Rywalizacja w Speedway of Nations kilka lat temu zastąpiła w światowym żużlu Drużynowy Puchar Świata. Niepotrzebnie, bo w kalendarzu spokojnie powinno znaleźć się miejsce zarówno na rywalizację drużyn, jak i par.
Chętni do jazdy w SoN wystawiają dwóch seniorów i na rezerwie koniecznie juniora, który w trakcie zawodów musi odjechać chociaż jeden wyścig. Wszystko po to, aby inne nacje mogły bardziej skutecznie powalczyć z Polakami, którzy posiadają zdecydowanie najwięcej klasowych żużlowców. Do tej pory to się udawało, bo wszystkie trzy złote medale w Speedway of Nations wzięła Rosja. Biało-czerwoni mają na koncie dwa srebra i jeden brąz.
W 2021 r. Rosjanie oddali tytuł właściwie bez walki, bo w tym sezonie z obrony złota zrezygnowali najlepsi zawodnicy z tego kraju.
Dla tych, którzy walkę w SoN śledzą pierwszy raz: tu w poszczególnych wyścigach nie ma remisów. Jak to możliwe? Mamy inną punktację - 4, 3, 2 i 0 pkt. Ta ma promować parę, a nie pojedynczego zawodnika. Pierwsze miejsce, gdy twój partner jest ostatni, nie daje zwycięstwa w biegu.
Po przylocie na Łotwę polska ekipa najpierw szukała... czapek. - Faktycznie, musieliśmy ruszyć do sklepu, bo aż takie zimno trochę nas zaskoczyło, pogoda pogorszyła się z dnia na dzień - opowiadał przed kamerami Canal+ trener Rafał Dobrucki, debiutujący w Speedway of Nations. - Był trening, tak że z ustawieniem motocykli nie powinno być problemu. Do Bartka Zmarzlika dodałem Dominika Kuberę, bo aktualnie jedzie równiej, na wysokim poziomie. Maciek Janowski potrzebuje nieco spokoju, czekamy na niego w najwyższej formie.
Awans Polaków do wielkiego finału ani przez chwilę nie był zagrożony. Nie przegraliśmy żadnego bezpośredniego pojedynku, za każdym razem zdobywając minimum 5 pkt. Można być jednak zdegustowanym, oglądając zawody tej rangi na tak zniszczonym torze. Mijanek brak, co chwilę akcje ratunkowe żużlowców, którzy na coraz większych koleinach nie mogą opanować swoich motocykli. Szczęście, że ostatecznie wszyscy zakończyli te zawody cali i zdrowi.
- Niektóre biegi śledziliśmy jednak z duszą na ramieniu - przyznał trener Dobrucki. - Tor był naprawdę wymagający - dodał Bartosz Zmarlik, zawodnik Stali Gorzów. - Dobrze, że już mamy to za sobą i awans do finału w kieszeni.
Bohaterem turnieju był zdecydowanie Szwed Fredrik Lindgren. Sześć dni po potwornym wypadku w zawodach Grand Prix w Vojens doszedł do siebie i w wielkim stylu wprowadził swoją reprezentację do finału. Wygrał pięć z sześciu wyścigów.
Polska i Szwecja wywalczyły premię po fazie zasadniczej, czyli 21 wyścigach. Ekipy Danii i USA jechały o trzecią przepustkę w barażu. Leon Madsen i Mikkel Michelsen nie dali Amerykanom żadnych szans, zwyciężyli 7:2.
Drugi półfinał w Dyneburgu na Łotwie odbędzie się w sobotę, oby na lepszym torze. O ostatnie trzy miejsca w dwudniowym finale pojadą Australijczycy, Rosjanie, Łotysze, Włosi, Ukraińcy, Niemcy i Francuzi.
Walka o medale, gdzie czekają Brytyjczycy, jest zaplanowana na 16 i 17 października w Manchesterze.
WYNIKI PIERWSZEGO PÓŁFINAŁU SPEEDWAY OF NATIONS 2021 W DYNEBURGU (ŁOTWA):
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny