Nasz zespół startuje do ćwierćfinałów Energa Basket Ligi Kobiet z numerem trzy. Co w najbliższych tygodniach ugramy? Czy zdobędziemy medal, a może przebijemy się do wielkiego finału? Na początek koszykarki z Gorzowa czeka seria do trzech zwycięstw z poznaniankami.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Ze względu na występ naszej ekipy w 1/8 EuroCup (mecz w „bańce” w Rumunii we wtorek, 16 marca) ćwierćfinałową serię w EBLK z Eneą AZS Poznań zaczniemy w naszej hali już w najbliższy piątek, 12 marca. Dzień później odbędzie się drugi mecz w Gorzowie. Spotkanie numer trzy i ewentualnie numer cztery w Poznaniu są wyznaczone na 22 i 23 marca. Ewentualne starcie numer pięć - znów w Gorzowie - miałoby się odbyć 25 marca. Nie zakładamy jednak, że ta rywalizacja potrwa tak długo.

Do rywalizacji przystępuje osiem czołowych drużyn EBLK po fazie zasadniczej. Jak będą wyglądały cztery serie, w których gra idzie o awans do strefy medalowej? Czy dojdzie do niespodzianek? Poniżej przedstawiamy nasze typy.

POLSKA STREFA INWESTYCJI ENEA GORZÓW (nr 3) - ENEA AZS POZNAŃ (nr 6). Mecze w fazie zasadniczej: Poznań - 62:56, Gorzów - 99:67.

Z oczywistych przyczyn to najmocniej interesująca nas rywalizacja, rozgrywana z przeszkodami, bo z przerwą na wyprawę gorzowianek do Rumunii. Jak zwykle w seriach, gdzie widać zdecydowanego faworyta, ważne będzie, żeby nasze koszykarki w żadnym wypadku nie potknęły się w swojej hali. Świeżo w pamięci mamy lutowe starcie w domu z poznaniankami i pogrom 99:67. Również słowa Grzegorza Zielińskiego, trenera rywalek: - Fizycznie zostaliśmy zdemolowani, nie byliśmy w stanie przeciwstawić się w żadnym aspekcie.

W tym sezonie zdążyliśmy się już nauczyć, że jeśli zespół z Gorzowa przez całym mecz korzysta ze swoich przewag pod koszem, które ma prawie z każdymi przeciwnikami w tej lidze, to końcowy wynik powinien być dla nas korzystny. Bądźmy przygotowani, że poznanianki, które nareszcie przebiły się do fazy play-off, z pewnością sprężą się i spróbują się z nami, przynajmniej na początku serii, bo to jest jedna z solidnych ekip w ELBK. Jeśli jednak nic nie wywiozą z naszej hali, powinniśmy świętować awans do półfinałów już po trzech meczach. NASZ TYP: 3-0 dla Gorzowa.

VBW ARKA GDYNIA (nr 1) - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC (nr 8). Mecze w fazie zasadniczej: Gdynia - 92:71, Sosnowiec - 78:85.

To już drugi sezon dominacji gdynianek w kobiecej koszykówce, bardzo długa seria meczów bez porażki na wszystkich, krajowych frontach. Musiałby wydarzyć się jakiś kataklizm, aby coś miało się zmienić w pojedynkach z Zagłębiem Sosnowiec. Równolegle Arka będzie toczyć inną, bardzo ważną walkę, o powrót do zdrowia Alice Kunek. Australijka z irlandzkim paszportem na początku finałowego starcia o Puchar Polski mocno uszkodziła staw skokowy. Gdynia bez niej poradziła sobie z CCC Polkowice, ale w decydujących meczach w lidze z pewnością wolałaby mieć swoją liderkę na boisku. NASZ TYP: 3-0 dla Gdyni.

CCC POLKOWICE (nr 2) - POLITECHNIKA GDAŃSKA (nr 7). Mecze w fazie zasadniczej: Gdańsk - 89:57, Polkowice - 66:90.

14 lutego koszykarki Politechniki Gdańskiej wprawiły wszystkich w osłupienie, bo rozbiły CCC w Polkowicach 90:66. Czy to sensacyjne rozstrzygnięcie sprzed niespełna miesiąca, będzie miało jakieś przełożenie na zbliżającą się ćwierćfinałową serię, gdzie właśnie CCC i Politechnika wpadły na siebie? Wydaje się, że nie, bo faza play-off to zupełnie inny czas, walka o konkretne cele, o medale, które z pewnością polkowiczanki chcą powiesić sobie na szyjach, a pewnie też, co pokazały w Pucharze Polski, mierzą w wielki finał i postawienie się Arce. Ważne będzie otwarcie tej serii. Okaże się, czy CCC pozwoli gdańszczankom uwierzyć, że Polkowice są do ogrania więcej niż raz. NASZ TYP: 3-0 dla Polkowic.

PSZCZÓŁKA AZS UMCS LUBLIN (nr 4) - BASKET 25 BYDGOSZCZ (nr 5). Mecze w fazie zasadniczej: Bydgoszcz - 77:87, Lublin - 67:56.

Ta seria zapowiada się na najbardziej zaciętą i wydaje się, że im dłużej potrwa, tym bardziej będą rosły szanse lublinianek. Zespół z Bydgoszczy ucierpiał, gdy poważnej kontuzji doznała Amerykanka Janeesa Jeffery. Uciekła dodatkowa jakość na obwodzie, zmniejszyła się rotacja zawodniczek w Baskecie 25. Mimo wszystko, patrząc na składy obu drużyn, więcej indywidualności, które wiedzą jak się wygrywa mecze w play-off, wystawią bydgoszczanki. Obrończynie srebra zaczynały sezon z dużymi problemami organizacyjnymi, ale ostatecznie znów biją się o najlepszą czwórkę i obstawiamy, że choć są rozstawione z numerem pięć, nie wpuszczą AZS UMCS do strefy medalowej. NASZ TYP: 3-1 dla Bydgoszczy.

Pozostałe zespoły kobiecej ekstraklasy zakończyły już sezon. Ekipa GTK Gdynia, czyli młodzieżowe rezerwy Arki, która z racji małej liczby drużyn chętnych do występów w elicie wykupiła na sezon 2020/21 tzw. dziką kartę, zajęła ostatnią pozycję i utraciła prawo gry w ELBK w kolejnych rozgrywkach.

TABELA EBLK NA KONIEC FAZY ZASADNICZEJ:

  • 1. VBW Arka Gdynia 20 40 1838:1308
  • 2. CCC Polkowice 20 36 1687:1326
  • 3. POLSKA STREFA INWESTYCJI ENEA 20 34 1664:1442
  • 4. Pszczółka AZS UMCS Lublin 20 33 1577:1456
  • 5. Basket 25 Bydgoszcz 20 33 1497:1459
  • 6. Enea AZS Poznań 20 29 1434:1510
  • 7. Politechnika Gdańska 20 28 1525:1573
  • 8. Zagłębie Sosnowiec 20 27 1619:1620
  • 9. Ślęza Wrocław 20 25 1469:1496
  • 10. Energa Toruń 20 25 1142:1703
  • 11. GTK Gdynia 20 20 1156:1715

Po zakończeniu sezonu zasadniczego osiem czołowych drużyn zagra w fazie play-off o mistrzostwo Polski. Zespoły z miejsc 9-11 kończą rozgrywki. Ekipa z 11. pozycji traci prawo gry w EBLK w sezonie 2021/22.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej