Męka w czterech kwartach - tak w skrócie wyglądał mecz koszykarek KSSSE AZS PWSZ Gorzów i MKK Siedlce. Mocno odbiegał od poziomu jakiego życzylibyśmy sobie w ekstraklasie. Akademiczki mają jednak trzecie zwycięstwo w sezonie 56:49 i dzięki temu dźwigają się na siódme miejsce w tabeli, a o czołowej ósemce przecież cały czas marzymy.
Dziś o godz. 18 koszykarki KSSSE AZS PWZSZ Gorzów podejmują zamykający tabelę TBLK zespół MKK Siedlce, a za tydzień zagrają z przedostatnim Widzewem w Łodzi.
Zespół KSSSE AZS PWSZ Gorzów przegrywają piąty mecz ligowy w tym sezonie. W polkowickiej hali akademiczki robiły co mogły, ale od MKS są na dziś dużo słabsze, szczególnie w strefie podkoszowej. Amerykanki Nikki Greene i Nicole Michael załatwiły sprawę. Gospodynie wygrywają 75:56.
- W tym sezonie Gorzów dotychczas grał zupełnie inaczej. Dziś jednak postawił na swoją firmową koszykówkę, w której w przeszłości był najgroźniejszy. Chciałem tu wreszcie wygrać, ale znów się nie udało. I muszę uczciwie przyznać, że gospodynie były lepsze, ogromnie zdeterminowane - powiedział Mirosław Orczyk, trener Sosnowca. Zespół KSSSE AZS PWSZ z tylko jedną Amerykanką w składzie i siedmioma Polkami posłanymi do boju, pokonuje beniaminka TBLK 58:55.
- Przy tylko jednej wygranej w pięciu meczach nasza sytuacja z pewnością nie jest komfortowa. Teraz będziemy musieli wznieść się na wyżyny, aby awansować do czołowej ósemki - przyznał Dariusz Maciejewski, trener koszykarek KSSSE AZS PWSZ. Gorzowianki muszą szukać swoich wyżyn już w najbliższą sobotę od godz. 18. Jedzie do nas beniaminek z Sosnowca, który zdążył już zwyciężyć w TBLK dwa razy.
Koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów w 5. kolejce przegrywają w swojej hali z Basketem Gdynia 61:68 i zostają na dziewiątym miejscu w tabeli. Na największą niespodziankę ostatnich dni wyrosła ekipa CCC Polkowice, która po zmianie trenera - drużynę objął Wadim Czeczuro - pokonała liderki z Artego Bydgoszcz 67:62, a dziś Wisłę Kraków 57:51.
Pod nieobecność w drużynie beniaminka Agnieszki Kaczmarczyk i Magdaleny Radwan gorzowianki nie miały prawa przegrać w Poznaniu. To jednak po stronie rywalek była większa determinacja, waleczność i koszykarska fantazja, która w decydujących momentach dawała im udane akcje w obronie i kluczowe punkty. MUKS zasłużenie wygrywa z KSSSE AZS PWSZ 75:69. Akademiczki po czterech kolejkach wypadły poza czołową ósemkę TBLK, mają tyle samo punktów co zamykające tabelę sosnowiczanki.
Mieszko Włodarczyk uznawany za najwszechstronniejszego freestylera koszykarskiego na świecie, przez cały tydzień gości w Gorzowie, pokazując swoje umiejętności uczniom podstawówek. Dziś o godz. 17 zaprasza na otwarte show dla wszystkich chętnych.
Aktualne mistrzynie Polski zajechały na chwilę do Gorzowa, zwyciężyły i na razie o nas zapomną, bo choć mocno się zmieniły i przy mniejszym budżecie brakuje w Krakowie czołowych nazwisk z WNBA, to w koszykarskiej ekstraklasie to nadal jest poważny kandydat do finału i złota, a tam próżno szukać naszego zespołu. Wisła łatwo ogrywa KSSSE AZS PWSZ w naszej hali 64:44.
Niezłe momenty to było zdecydowanie za mało na jednego z głównych kandydatów do zdetronizowania w koszykarskiej lidze Wisły Kraków. Drużyna KSSSE AZS PWSZ Gorzów przegrywa z Artego w Bydgoszczy 55:72.
Zdecydowanie oddaliśmy Lublinowi pierwszą kwartę, potem z mozołem odrabialiśmy stracone punkty, aby w ostatniej części pokazać najlepszą koszykówkę. Drużyna KSSSE AZS PWSZ Gorzów wygrywa z AZS UMCS 67:61. - To zwycięstwo zapisujemy na plus, bo odniosłyśmy je z rywalkami, które z pewnością napsują krwi wielu ekipom - powiedziała nasza kapitan Katarzyna Dźwigalska.
KSSSE AZS PWSZ Gorzów dopiero od czwartku trenuje w pełnym składzie, a już w niedzielę gra pierwszy mecz w lidze. O godz. 17 podejmujemy groźny w tym sezonie AZS UMCS Lublin. Jest już z nami Angel Goodrich, która jednak przyleciała prosto po zakończeniu sezonu w WNBA. - I wygląda na bardzo zmęczoną, w ostatnim niedzielnym meczu akurat zagrała pełne 40 minut. Mam nadzieję, że nieco wypocznie i ile się da pomoże nam na inaugurację - powiedział trener akademiczek Dariusz Maciejewski.
Pierwszy raz koszykarski Memoriał Aleksandry Piotrowskiej w Gorzowie był rozgrywany w dwóch kategoriach wiekowych. Obie wygrały zespoły AZS Poznań. Gospodynie na końcu stawki, ale... - Patrząc na składy drużyn rywalizujących z pierwszoligowcami i w juniorkach, to były nasze naprawdę kapitalne zawody, dobrze wróżące na przyszłość - powiedział trener gorzowianek Robert Pieczyrak.
Podczas ostatnich gier sparingowych przed startem rozgrywek ligowych drużyna KSSSE AZS PWSZ Gorzów przegrała z Halle Lions 75:80 i pokonała ten sam zespół 93:62.
- Ryzykujemy, czekamy do końca, aby zyskać gracza nietuzinkowego i jednocześnie takiego, który nie rozwali naszego budżetu - mówił trener naszych akademiczek Dariusz Maciejewski. Doczekaliśmy się ostatniego wzmocnienia. 25-letnia rozgrywająca Angel Goodrich jeszcze gra w barwach Seattle Storm w WNBA. Do Gorzowa dotrze kilkadziesiąt godzin przed pierwszym meczem ligowym.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.