Właśnie po to są rozgrywki pucharowe, aby drużyny z niższych lig mogły spróbować powalczyć w jednym meczu. Sprawić niespodziankę.
O takim scenariuszu marzyli w 1/4 lubuskiego Pucharu Polski futboliści Odry Bytom Odrzański. Przewodzą w zielonogórskiej klasie okręgowej i pewnie zmierzają po awans. Teraz chcieli pomieszać szyki wyżej notowanej Warcie.
W składzie gorzowian, którzy na wiosnę grają bardzo dobrze i mają realną szansę na utrzymanie w III lidze, w porównaniu do ligowego, weekendowego pojedynku z Cariną Gubin, bardzo szczęśliwie wygranego 1:0, mieliśmy kilka zmian, ale w żadnym wypadku warciarze nie sięgnęli po głębokie rezerwy. Na tym etapie rywalizacji, gdzie już za chwilę można powalczyć w finale o sporą nagrodę finansową (40 tys. zł) i możliwość występu w następnym sezonie w pucharowych zmaganiach na szczeblu centralnym, nie ma mowy o lekceważeniu żadnego przeciwnika.
Do tego środowe spotkanie znakomicie się gościom ułożyło. W trzeciej minucie na śliskiej i grząskiej z powodu cały czas padającego deszczu murawie pośliznął się jeden z obrońców Odry. Piłkę przejął Radosław Mikołajczak. Jego strzał wybronił Eryk Ristok, ale przy dobitce Marcela Kasprzaka był już bez szans.
Następne pół godziny to kilka naprawdę dogodnych okazji dla gospodarzy i dużo pracy dla prawie bezbłędnego bramkarza Warty Piotra Bukowskiego.
Wreszcie fragment, który rozstrzygnął ten ćwierćfinał. W 35. minucie Kasprzak świetnie zauważył Brajana Burzyńskiego, a ten nie zmarnował sytuacji sam na sam. Chwilę później na 3:0 podwyższył ładnym strzałem zza pola karnego Karol Gardzielewicz.
W przerwie trener Mateusz Konefał dokonał czterech zmian, ale wcale nie ujął gorzowianom siły ognia, bo sięgnął po zawodników z pierwszej jedenastki z meczu z Cariną. Pojawił się m.in. Dawid Ufir, strzelec zwycięskiego gola z Gubinem.
W 76. minucie po akcji lewą stroną Macieja Grudzińskiego drugi raz na listę strzelców wpisał się Kasprzak.
Bukowski ostatecznie nie zachował czystego konta, bo najpierw pokonał go kolega z drużyny Mateusz Ogrodowski, gdy nabił o niego piłkę Grudziński, a na 5:2 ustalił wynik meczu Bartosz Skiba. Uznajmy, że to była nagroda dla zawodników Odry za to, że przez cały mecz uparcie starali się zaszkodzić rywalowi z wyższej ligi. Wcześniej piątą bramkę dla Warty strzelił Krystian Rybicki.
- Jak na ekipę z okręgówki Odra pokazała się z naprawdę dobrej strony - podsumował trener Warty Mateusz Konefał. - Na ich dobrą sytuację odpowiadaliśmy znacznie mocniej, bo bramką. Doświadczenie z wyższej ligi w tych kluczowych fragmentach z pewnością zaprocentowało.
W najlepszej czwórce lubuskiego Pucharu Polski w sezonie 2021/22 mamy trzecioligowe Wartę Gorzów i Lechię Zielona Góra (obrońcy trofeum), Meprozet Stare Kurowo z IV ligi oraz Tęczę Krosno Odrzańskie z klasy okręgowej.
Półfinały wojewódzkich rozgrywek odbędą się za miesiąc – 25 maja. Finał jest zaplanowany na 25 czerwca w Lubsku.
W sobotę 23 kwietnia gorzowianie zagrają w lidze na wyjeździe z Górnikiem II Zabrze.
WYNIKI 1/4 LUBUSKIEGO PUCHARU POLSKI W PIŁCE NOŻNEJ
środa, 13 kwietnia
środa 20 kwietnia
Materiał promocyjny