- Śląsk to przeciwnik, który zrobił bardzo dobre transfery i powinien być jedną z wiodących sił w lidze - zapowiedział Oskar Serpina, trener Stali.
Patrząc na ruchy transferowe w Lidze Centralnej przed drugim sezonem tego projektu, wydaje się, że spokojnie można pójść dalej: tu nie będzie słabych. Nikt nie ma ochoty znaleźć się na miejscach spadkowych. To gwarantuje wiele zaciętych pojedynków i trudno jest wskazać głównego faworyta. Raczej nikt nie zdominuje tej rywalizacji, jak ostatnio zrobiła to ekipa z Ostrowa Wlkp., która już walczy w elicie piłkarzy ręcznych.
Po poprzednim sezonie, w którym Stal zajęła czwarte miejsce, z drużyny odeszło pięciu zawodników, także tych kluczowych dla naszego zespołu. Bartosz Starzyński, Tomasz Gintowt i Aleksander Kryszeń zakończyli sportowe kariery. Nie zagrają już także dla nas bramkarz Patryk Jaśko oraz Kacper Kiersnowski.
Najistotniejszym wzmocnieniem Stali jest powrót do domu wychowanka, 33-letniego Wojciecha Gumińskiego, który przez kilkanaście lat występował na boiskach ekstraklasy, zagrał również w reprezentacji Polski. Co ciekawe, Gumiński w Lidze Centralnej nie będzie wspierał gorzowskiej ekipy ze skrzydła, a na środku rozegrania.
Pozostali nowi gracze w Stali to 22-letni skrzydłowy Mateusz Wychowaniec (wcześniej Siódemka Miedź Legnica), 21-letni rozgrywający Kacper Jaszkiewicz (Real Astromal Leszno), 19-letni rozgrywający Mateusz Ripa (Zew Świebodzin) oraz 19-letni obrotowy Kamil Kozłowski (SMS Płock).
- Naszym sponsorem tytularnym nadal będzie firma Budnex, a drużyna ma powalczyć o miejsce w czołowej trójce - powiedział Daniel Miłostan, prezes sekcji piłki ręcznej w Stali Gorzów. - Cel sportowy to jedno. Chcemy budować jak najlepszy klimat dla piłki ręcznej w naszym mieście. Czekamy na nową halę, gdzie już chcielibyśmy pokazywać gorzowianom zmagania w PGNiG Superlidze. Ekstraklasy nie boimy się już teraz. Uważam, że jesteśmy na to organizacyjnie przygotowani.
Związek Piłki Ręcznej w Polsce poinformował, że rozgrywki męskiej Ligi Centralnej będą dostępne dla kibiców na platformie InSports TV.
Platforma streamingowa InSports TV w Polsce zadebiutowała 24 września 2021 r., pod nazwą InStat TV. Co ciekawe, jeśli ktoś logował się na InStat TV, spokojnie dalej zaloguje się także w nowym miejscu. Jej pierwszym partnerem był Polski Związek Koszykówki.
Pamiętajmy historię z wiosny i bojkot tych transmisji po agresji Rosji i rozpętaniu wojny w Ukrainie, która trwa do dziś, ze względu na właściciela firmy, który jest Rosjaninem. Aleksander Iwanski w rozmowie z Onetem tłumaczył, że od roku mieszka z rodziną w Stanach Zjednoczonych i stara się tam o obywatelstwo, a firma nie jest rosyjska. - Ten, kto mnie zna, wie, że nigdy nie wspierałem rosyjskiego rządu, cała historia mojego życia o tym świadczy - mówił.
Wszystkie spotkania z 1. kolejki Ligi Centralnej będą dostępne dla kibiców za darmo. Kolejne mecze pokazywane będą już w systemie pay-per-view.
ZPRP zapewnia, że transmisje będzie można oglądać na stronie internetowej InSports.tv, na komputerach, tabletach i telefonach komórkowych w rozdzielczości 1080p, 720, 480 i 360, a mecze produkowane będą z użyciem jednej kamery z pełną grafiką, statystykami i komentarzem. Zobaczymy, czy to się potwierdzi, bo na jakość wielu relacji koszykarskich fani, którzy wydali pieniądze, mocno narzekali.
Wielką zaletą Ligi Centralnej w pierwszym sezonie istnienia był szeroki, darmowy przekaz ze wszystkich hal. Czy tym razem schowanie się za płatnymi transmisjami to dobry pomysł - przekonamy się już wkrótce, jak to wpłynie na rozwój tego ciekawego projektu.
PROGRAM 1. KOLEJKI LIGI CENTRALNEJ W SEZONIE 2022/23:
sobota, 17 września
BUDNEX STAL GORZÓW - Śląsk Wrocław (godz. 17, hala przy ul. Szarych Szeregów w Gorzowie), Handball Stal Mielec - Olimpia Piekary Śląskie, Anilana Łódź - KPR Legionowo, AZS AWF Biała Podlaska - Zagłębie Sosnowiec, KPR Autoinwest Żukowo - Warmia Olsztyn,
niedziela, 18 września
Upstream SRS Przemyśl - Nielba Wągrowiec,
niedziela, 16 października
MKS Wieluń - Padwa Zamość.