Na najdalszy wyjazd w sezonie gorzowski trzecioligowiec ruszył już w piątek, a trener Mateusz Konefał miał apel do wszystkich działaczy piłkarskich z województwa lubuskiego, którzy podejmują sportowe wyzwanie na szczeblu centralnym. Także do sąsiadów ze Stilonu, już pewnych awansu: - Jeśli jesteś liderem czwartej ligi i wiesz, że za chwilę zagrasz w wyższej lidze, to standardem muszą być noclegi przed meczami na Śląsku. Ciągle o tym rozmawiam z prezesem, z ludźmi z naszego, lokalnego środowiska. Naprawdę granie po siedmiu godzinach podróży to dla nikogo nie jest nic przyjemnego. Nasz klub stanął na wysokości zadania, za każdym razem śpimy na dalekich wyjazdach i myślę, że odwdzięczamy się dobrymi wynikami.
Na mecz w Cygańskim Lesie w Bielsku-Białej, świetnym miejscu do grania i oglądania widowisk piłkarskich, warciarze jechali osłabieni. Ostatnio w domu pokazali coś wielkiego, ograli lidera Zagłębie II Lubin 1:0. Przy okazji za nadmiar żółtych kartek chwilowo stracili Adriana Bielawskiego, Pawła Krauza i Adriana Dudę. Trener Konefał przewidywał, że będzie to miało wpływ na postawę jego zespołu, ale... - Śląskie powietrze nam tej wiosny służy, mam więc nadzieję na dobre wieści dla naszych kibiców - mówił.
Niestety. Tym razem drużyna Warty była w poważnych opałach już po pierwszej połowie. Gorzowianie jak zwykle zaczęli przyczajeni na własnej połowie, ale z ochotą do konstruowania szybkich ataków. I taki wypad w 7. minucie omal nie skończył się golem dla nas Radosława Mikołajczaka. Jego strzał bramkarz rywali wybił na rzut różny.
W 23. minucie piękne uderzenie z ponad 25 metrów z rzutu wolnego Mateusza Ogrodowskiego, kapitana Warty w sobotnim meczu, wylądowało na poprzeczce. W tym momencie przegrywaliśmy już jednak 0:1. Z rogu wrzucał piłkę kapitan Rekordu Tomasz Nowak, a Adrian Marchel nie upilnował w naszym polu karnym Mateusza Pańkowskiego. Ten ostatni miał sporo czasu, aby dokładnie uderzyć piłkę głową.
Trzeba oddać gospodarzom, że ich akcja w 37. minucie, po której strzelili drugą bramkę, była znakomita. Kilkoma podaniami na krótkiej przestrzeni rywale przedostali się w nasze pole karne, choć było naprawdę gęsto od warciarzy. W końcu z bliska huknął nie do obrony 19-latek Bartłomiej Twarkowski.
Godnym każdej kamery filmowej było też uderzenie Daniela Ferugi z 51. minuty, po którym przegrywaliśmy już 0:3. Gracze Rekordu jeszcze raz pokazali, że dobrze się ze sobą rozumieją, potrafią odnaleźć się na boisku.
W krótkim czasie trener Konefał zarządził cztery zmiany i już do końca spotkania głośno grał przy linii bocznej razem z drużyną. Mimo niekorzystnego wyniku zachęcał swoich zawodników do ataku.
W 65. minucie ładnie strzelał Brajan Burzyński, a chwilę później groźnie uderzał głową Dawid Ufir. 20-letni Wołodymyr Kotełba, bramkarz z Ukrainy, nie dał się jednak pokonać. Główkę Ufira sparował na słupek.
Gospodarze zobaczyli, że nie dociągną bardzo korzystnego wyniku, grając na pół gwizdka i włączyli wyższy bieg, opanowali sytuację. Trzeba też dodać, że Rekord to lider trzeciej grupy w Pro Junior System (Warta jest na dziewiątej pozycji), czyli programie, którego celem jest promowanie i wspieranie jakości szkolenia w klubach poprzez premiowanie występów młodzieżowców, a w szczególności wychowanków, w rozgrywkach seniorów. Za to czołowe kluby dostają od Polskiego Związku Piłki Nożnej premie finansowe.
W 87. minucie, po udanym kontrataku, drugiego swojego gola, a czwartego dla bielszczan dołożył Twarkowski.
W 30. kolejce, w sobotę, 21 maja, o godz. 17 na stadionie przy ul. Olimpijskiej w Gorzowie obejrzymy mecz derbowy. Warta podejmie Lechię Zielona Góra. Na wyjeździe nasi piłkarze przegrali 0:1. Aktualnie obie lubuskie ekipy walczą o utrzymanie w trzeciej lidze.
REKORD BIELSKO-BIAŁA - WARTA GORZÓW 4:0 (2:0)
BRAMKI: Pańkowski (20.), Twarkowski dwie (37., 87.), Feruga (51.)
WARTA: Bukowski - Majerczyk, Siwiński, Ogrodowski, Grudziński - Mikołajczak (60. min Rybicki), Marchel (73. min Hrabski), Kasprzak (56. min Ufir), Jachno (60. min Śledzicki), Gardzielewicz - Surmański (56. min Burzyński).
WYNIKI Z 29. KOLEJKI:
Rekord Bielsko-Biała - WARTA GORZÓW 4:0, Ślęza Wrocław - Piast Żmigród 0:0, Stal Brzeg - Carina Gubin 3:0.
- 1. Zagłębie II Lubin 28 63 67:32
- 2. Polonia Bytom 28 55 44:28
- 3. Ślęza Wrocław 29 54 62:32
- 4. Rekord Bielsko-Biała 29 52 56:36
- 5. Miedź II Legnica 28 52 50:35
- 6. LKS Goczałkowice Zdrój 28 46 38:29
- 7. Górnik II Zabrze 28 45 41:36
- 8. Stal Brzeg 29 37 37:36
- 9. Pniówek 74 Pawłowice 28 35 39:46
- 10. Gwarek Tarnowskie Góry 28 34 37:43
- 11. WARTA GORZÓW 29 34 38:45
- 12. Carina Gubin 29 34 36:41
- 13. Lechia Zielona Góra 28 32 35:38
- 14. MKS Kluczbork 28 32 37:50
- 15. Piast Żmigród 29 32 41:60
- 16. Odra Wodzisław Śląski 28 31 35:53
- 17. Karkonosze Jelenia Góra 28 24 33:57
- 18. Foto Higiena Gać 28 15 23:52
Pierwszy zespół awansuje do drugiej ligi. Trzy ostatnie drużyny spadną do regionalnych czwartych lig.
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.