zamykające tabelę, zwycięskie w tej kolejce zespoły z Grudziądza i Rzeszowa. Zostały nam trzy mecze, w których musimy obronić miejsce w ekstraklasie.
Gdyby gorzowscy żużlowcy nie zaczęli tego sezonu tak fatalnie, czyli od sześciu porażek z rzędu, to po takiej walce na torze aktualnego lidera PGE Ekstraligi bilibyśmy im brawa na stojąco i byłaby wiara, że coś więcej zdziałamy w play-off. Niestety medale będą odbierać inni, a aktualni mistrzowie Polski, po przegranej z Unią w Lesznie 42:48, mają tyle samo punktów, co zamykające tabelę, zwycięskie w tej kolejce zespoły z Grudziądza i Rzeszowa. Zostały nam trzy mecze, w których musimy obronić miejsce w ekstraklasie.
Problem jest poważny i na razie nie widać, aby żużlowiec znalazł na niego receptę. Wciąż aktualny wicemistrz świata Krzysztof Kasprzak już w jedenastu wyścigach z rzędu w cyklu Grand Prix przywoził zera lub defekty i w klasyfikacji przejściowej spadł na aż 16. miejsce. Szósty tegoroczny turniej w szwedzkiej Malilli wygrał Duńczyk Nicki Pedersen.
Obfity deszcz, który po 3. wyścigu na prawie dwie godziny przerwał mecz żużlowy KS Toruń - Stal Gorzów, całkowicie utopił nasze nadzieje na dobry wynik w tym ważnym dla żółto-niebieskich starciu. Goście, prawie w komplecie, ewidentnie nie rozszyfrowali najlepszych ścieżek na Motoarenie. Dawno nie oglądaliśmy też tak męczącego się Bartka Zmarzlika, który w czterech startach uciułał ledwie trzy punkciki. Dlatego polegliśmy bardzo wyraźnie 33:56.
Obfity deszcz, który po 3. wyścigu na prawie dwie godziny przerwał mecz żużlowy KS Toruń - Stal Gorzów, całkowicie utopił nasze nadzieje na dobry wynik w tym ważnym dla żółto-niebieskich starciu. Goście prawie w komplecie, ewidentnie nie rozszyfrowali najlepszych ścieżek na Motoarenie. Dawno nie oglądaliśmy też tak męczącego się Bartka Zmarzlika, który w czterech startach uciułał ledwie trzy punkciki. Dlatego polegliśmy bardzo wyraźnie 33:56.
Przykro, że Krzysztofowi Kasprzakowi tak słaby występ przydarzył się w dniu 31. urodzin. Trener Marek Cieślak wróżył, że wicemistrz świata z 2014 roku musi sięgnąć dna, aby wyczyścić głowę, przestać przejmować się celami, które sobie zakładał, i wtedy z pewnością znów zacznie iść w górę. Tego mu życzymy. W przerwanym przez deszcz po fazie zasadniczej turnieju żużlowego cyklu Grand Prix wygrał drugi z Polaków Maciej Janowski.
Przykro, że Krzysztofowi Kasprzakowi tak słaby występ przydarzył się w dniu 31. urodzin. Trener Marek Cieślak wróżył, że wicemistrz świata z 2014 roku musi sięgnąć dna, aby wyczyścić głowę, przestać przejmować się celami, które sobie zakładał i wtedy z pewnością znów zacznie iść w górę. Tego mu życzymy. W przerwanym przez deszcz po fazie zasadniczej turnieju żużlowego cyklu Grand Prix wygrał drugi z Polaków Maciej Janowski.
- Nie mam żadnych złudzeń, czeka nas bardzo trudny mecz, do którego podejdziemy jednak z podniesionymi głowami, aby powalczyć o to, co zgubiliśmy na początku sezonu. Stawiam na Piotra Świderskiego i Tomasza Gapińskiego, bo obaj sobie na to zasłużyli. Liczę, że pomogą nam zdobyć Motoarenę - mówił przed niedzielnym starciem w Toruniu trener Stali Gorzów Stanisław Chomski.
9 sierpnia w Gorzowie szykują nam się wyjątkowo ciekawe derby z Zieloną Górą, którą mają zasilić ostatnio zawieszeni - Patryk Dudek i Darcy Ward. Australijczyk właśnie nie dogadał się z KS Toruń. Oznajmił, że nie ma zamiaru rywalizować o skład z kolegami. Wybrał zdesperowany Falubaz, bo tam ma szansę pojechać aż jedenaście meczów, zdąży jeszcze w Polsce sporo zarobić. A w 2009, po finale ekstraligi, Ward zielonogórskim szalikiem wycierał buty...
W takim momencie na usta ciśnie się zdanie: idźcie właśnie tą drogą! Stal Gorzów konsekwentnie wraca na ścieżkę stawiania na swoich wychowanków i to widać również w imprezach młodzieżowych. W czwartym turnieju tegorocznej Ligi Juniorów w naszym składzie zabrakło Bartka Zmarzlika i Adriana Cyfera, a i tak żółto-niebiescy zajęli dobre, trzecie miejsce.
Po finale młodzieżowych indywidualnych mistrzostw Polski, gdzie w wielkim stylu zwyciężył Bartosz Zmarzlik, w Lesznie zaczęło padać i kolejna niedzielna, mistrzowska impreza na tym torze wisiała na włosku. Ostatecznie udało się rozegrać 14. z 21. wyścigów Mistrzostw Polski Par Klubowych i zaliczyć te zawody. Większą ilością trójek na pierwsze miejsce wskoczyła Unia Leszno, wicemistrzostwo zabrali żużlowcy Stali Gorzów - Krzysztof Kasprzak, Bartosz Zmarzlik i Tomasz Gapiński.
20-latek ze Stali Gorzów dziś już czwarty raz stanął na podium młodzieżowych indywidualnych mistrzostw Polski. Wcześniej było srebro i dwa brązowe krążki. Bartek Zmarzlik tym razem nie pozostawił żadnych wątpliwości, kto w 2015 roku jest najlepszy. W Lesznie w wielkim stylu wygrał wszystkie pięć wyścigów. - Wcześniej za każdym razem czegoś brakowało, punktu lub dwóch. Jest wreszcie złoto, bardzo się cieszę - powiedział nowy mistrz Polski.
20-letni junior Stali Gorzów maraton ważnych startów rozpoczął we Włoszech. W pierwszym finale indywidualnych mistrzostw świata juniorów Bartek Zmarzlik i Duńczyk Mikkel Michelsen uzbierali po 14 pkt. Trzeci był kolejny żużlowiec z Danii Nikolai Busk Jakobsen, który w czasie programowych wyścigów jako jedyny pokonał stalowca.
Najpierw pierwszy finał mistrzostw świata juniorów we Włoszech, zaraz po ostatnim wyścigu do pokonania ponad 1100 km i w niedzielę kolejne, aż dwie imprezy żużlowe - walka o tytuł najlepszego młodzieżowca w Polsce i wyłonienie złotej żużlowej pary. We wszystkich tych imprezach awizowany jest Bartek Zmarzlik ze Stali Gorzów. - Mówi się o bezpieczeństwie zawodników, a robi coś zupełnie odwrotnego - powiedział prezes gorzowskiego klubu Ireneusz Maciej Zmora.
Gorzowski klub żużlowy podsumowuje akcję ?Bezpiecznie ze Stalą?, znów ubiera najmłodszych w odblaskowe kamizelki. Nasz zespół przygotowuje się do ligowych meczów prawdy tego sezonu. Jest już sprzedanych 7 tysięcy biletów na derbowe starcie z Falubazem Zielona Góra, które zaplanowano na 9 sierpnia. Wcześniej jednak, aby te rozgrywki jeszcze nie były przegrane, stalowcy muszą bić się na całego w Toruniu i Lesznie.
Żużlowa rywalizacja w Lidze Juniorów przeniosła się z Częstochowy do Leszna. Znów na czele młodzi wrocławianie. - Gorzowianie tez pokazali się z dobrej strony, liderował Adrian Cyfer, a zawodnicy dopiero wkraczający do poważnej jazdy zbierali cenne doświadczenia - powiedział opiekun stalowców Piotr Paluch.
Betard Sparta Wrocław oraz PGE Stal Rzeszów zwyciężyły w inauguracyjnej rundzie tegorocznej Ligi Juniorów. Zawody udało się rozegrać pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych.
Tytuł indywidualnego mistrza Polski seniorów na żużlu trafia do 24-latka ze Sparty Wrocław Macieja Janowskiego. - Było strasznie ciężko, próbowałem dziś w Gorzowie aż trzech motorów. Na końcu udało mi się ograć Bartka Zmarzlika, co na jego torze jest wielką sztuką. Ten chłopak po prostu lata, jestem pewien, że niedługo stale będziemy go oglądać w Grand Prix - powiedział złoty "Magic". 20-letni Zmarzlik wygrał fazę zasadniczą finału IMP, ale w wyścigu o tytuł był drugi. Na podium znalazł się także kolejny zawodnik Stali Gorzów Tomasz Gapiński, okrzyknięty największą niespodzianką turnieju.
Dwie imprezy na gorzowskim torze jednego dnia? Tego dawno nie było. W niedzielę o godz. 12 na tor wyjadą ci mniej znani, zgłoszeni do Pucharu MACEC. O godz. 19 ruszy żużlowy finał indywidualnych mistrzostw Polski seniorów z udziałem pięciu zawodników miejscowej Stali.
Dwie imprezy na gorzowski torze jednego dnia? Tego dawno nie było. W niedzielę o godz. 12 na tor wyjadą ci mniej znani, zgłoszeni do Pucharu MACEC. O godz. 19 ruszy żużlowy finał indywidualnych mistrzostw Polski seniorów z udziałem pięciu zawodników miejscowej Stali.
- To jest jego tor, od dłuższego czasu Bartek Zmarzlik w Gorzowie po prostu lata. Dla mnie jest faworytem finału indywidualnych mistrzostw Polski seniorów - przewiduje Krzysztof Kasprzak, który na stadionie im. Edwarda Jancarza w niedzielę od godz. 19 będzie bronił złotego medalu. W finałowym turnieju wystąpi aż pięciu żużlowców Stali.
Ostatnia kolejka ligowa nie dała nam jeszcze odpowiedzi na najważniejsze pytanie sezonu: czy Stal dostanie się do play-off i czy będzie walczyć o medale? Po ostatnim, zwycięskim meczu z GKM Grudziądz nastroje wśród kibiców bardzo się poprawiły, a i prasa pisze o rosnących szansach gorzowian na wejście do pierwszej czwórki. Ja niestety nadal jestem pesymistą.
Wystarczyły dwie niedziele z porządną robotą i już przestaliśmy - oby na zawsze - szukać gorzowskich żużlowców na końcu tabeli PGE Ekstraligi. W ubiegłym tygodniu Stal rozgromiła Unię Tarnów 61:29, a teraz na ?Jancarzu? padły gromy na beniaminka z Grudziądza, którego pobiliśmy aż 63:27, choć w naszym parkingu znowu iskrzyło, ponownie nie wszyscy zaakceptowali nominację do wyścigów nominowanych. Pomogła stanowczość trenera Stanisława Chomskiego.
Poznaliśmy już 14 uczestników żużlowego Grand Prix Challenge, który odbędzie się 5 września w Rybniku. O trzy przepustki do cyklu GP 2016 będą walczyć m.in. bracia Przemysław i Piotr Pawliccy, Kacper Gomólski, a także obcokrajowiec Stali Gorzów Linus Sundstrom.
- Z uwagi na zamknięcie mostu Staromiejskiego i ul. Fabrycznej dojazd na stadion żużlowy będzie utrudniony i zalecamy kibicom wcześniejsze niż zwyczajowo wyjście na niedzielny mecz - informuje gorzowski magistrat.
- Z uwagi na zamknięcie Mostu Staromiejskiego i ul. Fabrycznej, dojazd na stadion żużlowy będzie utrudniony i zalecamy kibicom wcześniejsze niż zwyczajowo wyjście na niedzielny mecz - informuje gorzowski magistrat.
- Patrzymy na wyniki, ale i również na nasz styl, bo tylko w lepszej formie możemy jeszcze spróbować w tym sezonie poprawić nasze notowania - powiedział trener Stali Gorzów Stanisław Chomski. Żółto-niebiescy w ostatniej kolejce rozgromili Unię Tarnów 61:29. W najbliższą niedzielę o godz. 17 podejmą GKM Grudziądz.
Niedzielny mecz żużlowej PGE Ekstraligi Betardu Sparty Wrocław z PGE Stalą Rzeszów będzie ostatnim w tym roku na remontowanym właśnie Stadionie Olimpijskim.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.