Przed niedzielnym meczem w Częstochowie gospodarze zostali bardzo zaskoczeni decyzją Fredrika Lindgrena. Szwed w sobotę pojechał w turnieju Grand Prix w Gorzowie, a późnym wieczorem poinformował działaczy Włókniarza, że na kilka tygodni zsiada z motocykla.
- Poprzedni rok musiałem przedwcześnie skończyć z powodu problemów z przebytym koronawirusem. Te duszności wróciły. Potrzebuję przerwy, aby się zregenerować i jeszcze wrócić na resztę sezonu 2022 - przekazał Lindgren.
W pierwszej części sezonu Szwed wykręcił średnią 1,97 pkt, drugą w zespole, dzięki temu Włókniarz mógł w starciu ze Stalą Gorzów zastosować zastępstwo zawodnika.
Na początku 2019 r. częstochowianie pokonali żółto-niebieskich 47:43. Debiutant Anders Thomsen zdobył wtedy 13+2 pkt w sześciu startach. Był nawet lepszy od Bartosza Zmarzlika (13+1 pkt).
- Doskonale pamiętam tamten dzień, niewielu mnie znało, pytało skąd się wziąłem w Stali - opowiadał Thomsen. - Porządnie przywitałem się wtedy na torze. Dzisiaj wracam po prawie bezsennej nocy, bo po zwycięstwie w SGP w Gorzowie trudno było zasnąć. Spełniam żużlowe marzenia, idę do przodu. Teraz w lidze będę chciał pokazać, że jestem już innym, lepszym żużlowcem.
Do busów na wyjazd do Częstochowy z podium rundy Grand Prix na „Jancarzu" schodziło aż trzech stalowców, bo przecież drugi był Słowak Martin Vaculik, a trzeci Zmarzlik. Ten ostatni powiększył przewagę nad rywalami w klasyfikacji wyścigu o mistrza świata w 2022 r.
Ta trójka ze Stali plus Szymon Woźniak, 2 lipca 2021 r. pojechała pod Jasną Górą prawie perfekcyjny mecz. Dzięki temu gorzowianie wygrali aż 51:39. Aktualnie nasi żużlowcy wręcz latają, u rywali brak Lindgrena. Musieliśmy w 10. kolejce stawiać ekipę Stali w roli faworyta.
W 1. wyścigu mieliśmy niegroźny upadek w drugim łuku Kacpra Woryny, który nie opanował motocykla, wjeżdżając w podrapaną nawierzchnię pod samą bandą. Ta miała dzisiaj pomóc stworzyć świetne widowisko. W powtórce fantastycznie wystartowali Vaculik z Woźniakiem, ale Duńczyk Leon Madsen zdołał rozdzielić duet z Gorzowa.
Bieg młodzieżowy dostajemy 1:5 i to nie było wielkie zaskoczenie. Nasi juniorzy zdobywają pierwsze doświadczenia na nieznanym torze. Oskar Paluch próbował gonić Mateusza Świdnickiego. Za chwilę z piekielną mocą odpowiadają Zmarzlik z Thomsenem, którzy wygrali z ogromną przewagą. Wreszcie w 4. biegu Bartosz Smektała ze Świdnickim dość spokojnie ograli Palucha i Duńczyka Patricka Hansena, a Włókniarz wrócił na prowadzenie 13:11.
U Hansena ze Stali zobaczyliśmy drugie zero. Nasz zawodnik z formacji U24 nie ma ostatnio najlepszego czasu, a długi, szeroki i bardzo szybki tor w Częstochowie też był dla niego zagadką. Do tego na starcie do 6. wyścigu niespodziewanie nie zobaczyliśmy Thomsena. Duńczykowi odnowił się uraz barku i nie pojedzie do końca meczu! Szansę dostał Wiktor Jasiński, ale niestety nasze notowania na sukces natychmiast spadły. W tym momencie zaczęliśmy celować chociaż w obronę punktu bonusowego (u siebie pokonaliśmy Włókniarza 50:40).
- Muszę się przyznać, że gdy po wczorajszych zawodach w Gorzowie adrenalina ustąpiła, poczułem mocny ból w barku, który wrócił również dzisiaj rano - wyjawił Thomsen przed kamerami Canal+. - Po próbnym starcie do pierwszego mojego biegu prawie się załamałem, bo motocykl wyrwał mi ramię. Zdecydowałem jednak, że stanę pod taśmą. Wygraliśmy z Bartkiem podwójnie. Cały czas bardzo cierpiałem, nie mogę bezpiecznie się ścigać. Strasznie mi przykro, ale muszę się z tego meczu wycofać.
Żeby o coś powalczyć, do Vaculika i Zmarzlika musiał dołączyć Woźniak, a niestety tym razem, choć bardzo się starał, nie dał rady. Zdobył 6 pkt, ale za nim, choć trudno w to uwierzyć, do mety nie przyjechał żaden zawodnik gospodarzy.
Kibice na trybunach szaleli, gdy junior Jakub Miśkowiak przywoził kolejne trójki, wygrywał m.in. ze Zmarzlikiem. Włókniarz nie tylko dość szybko zapewnił sobie zwycięstwo w meczu, ale i prawie miał w garści punkt bonusowy.
Ostatecznie w dwumeczu mamy remis i nikt nie dopisał sobie dodatkowej zdobyczy. Bonus wytrącili z rąk rywali w 15. wyścigu Zmarzlik z Vaculikiem. To był na osłodę ich jedyny, wspólny, perfekcyjny występ tego wieczoru.
Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że właściwie cały czas stalowcy muszą zmagać się z problemami zdrowotnymi. Szczęście, że na razie nie zmienia się ich sytuacja w tabeli PGE Ekstraligi, bo ciągle jesteśmy wiceliderami.
Liczymy, że w piątek, 1 lipca o godz. 18 na mecz na „Jancarzu" będzie już gotowy Thomsen. Mierzymy w powrót do wygrywania i pewne zwycięstwo za trzy z Grudziądzem.
CZĘSTOCHOWA - GORZÓW:
ZIELONA-ENERGIA.COM WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA - MOJE BERMUDY STAL GORZÓW 50:40
Pierwszy mecz 50:40 dla Gorzowa, nikt nie zdobył punktu bonusowego.
WŁÓKNIARZ: Leon Madsen 12+2 bonusy (2,1,3,2,3,1), Bartosz Smektała 7+1 (0,3,2,2,d,d), Kacper Woryna 8+2 (w,1,2,2,3,0), Jonas Jeppesen 1 (1,-,-,-,-), Fredrik Lindgren - zawodnik zastępowany, Mateusz Świdnicki 7+3 (2,2,2,0,1), Jakub Miśkowiak 15 (3,3,2,3,1,3), Kajetan Kupiec - nie startował.
STAL: Szymon Woźniak 6 (1,1,1,1,2), Anders Thomsen 2+1 bonus (2,-,-,-), Martin Vaculik 15+1 (3,3,3,2,2,2), Patrick Hansen 1 (0,0,-,0,1), Bartosz Zmarzlik 14 (3,3,1,3,1,3), Oskar Paluch 2 (1,1,0,0), Oskar Hurysz 0 (0,-,0), Wiktor Jasiński 0 (0,0).
WYNIKI Z 10. KOLEJKI:
piątek, 24 czerwca
Arged Malesa Ostrów Wlkp. - Betard Sparta Wrocław 34:56 (bonus dla Sparty)
For Nature Solutions Apator Toruń - Zooleszcz GKM Grudziądz 56:34 (bonus dla Apatora)
niedziela, 26 czerwca
Fogo Unia Leszno - Motor Lublin 43:47 (bonus dla Motoru)
Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa - MOJE BERMUDY STAL GORZÓW 50:40 (nikt nie zdobył punktu bonusowego)
Sześć najlepszych zespołów po sezonie zasadniczym pojedzie w fazie play-off. Ostatnia drużyna spadnie z ekstraklasy. Ekipa z siódmego miejsca zostaje w lidze.
PROGRAM 11. KOLEJKI:
piątek, 1 lipca
godz. 18, Eleven Sports, MOJE BERMUDY STAL GORZÓW - Zooleszcz GKM Grudziądz
godz. 20.30, Eleven Sports, Betard Sparta Wrocław - Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa
niedziela, 3 lipca
godz. 16.30, Canal+ Sport 5, Motor Lublin - For Nature Solutions Apator Toruń
godz. 19.15, Canal+ Sport 5, Arged Malesa Ostrów Wlkp. - Fogo Unia Leszno
Podane godziny rozpoczęcia meczów to czas startu zawodników do pierwszego biegu. Próba toru z udziałem żużlowców obu drużyn rozpoczyna się 30 minut wcześniej.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny