Choć w polskiej reprezentacji z różnych powodów zabrakło kilku czołowych postaci, biało-czerwona drużyna lekkoatletyczna znów sięgnęła po złoto. Do końca walczyliśmy o pierwsze miejscu z Brytyjczykami i Włochami. O ostatecznej kolejności po dwóch dniach zmagań na Stadionie Śląskim decydowały sztafety 4 x 400 metrów.
Do złota reprezentacja bezwzględnie potrzebowała zwycięstwa Aniołków Matusińskiego, a te nie zawiodły. Małgorzata Hołub-Kowalik, Kornelia Lesiewicz, Justyna Święty-Ersetic oraz Natalia Kaczmarek pokazały, że polska sztafeta pań nadal jest na topie, i uzyskały czas 3.26,37. To najlepszy wynik w tym roku w Europie i kolejny pozytywny prognostyk przed letnimi igrzyskami w Tokio.
Niespełna 18-letnia Kornelia Lesiewicz z AZS-u AWF-u Gorzów pobiegła na drugiej zmianie, od razu zaatakowała i doprowadziła naszą sztafetę na pierwszym miejscu. Jako ostatnia przejęła pałeczkę 23-letnia Natalia Kaczmarek. Pochodząca z Drezdenka lekkoatletka, która swoją karierę zaczyna w ALKS-ie AJP Gorzów, a od 2017 r. reprezentuje AZS AWF Wrocław, jest w znakomitej formie. W sobotę na Stadionie Śląskim wygrała dla Polski bieg indywidualny na 400 metrów, a w sztafecie spokojnie obroniła czołowe miejsce.
- Jak zwykle poszło na spontanie, przed siebie. Tak biegam i wyszło dobrze - powiedziała Lesiewicz. Trzymamy kciuki za jej wysoką formę w najbliższych tygodniach i wymarzoną nominację na igrzyska olimpijskie w Tokio. Wydaje się, że skład sztafety w Japonii może być bardzo podobny do tego, który właśnie wygrał na Stadionie Śląskim.
Maj 2021. Lekkoatletyczna reprezentacja Polski obroniła tytuł drużynowego mistrza Europy Fot. Paweł Skraba / Polski Związek Lekkiej Atletyki
- Początek był stresujący. Falstart popełniła Francuzka, a ja miałam obawy, że to jednak ja. Później pobiegłyśmy jednak pewne swoich możliwości. Dziewczyny pokazały klasę. Każda z nas musi być gotowa, musimy mieć świadomość, że możemy pobiec w różnych ustawieniach - mówiła Hołub-Kowalik.
Na bieżni - pierwszy raz w tym sezonie - pojawiła się też Justyna Święty-Ersetic.
- Bardzo się cieszę z powrotu do rywalizacji. Wspaniale było znowu poczuć te emocje, stres i ostatecznie pokazać walkę - dodała Święty-Ersetic, ambasadorka mistrzostw Europy na Narodowym Stadionie Lekkoatletycznym.
Zwycięstwo Polski przypieczętowali panowie w sztafecie 4 x 400 metrów. Ich trzecia pozycja wystarczyła do zdystansowania Włoch oraz Wielkiej Brytanii.
Polska wywalczyła na Narodowym Stadionie Lekkoatletycznym historyczny złoty medal. Biało-Czerwoni obronili tytuł wywalczony przed dwoma laty w Bydgoszczy. Z superligą pożegnała się na Śląsku Portugalia, która za dwa lata będzie startować w I lidze.
OSTATECZNE WYNIKI:
- 1. POLSKA - 181,5 pkt,
- 2. Włochy - 179,
- 3. Wielka Brytania - 174
- 4. Niemcy - 171,
- 5. Hiszpania - 167,
- 6. Francja - 140,
- 7. Portugalia - 97,5.
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.