Pierwszy raz w historii żużlowe Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi były rozgrywane przed startem ligowego sezonu. W zawodach wystartowało 16 żużlowców wyznaczonych przez PGE Ekstraligę: 14 zawodników w kolejności klasyfikacji według średnich biegopunktowych po sezonie 2021 w rozgrywkach ligowych, najlepszy junior w wyścigach młodzieżowych (Wiktor Lampart) i zawodnik z tzw. dziką kartą (Dominik Kubera).
Przed rokiem w wielkim finale zwyciężył Australijczyk Jason Doyle przed Januszem Kołodziejem i Bartoszem Zmarzlikiem. Kapitan Stali Gorzów wygrywał w 2019 i 2020 r.
Tym razem Doyle w ogóle nie zakwalifikował się do czołowej dziesiątki, która brała udział w wyścigach dodatkowych o awans do wielkiego finału oraz o miejsca na podium.
Zmarzlik w końcu znalazł w tym sezonie pogromców. Wcześniej w 2022 r. wygrał wszystkie pięć biegów i zajął pierwszą pozycję w Kryterium Asów w Bydgoszczy, także był niepokonany w sparingach.
W Toruniu w fazie zasadniczej kapitan Stali Gorzów przegrał z Duńczykiem Nickim Pedersenem, który kończył dzisiaj 45 lat, a także z Brytyjczykiem Taiem Woffindenem. Obu później pokonał w wielkim finale. Zmarzlik przegrywał, startując z najtrudniejszego, trzeciego pola. W obu biegach na dystansie przebijał się z dalszych pozycji na drugie miejsce.
- Wygrywam w IMME trzeci raz i na pewno jest to cenny sukces, bo za każdym razem odniesiony w naprawdę mocnej stawce - powiedział Zmarzlik. - Początek sezonu jest udany. Mocno pracujemy dalej na dobre następne miesiące. Życzyłbym sobie, aby w tym samym miejscu stanąć w Toruniu w październiku i też być w dobrym humorze, bo to będzie oznaczało, że coś fajnego znów się wydarzyło w Grand Prix.
Słowak Martin Vaculik, drugi z żużlowców Stali Gorzów w tym turnieju, zaczął zmagania świetnie, od dwóch trójek, ale dalej bardzo mocno spuścił z tonu. - Mimo wszystko zawody oceniam na plus. To było bardzo dobre przetarcie przed zawodami ligowymi - przekazał Vaculik.
W niedzielę, 3 kwietnia, Zmarzlik i Vaculik przenoszą się do Poznania, gdzie dołączy do nich Szymon Woźniak. Tam o godz. 14 rozpocznie się walka w finale Mistrzostw Polski Par Klubowych.
WYNIKI PGE IMME 2022 IM. ZENONA PLECHA W TORUNIU:
finał
półfinały (zawodnicy z miejsc 3.-10., awans pierwszego)
faza zasadnicza
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera