Do tej pory było bardzo źle. Tylko dwie strzelone bramki w sześciu meczach tego sezonu, jedynie punkt na koncie Warty. Decyzja o zmianie trenera. Paweł Posmyk wrócił do roli grającego asystenta, a wczoraj gorzowski zespół przejął Mykoła Dremluk z Ukrainy. Pierwszy mecz ligowy z nową ekipą wypadł mu w urodziny.
- Pierwsze zadanie to odbudować zawodników Warty mentalnie, aby uwierzyli, że mają umiejętności, aby dużo zdziałać, już we wtorek w Gubinie - zapowiadał Dremluk.
Okazuje się, że przyjechał też z zamiarem natychmiastowej zmiany ustawienia naszej drużyny. Dzisiaj zaczęliśmy spotkanie z trójką środkowych obrońców - Mateuszem Ogrodowskim, Radosławem Śledzickim i Dominikiem Siwińskim. Przy bocznej linii na wahadłach zagrali Radosław Mikołajczak i Marcin Wawrzyniak. Czasu na przećwiczenie nowego wariantu nie było wcale, musiały wystarczyć rozmowy. Warciarze to jednak udźwignęli. Wygrali, skończyli na zero z tyłu. To dobry prognostyk na przyszłość.
Już w pierwszej połowie było widać, że boisko beniaminka trzeciej ligi w Gubinie może się kojarzyć naszym piłkarzom z tym, gdzie zostawili najczarniejsze zmory tego sezonu. Mieliśmy okazje, ale przy główce Pawła Krauza zabrakło trochę precyzji, a z uderzeniem Dominika Siwińskiego z rzutu wolnego spokojnie poradził sobie bramkarz Cariny Łukasz Jeżak.
Po przerwie gospodarze zaczęli dochodzić mocniej do głosu, przez co mecz zrobił się znacznie ciekawszy. Zawodnicy z Gubina pokazali, w jaki sposób wcześniej uzbierali 8 pkt. Warcie nie zabrali jednak nic!
W samej końcówce mieliśmy furę szczęścia, gdy piłka po strzale rywali wylądowała na poprzeczce. Za to wcześniej nie pomylił się Paweł Posmyk. 40-latek ma w tej chwili na swoim koncie wszystkie gole zdobyte jesienią przez gorzowskiego trzecioligowca. To musi martwić, z drugiej strony, gdy udało się w końcu przełamać, bardzo liczymy, że za chwilę inni też się odważą. Poprzednie dwa trafienia Posmyka dały punkt, dzisiaj bramka za bezcenne 3 pkt.
Wierzymy, że teraz warciarze pójdą za ciosem i już za chwilę opuszczą strefę spadkową. W sobotę, 11 września, podejmą na swoim stadionie Górnika II Zabrze.
CARINA GUBIN - WARTA GORZÓW 0:1 (0:0)
BRAMKA: Posmyk (69.)
WARTA: Lech - Siwiński, Śledzicki, Ogrodowski - Mikołajczak, Nahrebecki (69. min Szałas), Kasprzak, Rybicki (57. min Posmyk), Wawrzyniak (62. min Nowakowski) - Marchel, Krauz.
WYNIKI I PROGRAM 7. KOLEJKI:
Carina Gubin - WARTA GORZÓW 0:1, Zagłębie II Lubin - Foto Higiena Gać 2:0,
środa, 8 września
LKS Goczałkowice-Zdrój - Piast Żmigród, Górnik II Zabrze - Miedź II Legnica, Stal Brzeg - Polonia Bytom, Rekord Bielsko-Biała - Ślęza Wrocław, Lechia Zielona Góra - MKS Kluczbork, Gwarek Tarnowskie Góry - Pniówek 74 Pawłowice,
środa, 22 września
Karkonosze Jelenia Góra - Odra Wodzisław Śląski.
Pierwszy zespół awansuje do drugiej ligi. Co najmniej trzy ostatnie drużyny spadną do regionalnych czwartych lig.
Materiał promocyjny partnera