Niektórzy narzekają, że od dawna w wyścigu o złoto liczy się tylko dwóch zawodników. Ich pojedynek jest jednak niesamowity. Zmarzlik ma na koncie cztery wygrane turnieje w tym sezonie, Artiom Łaguta właśnie się z nim zrównał w liczbie zwycięstw. W tej chwili Rosjanin ma 158 pkt, Polak - 157. Na toruńskiej Motoarenie wszelkie scenariusze są możliwe.
Dzisiaj w Vojens w Danii obaj najlepsi w cyklu Grand Prix w poszczególnych fazach turnieju byli dla innych nie do złapania. Najpierw z ogromną przewagą wygrywał A. Łaguta, Zmarzlik rewelacyjnie uciekał reszcie stawki w końcówce fazy zasadniczej i w półfinale. Wydawało się, że to właśnie kapitan Stali Gorzów ma minimalną przewagę przed wielkim finałem.
To jednak było tylko złudzenie, a najważniejszy wyścig dnia w każdym turnieju jest zupełnie inną historią. Zmarzlik został na starcie. Musiał stoczyć zażartą walkę o drugą lokatę z innym Rosjaninem Emilem Sajfutdinowem. A. Łaguta jechał już wtedy bardzo daleko z przodu.
Na torze ostro walczący rywale, poza torem kumple. Zmarzlik i A. Łaguta śmiali się dziś po zmaganiach w Vojens przed kamerami Canal+, że chyba będą musieli przepiłować główne trofeum za zwycięstwo w Grand Prix na pół.
- Cieszę się bardzo, bo na finał miałem gorsze drugie pole, a jednak udało mi się z niego świetnie wyjechać i dzięki temu teraz to ja prowadzę w wyścigu o mistrza świata - powiedział Rosjanin. - Artiom w finale był bardzo szybki, zresztą cały czas jedzie znakomicie - dodał Polak. - Dzisiejsze wyścigi w Vojens też były dla mnie bardzo udane. Zapraszam wszystkich do Torunia, to na pewno będą dwa szalone dni.
Cały czas mamy przed oczami potworny karambol z drugiego półfinału. Coś takiego widzieliśmy na żużlu pierwszy raz w życiu.
Na koniec trzeciego okrążenia wyciągnęło z krawężnika startującego z tzw. dziką kartą Duńczyka Mikkela Michelsena. Przednie koło jego motocykla poszło do góry. Michelsen błyskawicznie zjeżdżał już na prostej do bandy, gdzie po zewnętrznej atakował Szwed Fredrik Lindren. Duńczyk uderzył w Szweda. Impet był tak wielki, że Lindgren zawisł na kierownicy i nic już nie mógł zrobić, gdy jego motor gnał w stronę ogrodzenia na kolejnym wirażu. Zatrzymał się na początku dmuchanej bandy. Na szczęście. Obaj żużlowcy wstali o własnych siłach.
W turnieju walczyło dwóch obcokrajowców ze Stali Gorzów. Bardzo rozczarowany musiał być Duńczyk Anders Thomsen, który w domu był stawiany w roli jednego z faworytów. Ostatecznie skończył dzisiejsze zawody dopiero na 14. miejscu. Lepiej spisał się Słowak Martin Vaculik. Zabrakło mu jednego "oczka", aby pojechać w półfinale.
KLASYFIKACJA PUNKTOWA 9. TURNIEJU GRAND PRIX 2021 W VOJENS (DANIA):
9. Martin Vaculik (Słowacja) - 8 pkt, 10. Max Fricke (Australia) - 7 pkt, 11. Jason Doyle (Australia) - 6 pkt, 12. Matej Zagar (Słowenia) - 5 pkt, 13. Maciej Janowski (Polska) - 4 pkt, 14. Anders Thomsen (Dania) - 3 pkt, 15. Oliver Berntzon (Szwecja) - 2 pkt, 16. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 1 pkt.
PRZEBIEG TURNIEJU:
finał
23. wyścig: 1. A. Łaguta, 2. Zmarzlik, 3. Sajfutdinow, 4. Woffinden
półfinały
21. wyścig: 1. Zmarzlik, 2. Sajfutdinow, 3. Lambert, 4. Madsen
22. wyścig: 1. A. Łaguta, 2. Woffinden, 3. Lindgren, 4. Michelsen (u/w)
faza podstawowa (20 wyścigów)
1. Zmarzlik 13 (3, 2, 2, 3, 3), 2. A. Łaguta 12 (3, 3, 3, 2, 1), 3. Michelsen 11 (3, 3, 0, 2, 3), 4. Sajfutdinow 11 (2, 1, 3, 2, 3), 5. Woffinden 10 (2, 1, 2, 3, 2), 6. Lambert 10 (2, 2, 3, 1, 2), 7. Madsen 8 (3, 3, 0, 1, 1), 8. Lindgren 8 (1, 2, 1, 1, 3), 9. Vaculik 7 (0, 3, 2, d, 2), 10. Fricke 7 (1, 1, 2, 3, 0), 11. Doyle 6 (2, 2, w, 2, 0), 12. Zagar 5 (1, 0, 3, 0, 1), 13. Janowski 5 (1, 0, 1, 3, 0), 14. Thomsen 5 (0, 1, 1, 1, 2), 15. Berntzon 1 (0, 0, 1, 0, 0), 16. Kasprzak 1 (0, 0, d, 0, 1).
KLASYFIKACJA PRZEJŚCIOWA GP 2021 (PO 9. TURNIEJACH):
7. Madsen - 82 pkt, 8. Fricke - 77 pkt, 9. Doyle - 74 pkt, 10. Thomsen - 63 pkt, 11. Lambert - 60 pkt, 12. Vaculik - 53 pkt, 13. Kubera - 44 pkt, 14. Zagar - 41 pkt, 15. Berntzon - 20 pkt, 16. Kasprzak - 19 pkt.
KOLEJNE TERMINY GRAND PRIX 2021:
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera