W ostatnich tygodniach Włókniarz już nikomu nic nie oddaje. - Aktualnie to jest zdecydowanie mocniejszy rywal niż podczas majowego meczu w Gorzowie. Dyspozycja dnia ma jednak w żużlu bardzo duże znaczenie. Dlatego przygotowujemy się i liczymy, że w piątek pokrzyżujemy szyki faworytowi - powiedział trener Stali Stanisław Chomski. Pierwszy półfinał żużlowej PGE Ekstraligi w piątek, 2 września o godz. 18.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

W sezonie zasadniczym częstochowianie polegli w pięciu spotkaniach. Najwyżej przegrali 8 maja w Gorzowie 40:50, choć gospodarze nie byli w pełnym składzie, bo kontuzję leczył Szymon Woźniak. Taka zaliczka żółto-niebieskich w piątek w półfinale to byłby naprawdę okazały dorobek.

26 czerwca żużlowcy Włókniarza wygrali u siebie ze Stalą 50:40 (nikt zatem nie wziął punktu bonusowego) i właśnie od tego meczu zaczęli budować serię zwycięstw, która po ćwierćfinałach play-off urosła już do siedmiu z rzędu. Zespół z Częstochowy nie wpuścił do najlepszej czwórki PGE Ekstraligi obrońców złota - Spartę Wrocław. Jednocześnie stał się głównym faworytem do zdobycia mistrzostwa Polski w 2022 r., pokazując ostatnio większy potencjał nawet od Motoru Lublin.

- Faktycznie, Włókniarz bardzo zyskał na jakości - przyznał trener Stali Stanisław Chomski. - To efekt dużych punktów, które regularnie znów zaczął dorzucać junior Jakub Miśkowiak, a także ustabilizowania formy na wysokim poziomie przez Kacpra Worynę. Wyzwanie czeka nas w piątek i niedzielę bardzo trudne, ale w żadnym wypadku nie pękamy. Dyspozycja dnia ma w żużlu bardzo duże znaczenie. Przygotowujemy się i liczymy, że pokrzyżujemy szyki faworytowi.

Gorzowianie zaatakują taką samą bronią, która sprawdziła się w ostatnią niedzielę, w wygranym ćwierćfinale z Apatorem Toruń. Bezwzględnie potrzebujemy najlepszych występów Bartosza Zmarzlika, Słowaka Martina Vaculika i Szymona Woźniaka.

- Koniecznie musimy zrobić więcej niż sześć „oczek" na zastępstwie zawodnika - wyliczał trener Chomski. - Takie mecze są również szansą dla tych, na których nikt za bardzo nie liczy. Jak choćby Wiktor Jasiński czy nasi juniorzy. Nie nakładajmy jednak na tych ostatnich zbyt dużo, bo Oskar Paluch i Mateusz Bartkowiak startują z niedawno zaleczonymi kontuzjami, a u rywala formacja młodzieżowa najlepsza w lidze. Oczywiście to nie znaczy, że Włókniarz i od gorzowskich juniorów dostanie jakieś punkty za darmo, bez walki. W końcu to już są półfinały mistrzostw Polski.

Nasz szkoleniowiec nie chce zdradzić, na kogo postawi w piątek. Kto zacznie mecz? Duńczyk Patrick Hansen czy Wiktor Jasiński?

- Zostawmy sobie ostatnie rozstrzygnięcia i nutkę niepewności do piątku - stwierdził Chomski. - Mamy jeszcze trening, gdzie moje obserwacje i przemyślenia będę chciał potwierdzić.

Stawiamy, że tym razem to 22-letni Jasiński dostatnie szansę, bo na „Jancarzu" zwyczajnie radzi sobie dużo lepiej niż Duńczyk.

- Jestem dobrze usprzętowiony przez klub, mam bardzo dobre wsparcie. Nie pozostało nic innego jak tylko zdobywać punkty. Mam nadzieję, że wykorzystam szansę i przywiozę jutro fajny dorobek punktowy - choćby te słowa Jasińskiego świadczą o tym, że ma się szykować do walki z Częstochową. - Nie nakręcam się tym, że przed nami półfinał, ważny mecz. Wolę koncentrować się na każdym kolejnym wyścigu. Jak najlepiej wystartować, pojechać na dystansie. Przestałem też już oglądać się, jacy rywale stają ze mną pod taśmą. Przekonałem się już, że z każdym można powalczyć i wygrać. Będziemy walczyć o każdy punkt. To mogę kibicom Stali Gorzów zagwarantować.

Pierwszy półfinał w Gorzowie oglądamy w piątek, 2 września o godz. 18, a rewanż w Częstochowie już w najbliższą niedzielę, 4 września, o godz. 19.30.

MOJE BERMUDY STAL GORZÓW - ZIELONA-ENERGIA.COM WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA

Piątek, 2 września, godz. 18. Stadion im. Edwarda Jancarza w Gorzowie. Transmisja w Eleven Sports 1.

WŁÓKNIARZ: 1. Leon Madsen, 2. Bartosz Smektała, 3. Kacper Woryna, 4. Jonas Jeppesen, 5. Fredrik Lindgren, 6. Jakub Miśkowiak, 7. Mateusz Świdnicki, 8. Kajetan Kupiec.

STAL: 9. Szymon Woźniak, 10. Patrick Hansen, 11. Martin Vaculik, 12. Anders Thomsen - zawodnik zastępowany, 13. Bartosz Zmarzlik, 14. Oskar Paluch, 15. Mateusz Bartkowiak, 16. Wiktor Jasiński.

PARY PÓŁFINAŁÓW PLAY-OFF:

piątek, 2 września

godz. 18, Eleven Sports 1, MOJE BERMUDY STAL GORZÓW - Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa

godz. 20.30, Canal+ Sport 5, For Nature Solutions Apator Toruń - Motor Lublin

niedziela, 4 września

godz. 17, Eleven Sports 2, Motor Lublin - For Nature Solutions Apator Toruń

godz. 19.30, Canal+ Sport 5, Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa - MOJE BERMUDY STAL GORZÓW

WYNIKI ĆWIERĆFINAŁÓW PLAY-OFF:

piątek, 19 sierpnia

Fogo Unia Leszno - Motor Lublin 41:49

niedziela, 21 sierpnia

For Nature Solutions Apator Toruń - MOJE BERMUDY STAL GORZÓW 46:44

Betard Sparta Wrocław - Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa 44:46

niedziela, 28 sierpnia

MOJE BERMUDY STAL GORZÓW - For Nature Solutions Apator Toruń 51:39

Motor Lublin - Fogo Unia Leszno 51:39

Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa - Betard Sparta Wrocław 52:38

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Jarosław Kurski poleca
Więcej