Gorzowianie w kolejnym meczu Ligi Centralnej przegrywali już z grudziądzanami 6:10. Dalej jednak znaleźli na nich sposób, byli bardzo groźni ze skrzydeł. Ostatecznie zwyciężyli 30:27.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Również w Stali Gorzów odbyła się w minionym tygodniu zbiórka dla uchodźców z Ukrainy. Zbierane były m.in. środki opatrunkowe i higieniczne oraz żywność długoterminowa. W magazyn darów czasowo zamieniła się szatnia żużlowców na stadionie im. Edwarda Jancarza. Transport z darami już wyjechał na granicę. - Wiemy, że zawsze możemy na was liczyć - dziękowali darczyńcom stalowcy.

Kobiety z dziećmi z Ukrainy, które już zamieszkały w gorzowskim hotelu Mieszko, otrzymały darmowe zaproszenia na dzisiejszy mecz ligowy Stali z MKS Grudziądz.

Fot. Facebook.com/Stal Gorzów

A było co oglądać, bo goście od początku naprawdę twardo stanęli w obronie i w pierwszym minutach wyjątkowo poniewierali naszych rozgrywających, którzy nie grzeszą warunkami fizycznymi, za to nadrabiają sprytem oraz szybkością.

- To prawda, że mieliśmy kłopot z wejściem w ten pojedynek - przyznał Mateusz Stupiński, zdobywca aż 10 goli. - Nie potrafiliśmy nic odbić w obronie i to wpływało na nasz atak. W końcu jednak znaleźliśmy swój rytm.

Gospodarze zaczęli się poprawiać od wspomnianego wyżej, niekorzystnego dla nich wyniku 6:10. Zaczęli dokładać gole z szybkiego ataku. Z lewego skrzydła raził Stupiński, a z prawego Michał Lemaniak (osiem bramek).

- W momencie, gdy podaje się nasze gole, to ja za każdym razem proszę, aby wspominać resztę drużyny, która skrzydłowym te sytuacje wypracowuje. Bez kolegów nic byśmy nie zdziałali - mówił Lemaniak.

Stal przejęła kontrolę nad spotkaniem, ale nie potrafiła mocniej odskoczyć. Wygrywała z MKS maksymalnie dwoma golami. W końcówce rywale jeszcze raz ruszyli do ataku, w 52. minucie wyszli na prowadzenie 27:26. Ostatnie cztery trafienia na wagę kompletu punktów były jednak dziełem żółto-niebieskich.

W 18. kolejce Ligi Centralnej, w sobotę, 12 marca, gorzowianie zagrają z Zagłębiem w Sosnowcu. W pierwszej rundzie pokonaliśmy tego rywala w swojej hali 29:25.

BUDNEX STAL GORZÓW - MKS GRUDZIĄDZ 30:27 (16:17)

STAL: Nowicki, Marciniak - Stupiński 10, Lemaniak 8, Renicki 5, Gintowt 3, Kłak 2, Pietrzkiewicz 1, Sulmiński 1, Droździk, Bronowski, Starzyński.

MKS: Wodziński, Prietz, Knopik - Kruszewski 8, Mokrzki 7, Sadowski 6, Rumniak 4, Skóra 2, Bednarek, Malinski, Lemanowicz, Miedziński.

WYNIKI Z 17. KOLEJKI:

BUDNEX STAL GORZÓW - MKS Grudziądz 30:27, MKS Wieluń - Nielba Wągrowiec 30:26, Siódemka Miedź Legnica - Zagłębie ZSO 14 Sosnowiec 25:29, SRS Przemyśl - AZS AWF Biała Podlaska 34:34, w rzutach karnych 5:4, Warmia Energa Olsztyn - SPR Żukowo 34:29

  • 1. Ostrovia Ostrów Wlkp. 16 44 478:398
  • 2. AZS AWF Biała Podlaska 17 35 522:464
  • 3. BUDNEX STAL GORZÓW 17 35 457:450
  • 4. SRS Przemyśl 17 33 508:492
  • 5. KPR Legionowo 16 30 465:421
  • 6. SPR Żukowo 17 24 492:499
  • 7. Śląsk Wrocław 16 23 458:493
  • 8. Zagłębie ZSO 14 Sosnowiec 17 22 527:542
  • 9. Nielba Wągrowiec 17 21 514:541
  • 10. Padwa Zamość 16 20 442:462
  • 11. MKS Wieluń 17 20 471:489
  • 12. Warmia Energa Olsztyn 17 16 468:470
  • 13. MKS Grudziądz 17 16 497:540
  • 14. Siódemka Miedź Legnica 17 12 459:497

Zwycięzca rozgrywek wywalczy prawo gry w PNGiG Superlidze, jest spełni wymogi organizacyjne. Druga drużyna może zagrać baraż z rywalem z ekstraklasy, jeśli spełni wymogi licencyjne. Wymogiem dalszej gry w Lidze Centralnej w sezonie 2022/23 jest spełnienie kryteriów licencyjnych, m.in. założenie spółki akcyjnej lub spółki z o.o.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Aleksandra Sobczak poleca
Więcej