Wszyscy powtarzali, że Włókniarz lubi jeździć w Gorzowie, w poprzednim sezonie wygrał na „Jancarzu" 46:44, a tu musimy sobie jeszcze radzić bez bardzo szybkiego Szymona Woźniaka, do tej pory drugiej średniej w Stali.
Nie ukrywamy, że urzekła nas historia Wiktora Jasińskiego, który zaryzykował, bo późno przesiadł się z motocrossu na żużel. Ostatnio jeszcze raz postawił wszystko na jedną kartę. Po zakończeniu wieku juniora wychowanek nie opuścił Gorzowa. 22-latek uznał, że w domu będzie dalej ścigał się nie tylko z rywalami, ale i z czasem. Budował swoją sportową wartość i pewność na torze. Pojedzie w nowej U24 Ekstralidze, poczeka na swoje szanse w ekstraklasie.
W poprzednim meczu Stali, wygranym w Grudziądzu 51:39, dostał pierwszy wyścig w sezonie 2022, ale długo nie nacieszył się jazdą. Przez defekt motoru dość groźnie upadł, na szczęście nic mu się nie stało. W tygodniu przed pojedynkiem z Włókniarzem okazało się, że Jasiński będzie próbował wejść w buty kontuzjowanego Woźniaka. Ten ostatni, mocno obolały, został w domu, ale w parkingu w Gorzowie zostawił nie tylko swojego bojowego ducha. Również mechaników, którzy wsparli Wiktora Jasińskiego. Dali mu dużo spokoju, pomagając dobrze spasować motocykle na treningu.
Jasiński pojawił się na torze już w 1. wyścigu. I po pierwszym wirażu został czwarty. Dalej jednak jechał tak, że Stal musiała ten mecz wygrać i to aż 50:40.
W 7. biegu Jasiński z Duńczykiem Andersem Thomsenem szybko „łyknęli" na dystansie Mateusza Świdnickiego i dali gospodarzom pierwsze drużynowe zwycięstwo, od razu 5:1. I pierwsze prowadzenie 22:20.
9. wyścig i znowu arcyważna, podwójna wygrana pary Thomsen - Jasiński! Za nimi Duńczyk Leon Madsen i Bartosz Smektała. Pamiętamy słowa trenera Stanisława Chomskiego, który prosił, aby Wiktorowi nie odbierać szans na zwycięstwa już przed meczem, bo to jest żużel i nawet lider Włókniarza Madsen nie dostanie niczego przed startem...
Po przerwaniu 11. biegu na twarzy Jasińskiego widzieliśmy tylko złość, bo znów był na czele, tym razem z Duńczykiem Patrickiem Hansenem. Tym razem 22-latek jechał jednak zbyt szeroko. Goście go mijali, aż w końcu Wiktor upadł, bo pod bandą zabrakło dla niego miejsca i słusznie z powtórki został wykluczony.
Zasłużenie dostał jednak start w wyścigu nominowanym, w którym wytrzymał ciśnienie, przyjechał trzeci, ponownie przed Smektałą. 6+1 pkt Jasińskiego przed meczem bralibyśmy w ciemno. Kolejny raz zobaczyliśmy jaki w tym chłopaku drzemie wielki potencjał. Trzymamy kciuki, aby dalej się rozwijał i Stal miała z niego pociechę na lata, bo co wychowanek, to wychowanek. Bezwarunkowe wsparcie od kibiców ma zawsze podwójne.
Oczywiście to nie Jasiński dał naszej drużynie największe punkty do tego cennego zwycięstwa. - Nie ma Szymka, więc tym razem każdy musi dorzucić coś więcej od siebie - zapowiadał Słowak Martin Vaculik.
I dorzucali. Bartosz Zmarzlik kompletny, Thomsen - 12+1, Vaculik - 12. Trzech liderów wywalczyło aż 39 pkt, ale tu każdy punkcik był bardzo ważny. Również te trzy „oczka" juniora Mateusza Bartkowiaka. Wszystkie zdobyte na mocnych młodzieżowcach Włókniarza. Brawo! Takie mecze wspomina się latami. Jeszcze przydałoby się więcej żużla w żużlu, a więc ścigania, mijanek. Dzisiaj jednak wszystko wynagrodziło zwycięstwo Stali i aż 12 trójek niezwykle zmotywowanych gorzowskich żużlowców.
Za tydzień mamy Grand Prix na Stadionie Narodowym w Warszawie, a od ligi łapiemy chwilę oddechu. W niedzielę, 22 maja o godz. 19.15 gorzowianie pojadą ze Spartą we Wrocławiu, czyli na torze aktualnych mistrzów Polski.
GORZÓW - CZĘSTOCHOWA:
MOJE BERMUDY STAL GORZÓW - ZIELONA-ENERGIA.COM WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA 50:40
WŁÓKNIARZ: Leon Madsen 12 (2,2,1,3,2,2), Bartosz Smektała 5+2 bonusy (1,1,0,3,0), Fredrik Lindgren 6+1 (1,1,2,2,0), Jonas Jeppesen 5+2 (1,2,1,1), Kacper Woryna 3+1 (2,w,1,0), Jakub Miśkowiak 5 (1,2,2), Mateusz Świdnicki 4 (3,1,0), Andriej Rozaliuk - nie startował.
STAL: Wiktor Jasiński 6+1 bonus (0,3,2,w,1), Anders Thomsen 12+1 (3,2,3,1,3), Martin Vaculik 12 (3,3,3,2,1), Patrick Hansen 2 (0,w,0,2), Bartosz Zmarzlik 15 (3,3,3,3,3), Jakub Stojanowski 0 (d,0,0), Mateusz Bartkowiak 3+1 (2,0,1), Timi Salonen - nie startował.
WYNIKI Z 5. KOLEJKI:
piątek, 6 maja
Betard Sparta Wrocław - Arged Malesa Ostrów Wlkp. 54:36
Motor Lublin - Fogo Unia Leszno 58:32
niedziela, 8 maja
MOJE BERMUDY STAL GORZÓW - Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa 50:40
Zooleszcz GKM Grudziądz - For Nature Solutions Apator Toruń 44:46
Sześć najlepszych zespołów po sezonie zasadniczym pojedzie w fazie play-off. Ostatnia drużyna spadnie z ekstraklasy. Ekipa z siódmego miejsca zostaje w lidze.
PROGRAM 6. KOLEJKI:
piątek, 20 maja
godz. 18, Eleven Sports, Arged Malesa Ostrów Wlkp. - Motor Lublin
godz. 20.30, Eleven Sports, Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa - Zooleszcz GKM Grudziądz
niedziela, 22 maja
godz. 16.30, Canal+ Sport 5, Fogo Unia Leszno - For Nature Solutions Apator Toruń
godz. 19.15, Canal+ Sport 5, Betard Sparta Wrocław - MOJE BERMUDY STAL GORZÓW
Podane godziny rozpoczęcia meczów to czas startu zawodników do pierwszego biegu. Próba toru z udziałem żużlowców obu drużyn rozpoczyna się 30 minut wcześniej.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny