W przedostatniej serii fazy zasadniczej żużlowej PGE Ekstraligi, która od dłuższego czasu dla większości drużyn jest jedynie walką o rozstawienie przed rywalizacją czołowej szóstki w fazie play-off, gorzowscy żużlowcy pokonali na swoim torze Unię Leszno 47:43.
Mimo wygranej nasz trener Stanisław Chomski chodził po parkingu z mocno zafrasowaną miną.
- Jak widziałem wstającego Martina Vaculika po wypadku, miałem nadzieję, że nie będzie tak źle - opowiadał szkoleniowiec. - Niestety w parkingu Słowak wyglądał już dużo gorzej. Ma złamaną łopatkę. Od razu po badaniach w szpitalu w Gorzowie wyjechał do swojego kraju, gdzie zaraz przejdzie operację i rozpocznie rehabilitację.
Vaculik uczestniczył w groźnym karambolu w czasie 5. wyścigu. Tuż przed nim upadł Australijczyk Jaimon Lidsey i Słowak nie miał szans, aby go ominąć.
- Po stracie Martina, który ostatecznie w tym meczu nie dołożył żadnego punktu, drużyna zareagowała bardzo dobrze - przyznał trener Chomski. - Każdy dołożył swoje i wygraliśmy nawet za trzy punkty. W dłuższej perspektywie niestety ten uraz Vaculika może mieć dla nas kolosalne znaczenie.
W ostatnich kolejce, osłabieni pojedziemy mecz w Lublinie i będziemy czekać na rywala w ćwierćfinale play-off. Zapewne trafimy na Apatora Toruń lub Spartę Wrocław.
Do końca sezonu będziemy mogli za Vaculika stosować zastępstwo zawodnika. - W kluczowym momencie rozgrywek jednego z liderów bardzo trudno będzie zastąpić, dlatego wolałbym mieć go na torze. Pierwsze doniesienia mówią, że leczenie może potrwać najmniej cztery tygodnie. Pierwszy mecz w play-off pojedziemy na wyjeździe 21 sierpnia, a więc niestety nikt nie da nam pewności, że Martin już wtedy będzie z nami. Oby leczenie przebiegało jak najbardziej pomyślnie - zakończył szkoleniowiec Stali.
O swojej gotowości do walki o medal zapewnia Bartosz Zmarzlik. Widzimy jednak, że wieści o jego odejściu do Motoru Lublin, które za chwilę mają być oficjalnie potwierdzone, są dla gorzowskich kibiców ogromnym szokiem i czego wielu z nich nie ukrywa, również rozczarowaniem.
W najbliższym czasie dowiemy się, kogo Stal będzie próbowała zatrudnić, w miejsce najlepszego żużlowca PGE Ekstraligi. Zastąpić Zmarzlik zwyczajnie się nie da.
RANKING STALOWCÓW PO 13. MECZU PGE EKSTRALIGI 2022 (według liczby zdobytych punktów):
Kolejno: liczba odjechanych wyścigów, liczba aktualnie zdobytych punktów z bonusami, w nawiasie liczba bonusów, aktualna średnia biegowa, aktualna średnia meczowa
WYNIKI Z 13. KOLEJKI:
piątek, 22 lipca
Arged Malesa Ostrów Wlkp. - For Nature Solutions Apator Toruń 43:47 (bonus dla Apatora)
Betard Sparta Wrocław - Zooleszcz GKM Grudziądz 66:24 (bonus dla Sparty)
niedziela, 24 lipca
MOJE BERMUDY STAL GORZÓW - Fogo Unia Leszno 47:43 (bonus dla Stali)
Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa - Motor Lublin 49:41 (bonus dla Włókniarza)
Sześć najlepszych zespołów po sezonie zasadniczym pojedzie w fazie play-off. Ostatnia drużyna spadnie z ekstraklasy. Ekipa z siódmego miejsca zostaje w lidze.
PROGRAM 14. KOLEJKI:
piątek, 5 sierpnia
godz. 18, Eleven Sports, Fogo Unia Leszno - Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa
godz. 20.30, Eleven Sports, Zooleszcz GKM Grudziądz - Arged Malesa Ostrów Wlkp.
niedziela, 7 sierpnia
godz. 16.30, Canal+ Sport 5, For Nature Solutions Apator Toruń - Betard Sparta Wrocław
godz. 19.15, Canal+ Sport 5, Motor Lublin - MOJE BERMUDY STAL GORZÓW
Podane godziny rozpoczęcia meczów to czas startu zawodników do pierwszego biegu. Próba toru z udziałem żużlowców obu drużyn rozpoczyna się 30 minut wcześniej.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera