W poprzedniej kolejce niebiesko-biali wygrali 2:0 w Brzegu. Pierwszy raz beniaminek nie stracił w tym sezonie gola, wyglądał naprawdę solidnie. Czy to oznacza, że doczekamy się ze strony Stilonu serii występów z punktami?
- Raczej przekonaliśmy się, że tu właściwie w każdym meczu trzeba walczyć jak o wszystko, bo w trzeciej lidze nie ma łatwiejszych rywali - mówił Karol Gliwiński, trener Stilonu. - Liczę, że kapitał, który zebraliśmy w Brzegu, przekujemy też na dobrą i skuteczną grę w domowym starciu.
Po kwadransie prowadziliśmy 2:0! Najpierw król pola karnego Emil Drozdowicz musiał sfinalizować ładną akcję i podanie Maksyma Bogdanowa, a uderzenie z rzutu wolnego Łukasza Maliszewskiego mogło być ozdobą oraz najlepszym podsumowaniem dzisiejszego pojedynku.
Niestety, o ładnym strzale profesora Maliszewskiego ostatecznie już nikt nie ma ochoty wspominać, bo nasi piłkarze w kolejnych minutach zupełnie popsuli wszystkim humory. Straciliśmy aż trzy bramki i trzeci raz przy Olimpijskiej oddaliśmy wszystkie punkty.
Kluczowa dla losów tego pojedynku była 65. minuta. To wtedy doskonałej okazji dla Stilonu nie wykończył Olaf Nowak. Natychmiast piłka powędrowała w drugą stronę i kontra Kluczborka skończyła się wyrównaniem na 2:2. Strzelał Bartosz Włodarczyk.
W 72. minucie zostaliśmy z niczym, po zaskakującym uderzeniu zza pola karnego Kacpra Jóźwickiego.
Gorzowianie muszą natychmiast zwierać szyki obronne, gdzie mają od początku rozgrywek okropny bałagan i, jak widać, niezły występ w Brzegu niczego trwale nie odmienił. Gdzie zbierać punkty na wagę utrzymania jak nie w roli gospodarza? Na razie niebiesko-białym idzie to koszmarnie.
Szansa na przełamanie przyjdzie bardzo szybko, bo na następny mecz ligowy stilonowcy znów zapraszają na swój stadion i to będą lubuskie derby. W sobotę, 17 września o godz. 16 zagramy z Lechią Zielona Góra.
AGENCJA INWESTYCYJNA STILON GORZÓW - MKS KLUCZBORK 2:3 (2:1)
BRAMKI: Drozdowicz (4.), Maliszewski (14.) - Krzyśków (29.), Włodarczyk (65.), Jóźwicki (72.)
STILON: Gibki - Kaniewski, Karoń, Trepczyński (81. min Sadowski), Przybylski (46. min Łaźniowski) - Maliszewski (62. min Lisowski), Świerczyński (76. min Kurlapski), Bogdanow - Drozdowicz, Nowak, Poniedziałek (62. min Kopeć).
WYNIKI Z 7. KOLEJKI:
AGENCJA INWESTYCYJNA STILON GORZÓW - MKS Kluczbork 2:3, LKS Goczałkowice Zdrój - ASTROENERGY WARTA GORZÓW 1:1, Miedź II Legnica - Raków II Częstochowa 0:4, Lechia Zielona Góra - Stal Brzeg 1:0, Polonia Bytom - Ślęza Wrocław 3:1, Odra Wodzisław Śląski - Górnik II Zabrze 2:3, Polonia Nysa - Chrobry II Głogów 1:0, Carina Gubin - Gwarek Tarnowskie Góry 1:1, Pniówek 74 Pawłowice - Rekord Bielsko-Biała 2:1.
Pierwszy zespół awansuje do drugiej ligi. Co najmniej trzy ostatnie drużyny spadną do regionalnych czwartych lig.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny