Żaden z medalistów drużynowych mistrzostw Polski na żużlu nie miał w sezonie tak wielu kibiców jak Stal Gorzów i Falubaz Zielona Góra, które nawet nie załapały się do fazy play-off.
Najbardziej utytułowana drużyna w historii polskiego żużla, Unia Leszno, po raz 14. w historii wygrywa zmagania w ekstraklasie. 12 tytułów ma ROW Rybnik, a osiem Stal Gorzów.
- Fajne zakończenie znakomitego sezonu. Wypada tylko życzyć sobie, aby następne nie były gorsze, a ze Stalą powalczymy o powrót do play-off - powiedział Bartosz Zmarzlik, który razem z Adrianem Cyferem i Rafałem Karczmarzem wywalczyli dla Gorzowa Młodzieżowe Mistrzostwo Polski Par Klubowych.
A wśród uczestników finału Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych - start na ?Jancarzu? w sobotę o godz. 15 - nowy mistrz świata juniorów. - Postaramy się w sobotę z Adrianem Cyferem o złoto dla Stali Gorzów - powiedział Bartosz Zmarzlik.
- Powodzenie imprezy w naszym mieście w 2015 roku, znacznie bardziej atrakcyjna cena i przede wszystkim awans do cyklu Grand Prix gorzowianina Bartosza Zmarzlika zdecydowały, że zatrzymujemy ten turniej na kolejne trzy lata - powiedział Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa. GP zostaje na ?Jancarzu? na lata 2016-2018, a w 2019 roku będzie areną finału Drużynowego Pucharu Świata.
- Marzyłem o tym od dawna. Od kiedy? - Bartek Zmarzlik w tym momencie urwał zdanie, zamyślił się, jakby na chwilę wrócił do tamtych pierwszych swoich okrążeń na żużlowym torze w Gorzowie. Pamiętacie tego kilkuletniego chłopaczka, który kręcił kółka na małym motorku na Stadionie im. Edwarda Jancarza? Dziś to jest już mistrz świata! I jesteśmy pewni, że to koniec!
20-letni gorzowski wychowanek pierwszy punkt podczas turnieju w Pardubicach stracił dopiero wtedy, gdy był już pewny złota w żużlowych mistrzostwach świata juniorów w 2015 r.! Za Zmarzlikiem, po dodatkowym wyścigu, na podium stanął Duńczyk Anders Thomsen, a trzeci był kolejny żużlowiec z Danii, Mikkel Michelsen. Ostatni turniej IMŚJ w Czechach wygrał Michelsen przed Thomsenem i Zmarzlikiem.
Wychowanek Stali Gorzów Bartosz Zmarzlik broni w żużlowej Elitserien w barwach Vetlandy mistrzostwo Szwecji. My z niecierpliwością czekamy na najbliższą sobotę, kiedy to wszystkie oczy będą wpatrzone w stadion w Pardubicach. Nasz 20-latek pojedzie tam o tytuł indywidualnego mistrza świata juniorów.
Za dwa tygodnie poznamy nowego mistrza Polski na żużlu. W półfinałach Sparta Wrocław lepsza w dwumeczu od Unii Tarnów, a Unia Leszno od KS Toruń. Mecze o złoto 20 i 27 września.
Za dwa tygodnie poznamy nowego mistrza Polski na żużlu. W półfinałach Sparta Wrocława lepsza w dwumeczu od Unii Tarnów, a Unia Leszno od KS Toruń. Mecze o złoto 20 i 27 września.
Był w polskiej kadrze razem z Bartkiem Zmarzlikiem, która wygrywała drużynowe mistrzostwo Europy juniorów w 2014 roku, i poprawił jeszcze jednym złotem w ten weekend. Adrian Cyfer był w czeskim Pilznie jednym z najlepszych w naszej kadrze. Czekamy na eksplozję formy wychowanka Stali Gorzów w przyszłym roku, który będzie dla niego ostatnim w wieku młodzieżowca.
Ten facet jest po prostu niemożliwy. W czerwcu tego roku skończył 45 lat, a przecież broni tytułu żużlowego mistrza świata, w tym sezonie jest blisko srebra. - Póki jest nadzieja, będę ścigał złoto, choć wiem, że bardzo szybkiego Taia Woffindena trudno będzie złapać. Cały czas pracujemy, aby jeszcze kilku młodszych kolegów zostało za mną - powiedział Amerykanin Greg Hancock po zwycięstwie w Krsko w Słowenii.
- Żużel uczy pokory, tu niczego nie możesz być pewien. Dlatego jeśli będę gotowy do Grand Prix to w Rybniku dam sobie radę. Jeśli nie, to cierpliwie będę czekał dalej - to słowa 20-letniego żużlowca Stali Gorzów. Ten młodzian ma poukładane w głowie, nie daje się presji, jest otoczony właściwymi ludźmi. Dzięki temu ten rok jest jego i w kolejnych też będzie nas cieszył swoją jazdą. Byle tylko, Bartku, zdrowie ciebie nie opuszczało! Zmarzlik pokazał w GP Challenge, że jest gotowy. W 2016 roku zobaczymy go we wszystkich turniejach o mistrza świata seniorów! Do tego doborowego grona dostał się też drugi z Polaków - 21-letni Piotr Pawlicki z Unii Leszno.
Ireneusza Macieja Zmorę bardzo dotknęła wypowiedź prezesa PZM Andrzeja Witkowskiego, który twierdzi, że Stal Gorzów ma ogromne kłopoty finansowe i nie wiadomo, czy dostanie licencję na nowy sezon. - Słowo "przepraszam" to jest absolutne minimum. I po ludzku, i biznesowo takie działanie to jest niebezpieczny strzał w stopę - powiedział szef gorzowskiego klubu żużlowego.
Czy na początku września można pokusić się o podsumowanie sezonu żużlowego? Tak, jeśli chodzi o naszą Stal, bo w Gorzowie sezon ligowy zakończył się w połowie sierpnia, a do początku następnego będziemy czekali aż osiem miesięcy. Przez długie jesienne wieczory będziemy debatowali o tym, co się stało, że mistrz Polski 2015 teraz z trudem uratował się przed barażami, zajmując ledwie szóste miejsce.
Show musi trwać, żużlowcy znów wsiedli na motocykle, trzymali gaz podczas treningu przed gorzowską rundą Grand Prix, która wystartuje w sobotę o godz. 19. Także przyjaciel ciężko kontuzjowanego Darcy'ego Warda - Australijczyk Chris Holder. Widzieliśmy jednak znaki, że są z poszkodowanym kolegą, ten ściga się dalej razem z nimi. - To, co się stało z Darcym, powoduje, że zaczyna działać wyobraźnia, siłą rzeczy zaczynasz o tym myśleć. Wszyscy jesteśmy z nim i wierzymy, że zobaczymy go jeszcze w dobrym zdrowiu - powiedział Tai Woffinden, lider cyklu GP.
Kto wygra w sobotę w gorzowskiej rundzie Grand Prix na stadionie im. Edwarda Jancarza? - Chciałbym, aby jeszcze raz było całe podium ze Stali - powiedział prezes Ireneusz Maciej Zmora. - Przede wszystkim jednak liczę na fascynujące wyścigi, bo już wiemy, że trybuny na pewno nie będą puste. Fani jeszcze raz udowodnili, że Gorzów zasługuje na żużlowe imprezy z najwyższego topu.
Gorzowska runda żużlowego cyklu Grand Prix, podczas której na razie będziemy się żegnać z rywalizacją o mistrza świata w naszym mieście, wystartuje na ?Jancarzu? w najbliższą sobotę o godz. 19. Dzięki Stali Gorzów mamy dla naszych czytelników dwa zaproszenia do drugiego sektora. Zapraszamy do zabawy!
W takich momentach w głowie telepie tylko jedna myśl: po co oni to robią? Jak to, co oglądamy, musi być niebezpieczne. Byliśmy pewni, że jeden z największych wirtuozów żużlowych torów, przyszły mistrz świata, z motocyklem potrafi zrobić wszystko. Na jednym z wirażów znalazł się jednak w tak nieszczęśliwym miejscu, że dalsza jego przyszłość zawisła na włosku... Cały żużlowy świat w jednej chwili połączył się myślami z Darcy Wardem, nie można przejść obok tego nieszczęścia obojętnie. Walcz, chłopie! Czekamy na ciebie!
Punkt bonusowy i pozostanie bez pojedynków barażowych w żużlowej PGE Ekstralidze zapewnili Stali Gorzów w Rzeszowie jak zwykle w tym sezonie genialny młokos Bartek Zmarzlik i ograbiony przez sędziego z jednego występu "Puk" Iversen. Uff... Mecz przegrywamy 40:50, kończymy trudny sezon na szóstym miejscu i do ligowego żużla wracamy dopiero w przyszłym roku.
Punkt bonusowy i pozostanie bez pojedynków barażowych w żużlowej PGE Ekstralidze zapewnili Stali Gorzów w Rzeszowie, jak zwykle w tym sezonie genialny młokos Bartek Zmarzlik i ograbiony przez sędziego z jednego występu "Puk" Iversen. Uff... Mecz przegrywamy 40:50, kończymy trudny sezon na szóstym miejscu i do ligowego żużla wracamy dopiero w przyszłym roku.
Polska żużlowa młodzież złota w drużynowych mistrzostwach świata juniorów pojedzie bronić na koniec października aż do Australii. Biało-czerwoni z Bartkiem Zmarzlikiem w składzie rozgromili rywali w półfinale w Opolu.
Po pierwsze: to było znakomite spotkanie, świetna promocja żużla. Po drugie: wrocławianie już pewni miejsca w play-off oddali nam ten mecz łatwiej, niż się spodziewaliśmy. A może to Stal tym razem była naprawdę mocna? Gorzowianie wygrali dziewięć wyścigów indywidualnie, sześć drużynowo i pewnie pokonali Spartę Wrocław 50:40. - Potrzebujemy jeszcze punktu bonusowego w ostatnim pojedynku. To jest plan minimum, ale trzeba tam powalczyć na całego, aby kończyć ten niezbyt udany przez zły początek sezon z podniesionymi głowami - powiedział trener stalowców Stanisław Chomski.
Ze względu na złe prognozy pogody dla Gorzowa telewizja zdecydowała, że ostatecznie nie pokaże meczu przedostatniej kolejki Stal - Sparta Wrocław, a swoje kamery przenosi do Grudziądza. Atrakcyjnie zapowiadające się starcie na naszym stadionie można więc obejrzeć tylko na żywo z trybun od godz. 17.
Błąd w ostatnim starcie pozbawił Bartosza Zmarzlika większej liczby punktów w Lublinie, ale w klasyfikacji przejściowej rywalizacji o tytuł indywidualnego mistrza świata juniorów na żużlu wychowanek Stali Gorzów prowadzi i nieco uciekł rywalom. - To były trudne zawody na niewdzięcznym torze. Cieszę się, że z tych kolein wyciągnąłem następne 12 pkt. Złoto? Każdy o nim marzy, ale ja do ostatniego turnieju w Czechach podejdę z pełną pokorą, przyjmę to, co da mi sportowy los - powiedział nasz zawodnik.
W żużlowej Lidze Juniorów w sezonie 2015 bezkonkurencyjni zawodnicy Sparty Wrocław, którzy akurat w ostatnim, gorzowskim turnieju pauzowali, a na drugiej pozycji młodzież ze Stali. Na trzecim... No właśnie. Na podium stali leszczynianie, a ostatecznie medale pojechały do Rzeszowa.
- Nie dociera do mnie, że moglibyśmy męczyć się jeszcze w barażach, to naprawdę dziwaczne. Trzeba wszelkie wątpliwości rozwiązać na naszym torze i potem powalczyć w Rzeszowie - powiedział Bartek Zmarzlik, którego czeka pracowity weekend. - To prawda, że mecz z Wrocławiem ma dla nas ogromną wagę i wcale nie będzie łatwiejszy od ostatnich derbów z Falubazem - dodał trener stalowców Stanisław Chomski. Gorzowianie podejmą Spartę w niedzielę godz. 17.
Australijczyk Darcy Ward spóźnił się na rozpoczęcie derbowego boju w Gorzowie. Dotarł akurat na swój wyścig i na torze był niesamowity. Jego 20 pkt jednak nie dało Falubazowi Zielona Góra zwycięstwa. Stal Gorzów, która znów ma za lidera fantastycznego 20-latka Bartka Zmarzlika (14 pkt), wygrywa 48:42 i jest bliżej utrzymania się bez barażów w PGE Ekstralidze.
W siódmej rundzie żużlowego cyklu Grand Prix 2015 najlepszy przedstawiciel gospodarzy Duńczyk Peter Kildemand, choć o krok od głównego trofeum był obcokrajowiec Stali Gorzów, Słoweniec Matej Zagar. W decydującym wyścigu prowadził, ale finał został przerwany. Za trzy tygodnie walka o mistrza świata przeniesie się na stadion im. Edwarda Jancarza, gdzie czwarty raz z tzw. dziką kartą pojedzie nasz wychowanek Bartek Zmarzlik.
- Po pierwsze i najważniejsze, najpierw w wyczekiwanym przez wszystkich dobrym stylu pojedźmy i pewnie wygrajmy dwa trudne mecze w domu. Wtedy przestaniemy oglądać się za siebie. Policzymy, co jeszcze możemy sobie wywalczyć 23 sierpnia w Rzeszowie. Do czegoś więcej musi być spełnionych kilka warunków. Powtarzam jednak: najpierw załatwmy sobie utrzymanie w ekstraklasie. To na dziś jest jedyny cel, który zaprząta nasze głowy - powiedział trener Stali Stanisław Chomski, który wraz z gorzowskimi zawodnikami szykuje się do niedzielnego starcia z Falubazem Zielona Góra.
- Zwariowany jest nasz los, ale sami sobie taki zgotowaliśmy. Trzy zwycięstwa i sprzyjające okoliczności dadzą nam jeszcze play-off, ale osobiście w górę patrzę tylko czasami, a cały czas kontroluję, co dzieje się pod nami, bo jeśli się w domu potkniemy, to możemy wylądować w barażach. Wierzę jednak, że ten wariant pozostanie wyłącznie teorią. Stal stać na dobry żużel i zwycięstwa w niedzielnych derbach oraz w dwóch pozostałych pojedynkach - powiedział trener gorzowian Stanisław Chomski. Mecz Stal - Falubaz Zielona Góra w niedzielę o godz. 17.
Był też moment, gdy zadrżeliśmy o najmłodszego stalowca, bo Kamil Nowacki zaliczył groźny upadek w Grudziądzu. Po dokładnych badaniach lekarskich z gorzowskiego klubu wyszedł jednak pozytywny komunikat: nie ma żadnych złamań. W dwóch turniejach Ligi Juniorów żużlowe nadzieje ze Stali plasowały się w końcu stawki. Najlepiej wypadli w kończącym trzydniowy maraton, dzisiejszym turnieju Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski w Lesznie, gdzie przegrali tylko z gospodarzami.
Wystarczy poprawnie odpowiedzieć na niezbyt trudne pytania i mieć trochę szczęścia. W ten sposób można zdobyć jedno z czterech zaproszeń do sektora pierwszego na niskiej trybunie, które otrzymaliśmy dla naszych czytelników od gorzowskiego klubu żużlowego, na niedzielne starcie wagi ciężkiej w PGE Ekstralidze MoneyMakesMoney.pl Stal - Falubaz Zielona Góra, które rozpocznie się o godz. 17. Zapraszamy do zabawy!
To były bardzo udane zawody żużlowe na gdańskim torze i trzecie w tym roku zwycięstwo Polaków w ramach cyklu pojedynków pod nazwą Polish Speedway Battle. Biało-czerwoni pokonali Byłe Gwiazdy Wybrzeża 50:40, a dla naszej kadry 9+1 pkt dołożył Bartek Zmarzlik ze Stali Gorzów.
Patrząc na liczbę planowanych imprez w sezonie 2015, Stal Gorzów zrezygnowała z organizacji Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostw Ekstraligi. Być może ten niezwykle mocny turniej, obsadą porównywany z jednodniowym finałem żużlowych mistrzostw świata, zagości na ?Jancarzu? w 2016 roku. W najbliższą niedzielę pojedzie w Lesznie, a na liście startowej są m.in. Bartek Zmarzlik, Matej Zagar i Niels Kristian Iversen.
Tym razem żużlowa kadra Polski walczy w Gdańsku z Byłymi Gwiazdami Wybrzeża. Trener reprezentacji Marek Cieślak postawił głównie na młodych zawodników. U rywali nie brakuje gwiazd, są w składzie Nicki Pedersen czy Darcy Ward. Początek ścigania i transmisji w TVP Sport w sobotę o godz. 17.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.