Silne, śląskie chłopy, jak określił naszych rywali w 7. kolejce najlepszy zawodnik gospodarzy Dawid Pietrzkiewicz, górowali nad stalowcami do momentu, gdy tak samo twardo nie zaczęliśmy grać w obronie. Budnex Stal Gorzów - Olimpia Piekary Śląskie 27:22.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Gorzowianie kolejny, domowy mecz w Lidze Centralnej rozegrali już w piątek, ze względu na sobotnią galę z okazji 75-lecia Stali. W związku z tym w hali przy Szarych Szeregów nie zabrakło akcentu żużlowego. Pierwszą piłkę symbolicznie podał komentator telewizyjny Tomasz Dryła.

- Jestem z Lublina, a tam świetnie znamy się na kobiecej piłce ręcznej, bo mamy wielokrotnego mistrza Polski - mówił Dryła. - Jak milkną motory żużlowe, przenosimy się do hal na emocje koszykarskie i właśnie na mecze piłki ręcznej.

W piątkowy wieczór w Gorzowie też były emocje, a Olimpia potwierdziła, że jest beniaminkiem wyłącznie z nazwy. Długo prowadziła, nawet kilkoma golami. Nieznaczną stratę do przerwy - 9:12 - stalowcy przede wszystkim zawdzięczali świetnie broniącemu Krzysztofowi Nowickiemu.

Po przerwie uszczelniliśmy obronę i z tego poszła długa seria łatwo zdobytych branek.

- Nie mieliśmy wyjścia, jedyną receptą na nasze kłopoty w pierwszej części meczu była odpowiedź w taki sam, fizyczny sposób - stwierdził gorzowski kołowy Dawid Pietrzkiewicz, zdobywca siedmiu goli dla Stali. - Okazało się, że w kilkanaście minut, w czasie których zdobyliśmy pięć goli z rzędu, byliśmy w stanie odwrócić losy tego spotkania i zapisać na swoim koncie tak potrzebne nam zwycięstwo.

Z minus trzy w 40. minucie (14:17) mieliśmy już plus trzy (22:19) w 53. minucie. Co chwilę słyszeliśmy bardzo głośny okrzyk Cezarego Marciniaka, fetującego udane interwencje w bardzo charakterystyczny sposób. To oznacza, że obaj bramkarze Stali spisali się dzisiaj na medal. Za drugą część na pochwały zasłużyła jednak cała nasza drużyna.

Następny mecz ligowy gorzowianie ponownie rozegrają w swojej hali w sobotę, 19 listopada. Podejmiemy rywali ze ścisłej czołówki Ligi Centralnej - AZS AWF Biała Podlaska.

BUDNEX STAL GORZÓW - OLIMPIA MEDEX PIEKARY ŚLĄSKIE 27:22 (9:12)

STAL: Nowicki, Marciniak - Pietrzkiewicz 7, Gumiński 5, Lemaniak 5, Bronowski 4, Kłak 3, Renicki 2, Nieradko 1, Stupiński, Droździk, Wychowaniec, Ripa.

OLIMPIA: Zapora, Aronik - Miłek 5, Czapla 4, Chromy 3, Kotalczyk 3, Parzonka 2, Wójcik 2, Kowal 1, Ludyga 1, Rosół 1, Jakubowski, Pluczyk.

  • 1. KPR Legionowo 6 17 183:143
  • 2. AZS AWF Biała Podlaska 6 14 192:168
  • 3. Handball Stal Mielec 6 14 175:158
  • 4. Olimpia Piekary Śląskie 7 13 211:194
  • 5. BUDNEX STAL GORZÓW 7 12 186:170
  • 6. MKS Wieluń 6 12 169:165
  • 7. Śląsk Wrocław 6 12 190:182
  • 8. Upstream SRS Przemyśl 6 7 178:190
  • 9. Zagłębie Sosnowiec 6 6 169:183
  • 10. Nielba Wągrowiec 6 6 149:180
  • 11. Warmia Olsztyn 6 6 171:168
  • 12. KPR Autoinwest Żukowo 6 6 172:184
  • 13. Anilana Łódź 6 4 160:181
  • 14. Padwa Zamość 6 0 131:170

Zwycięzca Ligi Centralnej, jeśli spełni wymagania licencyjne, zagra w PGNiG Superlidze. Zespół z drugiego miejsca może powalczyć o awans w barażach. Drużyny z dwóch ostatnich miejsc spadają do niższej ligi.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Mikołaj Chrzan poleca
Więcej