W fazie grupowej EuroCup tradycyjnie mamy dwie konferencje, do których zespoły zostały przydzielone według położenia geograficznego. 48 drużyn podzielono na 12 grup. Do fazy pucharowej awansują po dwie najlepsze ekipy z każdej grupy oraz po cztery najlepsze drużyny z trzecich miejsc z obu konferencji. Łącznie 32 ekipy, które dalej będą rozstawione według rankingu z fazy grupowej.
Na dzisiejszy mecz w Lublinie do gorzowskiej drużyny dołączyła Amerykanka Stephanie Jones. 23-latka w poprzednim sezonie grała w Polsce dla Ślęzy Wrocław, gdzie zdobywała średnio 19,5 pkt i 8,4 zbiórki. W debiucie dla nas, prosto z samolotu, była bezproduktywna. Skończyła spotkanie z minusową efektywnością gry.
Nasze koszykarki zaczęły pierwszy pojedynek EuroCup w sezonie 2021/22 wręcz znakomicie. Kwartę otwarcia zagraliśmy na 70-procentowej skuteczności, nasze zawodniczki rozdały aż 9 asyst. Większość akcji kończyła Courtney Hurt, która przez 10 minut zdobyła 16 z 28 pkt. To właśnie wtedy gorzowianki wypracowały sobie te wspomniane wyżej 14 oczek przewagi.
Z Hurt na ławce drugą kwartę zaczęliśmy od fragmentu 0:8 i niestety w tym spotkaniu już nie wróciliśmy na te najlepsze obroty z samego początku. Na dłuższej przerwie był jeszcze remis, ale w trzeciej kwarcie Włoszka Fassina, która zabierała zawodniczkom z Gorzowa piłkę nawet pod ich koszem, wyprowadziła gospodynie na kilkupunktowe prowadzenie, które w czwartej części jedynie rosło na korzyść AZS UMCS. Ostatecznie przegrywamy dość wyraźnie 59:79.
Po piątym faulu Stelli Johnson na sam koniec, dokładnie na 3,2 sekundy, pierwszy i ostatni raz pojawiła się na boisku Paula Duchnowska.
- Lublin wygrał zasłużenie, bo był lepszym zespołem. Był też przede wszystkim zespołem, czego nam brakuje. Ciągle się zbieramy, nie mamy całego składu, sprawy komplikują też kontuzje. Na pewno w przyszłości będziemy grać lepiej - powiedział trener Dariusz Maciejewski.
Czekamy na przyjazd ostatniego ogniwa - Anny Makurat. Z nią i prezentującą lepszą dyspozycję Jones, powinniśmy zobaczyć prawdziwe oblicze Gorzowa na sezon 2021/22. Na miarę fazy pucharowej EuroCup i medalu w lidze? Przekonamy się niebawem.
Kolejny mecz EuroCup nasze koszykarki rozegrają za tydzień, w czwartek, 21 października w swojej hali, gdzie będziemy gościć rywalki z Białorusi. W EBLK gorzowianki czeka w niedzielę, 17 października pojedynek z beniaminkiem Polonią w Warszawie.
PSZCZÓŁKA POLSKI CUKIER AZS UMCS LUBLIN - INVESTINTHEWEST ENEA GORZÓW 79:59
KWARTY: 14:28, 22:8, 18:14, 25:9.
AZS UMCS: Fassina 22 (1x3), Mack 15, Smalls 14 (2), Stanacev 11 (1), Jakubcova 9 (1) oraz Kurach 4, Sklepowicz 2, Kośla 2, Niedźwiedzka.
INVESTINTHEWEST: Hurt 24 (2x3), Christowa 15 (1), Tichonienko 10, Owczarzak 3 (1), Johnson 3 oraz Matkowska 2, Jones 2, Dźwigalska, P. Duchnowska.
WYNIKI Z 1. KOLEJKI W GRUPIE C:
czwartek, 14 października
AZS UMCS Lublin - INVESTINTHEWEST ENEA GORZÓW 79:59, BC Horizont Mińsk (Białoruś) - CBK Mersin Yenisehir (Turcja) 55:78.
Dwie czołowe drużyny awansują do fazy play-off oraz cztery najlepsze zespoły z trzecich miejsc z pierwszej konferencji, czyli z grup od A do F.
KOLEJNE MECZE GRUPOWE GORZOWIANEK W EUROCUP 2021/22:
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny