To nie były łatwe dni dla naszego beniaminka. Nasi zawodnicy bardzo zawiedli w starciu ze Stalą Ostrów Wlkp., polegli z niżej notowanym zespołem aż 73:103.
- Po tym, co przeżyliśmy w środku tygodnia z młodzieżą z Ostrowa Wielkopolskiego, tym razem rozegraliśmy świetne zawody - powiedział trener „Kangurów" Andrzej Stefanowicz. - Przyznaję, że przed meczem z Siechnicami miałem stres jak przed barażami o drugą ligę. Wiedzieliśmy, że dwa pojedynki z tym rywalem mogą być kluczowe w kontekście utrzymania. W trzeciej lidze nie mieliśmy sposobu na KKS, w lidze wyżej zapisujemy na swoim koncie dwie bardzo cenne wygrane, co bardzo cieszy. Tak samo jak znakomita metamorfoza naszego zespołu w kilka dni.
Od początku to był pokaz siły bardzo zdeterminowanych i przede wszystkim skutecznych, naszych koszykarzy. Od razu mieliśmy serię 14:0, po której wyszliśmy na prowadzenie 16:2. Dalej osiągnęliśmy nawet 34 pkt przewagi - 65:31.
Rywale nie potrafili nam zagrozić, choć mieli ogromną przewagę w zbiórkach (57:39) i na ofensywnej tablicy (29:12). W punktach drugiej szansy wygrali jednak tylko 12:9. Po prostu za dużo pudłowali, nie osiągając nawet 30 proc. skuteczności rzutów z gry.
Po stronie "Kangurów" ponownie brakowało chorego Michała Jerchy, co na pewno było dużym osłabieniem, bo wiemy, ile daje drużynie ten uniwersalny, doświadczony gracz. Do końca sezonu raczej już też nie zobaczymy w naszym składzie Niemca Toma Benka.
- Fajnie to tym razem nam się ułożyło. Od początku zaczęliśmy trafiać z dystansu, a to dało nam możliwość akcji podkoszowych - mówił Konrad Jelski, który zdobył aż 35 pkt (12/23 z gry). Adam Chodkiewicz zapisał na swoim koncie 14 pkt, choć oddał tylko cztery rzuty z gry. Trafił jednak 8 z 9 rzutów osobistych. Na linii rzutów wolnych gorzowianie stawali aż 41 razy, skutecznych było 28 prób.
W sobotę, 11 marca gorzowskich koszykarzy czeka wyjazd do wicelidera grupy D. U siebie z Pogonią Prudnik przegraliśmy 64:81.
EIG CEZIB KANGOO BASKET GORZÓW - CM MAGNOLIA KKS SIECHNICE 85:62
KWARTY: 27:12, 23:14, 19:14, 16:22.
KANGOO BASKET: Jelski 35 (4x3), Grzegorczyk 17 (1), Chodkiewicz 14 (2), Mańkowski 5, Jachimowski 1 oraz Wróbel 7 (1), Zawadzki 3 (1), Latecki 2, Kaczmarek 1, Dreczkowski, Brodziuk, Cieślak.
KKS: Bryła 8 (1x3), Grześkiewicz 8, Oswald 7 (1), Mitman 5 (1), Otręba 2 oraz J. Fedorski 12 (1), Karliński 11, Toś 5 (1), Kuczyc 4, W. Fedorski.
Drużyny, które w fazie zasadniczej zajmą miejsca 1.-8. w każdej z grup, będą walczyć w fazie play-off o awans do pierwszej ligi. Zespoły, które zajmą miejsca 9.-16. (grupy A, C i D) oraz 9-15 (grupa B), kończą rywalizację w sezonie i zajmują miejsca 33.-63. Drużyny, które zajmą dwa ostatnie miejsca w każdej z grup, tracą prawo gry w rozgrywkach drugiej ligi.