Po podjęciu decyzji o utworzeniu od 2018 r. rywalizacji w Speedway of Nations Polacy wciąż czekają na złoto. Najpierw trzy razy z rzędu wygrywali Rosjanie, a w poprzednim sezonie w wielkim finale, który decyduje o wszystkim, naszych ograli Brytyjczycy.
Tegoroczny żużlowy mundial w Vojens w Danii trwał od środy. Polacy i broniący tytułu mistrzowskiego żużlowcy Wielkiej Brytanii do medalowej rozgrywki dostali się dopiero z dodatkowych wyścigów barażowych. Aż do soboty, czyli do dnia finału Speedway of Nations 2022, trwała w naszym kraju dyskusja o bardzo specyficznym duńskim torze, do którego tak trudno jest dopasować motocykle. Dzisiaj w południe nikomu nie udało się potrenować, bo w Vojens spadł deszcz i próbne jazdy zostały odwołane. Może to przerzucanie silników i motocykli za bardzo zajęło nam głowy? Mamy się za żużlowych hegemonów, a więc po prostu trzeba było stanąć pod taśmą i zażarcie się ścigać.
Pierwsze złoto Polacy wzięli w piątek, gdzie wygrali SON2, czyli finał dla zawodników do 21 lat. W trakcie zawodów, z powodu kontuzji wypadł biało-czerwonym Wiktor Przyjemski. Jakub Miśkowiak z Mateuszem Cierniakiem dali jednak radę. W wielkim finale pokonali rewelacyjnych Czechów. Brąz dla młodych Brytyjczyków.
- Przez seniorskie półfinały i finał juniorów zebraliśmy całą masę wniosków o torze w Vojens, które mamy zamiar wykorzystać w czasie sobotniego, głównego finału. Zdajemy sobie jednak sprawę, jak trudna to będzie przeprawa, bo nawierzchnia tak naprawdę zmienia się z biegu na bieg. Będziemy walczyć o pierwszy tytuł dla Polski w historii - zapowiadał trener Rafał Dobrucki.
Jak bardzo szkoleniowiec naszej kadry się pomylił... W tej chwili jest tak samo wielkim przegranym finału SON 2022 jak opiekun gospodarzy Hans Nielsen. Legenda duńskiego żużla właśnie kończy współpracę z reprezentacją, bardzo nieudanym występem w Vojens.
Wielka Brytania, tak jak rok temu, znów przed finałem straciła Taia Woffindena. Tym razem po... kolizji zawodnika na rowerze. To jednak była dla Brytyjczyków dobra wróżba. Robert Lambert i Daniel Bewley ponownie to dźwignęli. Tym razem zgarnęli srebro, a złoto oddali najszybszym i najbardziej zdecydowanym w decydujących momentach dzisiejszego turnieju Australijczykom, których liderem był Jack Holder. Dzielnie mu wtórował Max Fricke. Kapitan Jason Doyle całe zawody oglądał z parkingu.
W wielkim finale żużlowcy Australii uciekli spod taśmy z drugiego i czwartego pola. Bewley szalał po zewnętrznej, ale ostatecznie nie zdołał rozdzielić pary rywali. SON promuje właśnie jazdę parą i trzeba przyznać, że nowi złoci medaliści rozumieli się na torze znakomicie.
Na początku zmagań w Vojens zaczęło padać i zawody leciały błyskawicznie, bo większość wyścigów została odjechana bez równania nawierzchni. Polscy kibice szybko posmutnieli, a na koniec jedynie mogli robić wielkie oczy, bo przecież w końcowej klasyfikacji nasi żużlowcy wyprzedzili jedynie Finlandię. Przed nami byli m.in. Czesi. O naszej porażce zdecydowały przegrane biegi z duetem czeskim 4:5, z Australijczykami 2:7 i Brytyjczykami 3:6. O wszystkim głównie decydowali start i pierwszy łuk.
- Męczarnie w półfinale, gdzie awansowaliśmy dopiero po barażu, w finale spadł deszcz i znowu zaczynaliśmy wszystko od nowa. Właściwie do końca zostaliśmy ze znakami zapytania co do toru, lepszych wyjazdów spod taśmy, pojechaliśmy fatalne zawody - przyznał trener Dobrucki.
Bartosz Zmarzlik, jeszcze żużlowiec Stali Gorzów, a w przyszłym sezonie już Motoru Lublin, przywiózł 20 z 26 punktów dla Polski, ale również nie może powiedzieć, że to był występ perfekcyjny. Pamiętajmy, że w początkowej fazie zawodów startował z wewnętrznych, dużo bardziej uprzywilejowanych pól startowych. Patrzymy w wyniki, przebieg turnieju i ciągle nie możemy uwierzyć, że biało-czerwoni wypadli aż tak słabo.
W 2023 r. powróci Drużynowy Puchar Świata, w którym wystartują reprezentacje w szerszych składach. Kolejny żużlowy mundial w dniach 25-29 lipca zorganizuje Wrocław.
WYNIKI FINAŁU SPEEDWAY OF NATIONS 2022 W VOJENS W DANII:
wyścigi dodatkowe o miejsca 1-3
wielki finał: AUSTRALIA - WIELKA BRYTANIA 7:2 (J. Holder, Fricke, Bewley, Lambert)
baraż o wejście do finału: AUSTRALIA - SZWECJA 6:3 (J. Holder, Lindgren, Fricke, Berntzon - upadek)
faza zasadnicza
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny