26-letni Bartosz Zmarzlik ma chwilę na świętowanie, bo właśnie spełnił swoje kolejne, sportowe marzenie. Pierwszy raz został indywidualnym mistrzem Polski. Od teraz emocje będą już tylko większe. Kolejny weekend mamy cały napakowany żużlem na najwyższym poziomie. W piątek i sobotę rusza cykl Grand Prix, a w niedzielę w Gorzowie odbędzie się kolejny Memoriał Edwarda Jancarza.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Kapitan Stali Gorzów sięgnął po pierwsze złoto w IMP w imponującym stylu. Najpierw w niedzielę w Lesznie wygrał fazę zasadniczą, a potem w wielkim finale popisał się mistrzowską mijanką, po której wysunął się na czołowe miejsce.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że w końcu się udało sięgnąć po mistrzostwo Polski, bo niektórzy nie dawali mi spokoju - śmiał się Bartosz Zmarzlik po zwycięstwie w wielkim finale. - Męczyli mnie, że jestem mistrzem świata, a nie potrafię wygrać krajowego finału. Mam złoto i wszystkie inne trofea. Wiozę je do Gorzowa i do domu. Razem z synem Antkiem założymy czapkę Kadyrowa.

Jak obiecał, tak zrobił. Antkowi przypadła właśnie czapka Kadyrowa - przechodnie, symboliczne trofeum przyznawane indywidualnemu mistrzowi Polski na żużlu od 1963 r. Od tego czasu na czapce haftowane były nazwiska jej zdobywców i daty zdobycia przez nich tytułu mistrza kraju. Miejsce na czapce skończyło się w 2003 r. Od 2004 r. indywidualny mistrz Polski, oprócz czapki Kadyrowa, otrzymuje również oficerską czapkę (tzw. rogatywkę) ufundowaną przez Polski Klub Kawaleryjski im. 21. Pułku Ułanów Nadwiślańskich. To właśnie ją do zdjęcia z synkiem założył Zmarzlik.

Lipiec 2021 r. Bartosz Zmarzlik indywidualnym mistrzem Polski na żużlu
Lipiec 2021 r. Bartosz Zmarzlik indywidualnym mistrzem Polski na żużlu  Fot. Facebook.com/Bartosz Zmarzlik #95

Radość jest wielka, ale sezon żużlowy się nie zatrzymuje. Wręcz przeciwnie. W piątek i sobotę, 16 i 17 lipca, w Pradze w Czechach rusza cykl Grand Prix 2021. Doskonale wiemy, co w wyścigach o mistrza świata wyrabiał w ostatnich sezonach Zmarzlik. Dwa razy wziął złoto, jako pierwszy Polak w historii. I dalej ma ogromny apetyt na wygrywanie.

- Różnica jest taka, że już teraz nic nie muszę. Zarówno w mistrzostwach Polski, bo mam złoty medal, jak i w Grand Prix. To oczywiście nie znaczy, że nie marzę o dalszym wygrywaniu. Przede wszystkim jednak mogę cieszyć się jazdą na żużlu, ściganiem z najlepszymi. Jak zwykle na końcu zobaczymy, gdzie starania moje i całego teamu nas zaprowadzą - mówił żużlowiec Stali Gorzów.

Na zakończenie gorącego weekendu Zmarzlika i pięciu innych stalowców zobaczymy na gorzowskim stadionie w XVII Memoriale Edwarda Jancarza. Pierwszy wyścig ma ruszyć o godz. 20.05 w niedzielę, 18 lipca. Właśnie poznaliśmy pełną obsadę turnieju. Transmisję przeprowadzi TVP Sport.

Pod tym linkiem znajdziecie informacje, jak kupić bilety na memoriałowe zmagania.

PEŁNA OBSADA XVII MEMORIAŁU EDWARDA JANCARZA:

  • Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów),
  • Martin Vaculik (Stal Gorzów),
  • Szymon Woźniak (Stal Gorzów),
  • Anders Thomsen (Stal Gorzów),
  • Rafał Karczmarz (Stal Gorzów),
  • Wiktor Jasiński (Stal Gorzów),
  • Dominik Kubera (Motor Lublin),
  • Jakub Miśkowiak (Włókniarz Częstochowa),
  • Bartosz Smektała (Włókniarz Częstochowa),
  • Kacper Woryna (Włókniarz Częstochowa),
  • Wadim Tarasienko (Rosja, Polonia Bydgoszcz),
  • Patryk Dudek (Falubaz Zielona Góra),
  • Jaimon Lidsey (Australia, Unia Leszno),
  • Jason Doyle (Australia, Unia Leszno),
  • Rohan Tungate (Australia, Unia Tarnów),
  • Grzegorz Zengota (Polonia Bydgoszcz).
icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Roman Imielski poleca
Więcej