Na początku kwietnia najpierw trzecioligowców zaskoczyła zima. Obfite opady śniegu storpedowały aż cztery mecze w trzeciej grupie z 22. kolejki - w Legnicy, Bytomiu, Kluczborku i Tarnowskich Górach.
Pojedynek w Żmigrodzie odbył się bez przeszkód, a gospodarze reklamowali go jako powrót ich byłego zawodnika. 25-letni gorzowianin Mateusz Ogrodowski grał dla Piasta w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu, a także w czterech spotkaniach obecnych rozgrywek. Na koniec sierpnia 2021 r. był już jednak w domu, pozytywnie zareagował na propozycję z będącej w ciężkiej sytuacji Warty. Pierwszy mecz zagrał przeciwko... Żmigrodowi. Pamiętamy to szalone spotkanie. Warciarze przegrywali już 0:2. Wtedy sam wprowadził siebie na boisko trener Paweł Posmyk i strzelił dwa gole na wagę wyrównania.
Obecnie w Warcie mamy już zupełnie inny czas. Ogrodowski gra regularnie, jest kapitanem drużyny. Po nowemu poukładał naszego trzecioligowca trener Mateusz Konefał. Natchnął swoich piłkarzy taką wiarą w możliwość utrzymania, że ci od początku wiosny nie zatrzymują się.
Oddechem od ligi był w środku minionego tygodnia wojewódzki Puchar Polski i zwycięstwo 5:0 z Różą Różanki w klasie okręgowej. - Mentalnie i sportowo bardzo poszliśmy wszyscy w górę. Jestem pewien, że porządnie poprawimy również w sobotę w Żmigrodzie - zapowiadał Dominik Siwiński, który odbudował się po niezbyt udanej jesieni. Jest pewnym punktem Warty w obronie lub pomocy.
To nie były słowa na wiatr, wygrywamy w Żmigrodzie 3:0! Nasi piłkarze od początku ułożyli sobie sobotni mecz w najlepszy możliwy sposób. Szybko bramkę zdobył niespełna 23-letni Karol Gardzielewicz, a nie minęło jeszcze pół godziny, gdy ten sam zawodnik podwyższył na 2:0. Gorzowski pomocnik wykończył świetne, prostopadłe podanie Pawła Krauza.
- Graliśmy naprawdę dobrze, mieliśmy następne okazje - opowiadał trener Konefał.
- Bez fajerwerków, gospodarze przejęli posiadanie piłki, ale cały czas nam specjalnie nie zagrażają. Trochę za mocno cofnęliśmy się pod swoje pole karne - takie wieści z drugiej części przekazywali obserwatorzy dzisiejszego spotkania gorzowian. Kropkę nad i podstawił w doliczonym czasie gry, wprowadzony po przerwie za Gardzielewicza, 20-letni młodzieżowiec Krystian Rybicki. Brawo!
Odnotujmy debiut w dzisiejszym meczu niespełna 16-letniego Maksymiliana Hrabskiego, który w końcówce wszedł na boisko za Pawła Krauza.
W 23. kolejce, w sobotę, 9 kwietnia, warciarze zmierzą się z LKS-em w Goczałkowicach-Zdroju. U siebie przegraliśmy z tym przeciwnikiem 0:2.
PIAST ŻMIGRÓD - WARTA GORZÓW 0:3 (0:2)
BRAMKI: Gardzielewicz dwie (10., 28.), Rybicki (90.)
WARTA: Bukowski - Majerczyk, Siwiński, Ogrodowski, Grudziński (46. min Bielawski) - Burzyński (46. min Ufir), Marchel, Kasprzak (60. min Surmański), Jachno, Gardzielewicz (65. min Rybicki) - Krauz (90. min Hrabski).
WYNIKI Z 22. KOLEJKI:
Piast Żmigród - WARTA GORZÓW 0:3, Ślęza Wrocław - Stal Brzeg 1:0, Foto Higiena Gać - Karkonosze Jelenia Góra 1:3, Pniówek 74 Pawłowice - Rekord Bielsko-Biała 3:2.
Pierwszy zespół awansuje do drugiej ligi. Co najmniej trzy ostatnie drużyny spadną do regionalnych czwartych lig.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny