Prawie połowa stawki ruszy do Poznania zaraz po sobotniej rundzie Grand Prix na Stadionie Narodowym w Warszawie. Zapowiedź drugiej odsłony wyścigu o żużlowego mistrza świata 2022 dziś po południu, po piątkowych kwalifikacjach na torze w stolicy.
- Od dawna myśleliśmy o powrocie do klasycznej rywalizacji drużynowej i wreszcie się to udało. Po raz pierwszy pojedziemy o tytuł mistrzów Europy - mówił Piotr Szymański, przewodniczący Komisji Wyścigów Torowych FIM Europe oraz szef Głównej Komisji Sportu Żużlowego. - Jestem pewien, że taka formuła wpisuje się w oczekiwania kibiców. Składy są bardzo mocne i niezwykle trudno jest wskazać faworyta do końcowego triumfu. Czeka nas w Poznaniu, który po 31 latach znów będzie gospodarzem międzynarodowego wydarzenia żużlowego najwyższej rangi, wspaniała impreza, która w kolejnych latach doczeka się także eliminacji i będzie się odbywała niezależnie od Drużynowego Pucharu Świata.
– Dobrze jest widzieć taką imprezę w kalendarzu, na co od lat czekaliśmy. Pełna rywalizacja drużynowa w składach pięcioosobowych to będzie doskonałe widowisko. Bardzo się cieszę na to wydarzenie, mamy dobrą drużynę, ale pozostałe zespoły też są bardzo silne. Trudno wskazać faworyta – dodał Hans Nielsen, menedżer reprezentacji Danii, który ma dobre wspomnienia z Poznania, gdzie w 1991 r. wywalczył wspólnie z Janem Ove Pedersenem i Tommym Knudsenem złoty medal Mistrzostw Świata Par.
Oprócz Polaków z Bartoszem Zmarzlikiem w składzie i Duńczyków (z Andersem Thomsenem i Patrickiem Hansenem) pojadą również Szwedzi oraz Brytyjczycy.
Pula nagród w Enea European Team Speedway Championship, które już w najbliższą niedzielę 15 maja o godzinie 14 w Poznaniu (transmisja w TVP Sport), wynosi 70 tys. euro. Dodatkowo zwycięski zespół otrzyma okazały puchar. Mierzące 60 cm i ważące ponad 5 kg trofeum łączy w sobie elementy w kolorach złotym i czarnym, wpisując się w ramy charakteru imprezy oraz dotyczącej jej dyscypliny sportu.
Federacja kraju, który wygra niedzielne zawody, będzie przechowywać trofeum u siebie do następnej edycji ETSC. Corocznie puchar, który będzie miał charakter przechodni, trafi z rąk triumfatora do następnego zwycięzcy. Dopiero trzy wygrane danej reprezentacji w European Team Speedway Championship pozwolą jej zachować go na własność.
Tegoroczny finał Enea European Team Speedway Championship w Poznaniu ma charakter premierowy. W przyszłym roku zaplanowano już eliminacje. Ich formuła będzie zależeć od liczby zgłoszeń. Start w finale zapewniony będzie miał jedynie gospodarz. Turniej, który wyłoni medalistów w 2023 r. na pewno nie odbędzie się w Polsce.
LISTA STARTOWA DRUŻYNOWYCH MISTRZOSTW EUROPY 2022 W POZNANIU:
Materiał promocyjny