Po pewnej wygranej na otwarcie ligi ze Ślęzą Wrocław podczas wyjazdu do Lublina gorzowskie koszykarki zaczynały serię trzech spotkań z rywalkami, które w poprzednim sezonie zajęły całe podium w Energa Basket Lidze Kobiet.
Na boisku drużyny AZS UMCS - aktualnych wicemistrzyń Polski - od dawna nam się nie wiodło. Dodatkowo w styczniu 2022 r. liczba porażek z rzędu gorzowianek z koszykarkami z Lublina urosła do aż siedmiu. Czy nasz nowy skład w sobotni wieczór (mecz zaczynał się o godz. 20) skutecznie powalczy o przełamanie?
W 1. kolejce AZS UMCS wysoko przegrywał u siebie z Bydgoszczą, a jednak zwyciężył 72:68.
- Mecz z Gorzowem musimy rozpocząć tak, jak weszłyśmy w drugą połowę na inaugurację, grać agresywnie w obronie, biegać do ataku - zapowiadała Magdalena Ziętara, 30-letnia koszykarka, mistrzyni Polski w barwach Wisły Kraków, która latem zasiliła Lublin. - Rywalki mają bardzo dobry zaciąg zagraniczny, ich podkoszowe straszyły zabójczą skutecznością ze Ślęzą. Na pewno na tym się musimy skupić i będziemy starać się trochę zacieśniać pole trzech sekund.
Turczynka Tilbe Senyurek tym razem bez żadnego punktu (przeciwko wrocławiankom rzuciła 26 „oczek"), Australijka Alanna Smith zatrzymana na 10 pkt (ze Ślęzą - 27), a i tak gorzowianki znów są wygrane, choć długo na to się nie zapowiadało.
Nieznacznie przegrane pierwsza i druga kwarta, a na dodatek fatalny fragment 0:9 na początek trzeciej części dzisiejszego pojedynku. To wtedy koszykarki Lublina objęły najwyższe prowadzenie 55:39.
Drużyna gości nie poddała się i odebrała za to fajną nagrodę. Pierwsze prowadzenie w meczu objęliśmy w 37. minucie, po rzucie trzypunktowym Smith. Rywalki jeszcze na chwilę były na czele (67:66), ale ostatniego kosza tego wieczoru na wagę minimalnego zwycięstwa dała Francuzka Zoe Wadoux.
Aż 35:7 w punktach rezerwowych, 30:16 w punktach zdobytych spod kosza, jedynie dziewięć strat w całym spotkaniu. I tylko przydałaby się nieco lepsza skuteczność (dzisiaj niecałe 39 procent), choć większa liczba pudeł i tak nie przeszkodziła zespołowi z Gorzowa w odniesieniu bardzo cennej wygranej.
Następna kolejka w EBLK jest wyznaczona na najbliższą środę, 19 października. Ze względu na nieparzystą liczbę drużyn w rozgrywkach tym razem pauza wypada gorzowiankom. W sobotę, 22 października, zagramy z Arką w Gdyni.
POLSKI CUKIER AZS UMCS LUBLIN - POLSKASTREFAINWESTYCJI ENEA GORZÓW 67:68
KWARTY: 22:19, 21:18, 12:9, 12:22.
AZS UMCS: Mack 25 (4x3), Stanacev 14 (2), Clouden 9 (1), Ziętara 6, Wińkowska 6 oraz Trzeciak 4, Paullson Glantz 3 (1), Kośla, A. Kuczyńska.
POLSKASTREFAINWESTYCJI: Wadoux 10 (2x3), Smith 10 (2), Keller 8 (2), Allen 5, Senyurek oraz Bazan 13 (1), Horvat 12 (1), Fiszer 10 (2).
WYNIKI Z 2. KOLEJKI:
Pszczółka AZS UMCS Lublin - POLSKASTREFAINWESTYCJI ENEA GORZÓW 67:68, MB Zagłębie Sosnowiec - MKS Pruszków 74:51, Ślęza Wrocław - Energa Toruń 56:77, Enea AZS Politechn Poznań - SKK Polonia Warszawa 68:73, VBW Arka Gdynia - BC Polkowice 53:50.
Osiem czołowych zespołów po sezonie zasadniczym zagra w fazie play-off o mistrzostwo Polski. Pozostałe drużyny zakończą rozgrywki. Ekipa z 11. miejsca straci prawo gry w EBLK w sezonie 2023/24.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera