W przedostatnim pojedynku fazy zasadniczej gorzowski zespół koszykarek wygrywa ze Ślęzą we Wrocławiu 85:63. O tym, z którego miejsca ruszymy do fazy play-off, rozstrzygną spotkania wyznaczone na najbliższą środę.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Dzisiejszej Ślęzie brakują lata świetlne do zespołu, który w 2017 roku był mistrzem Polski koszykarek (w Gorzowie ciągle czekamy na pierwsze w historii ligowe złoto), a rok później sięgał jeszcze po brąz. Wrocławianki w tym sezonie wygrały zaledwie cztery mecze, w tym dwa z GTK Gdynia, a więc rywalkami, które ogrywają wszyscy.

Ostatnio jednak zespół Ślęzy powalczył z dominatorkami w Gdyni. Był z Arką na plus 11, ostatecznie przegrał 65:71. - Nie zostaliśmy w szatni, a na tak klasowego przeciwnika wyszliśmy i staraliśmy się pokazać najlepszą koszykówkę, jaką możemy w tej chwili zaprezentować - mówił Arkadiusz Rusin, trener Wrocławia.

Nie nastawialiśmy się zatem na jednostronny mecz gorzowianek, zakładaliśmy jednak, że w końcu uda nam się wejść na poziom, na którym walczące w okrojonym składzie gospodynie choć przez parę minut nam nie ustoją. Po wyrównanej pierwszej kwarcie, gdzie Ślęza nawet na chwilę odzyskała prowadzenie (16:15), w czasie drugich 10 minut, zaczęła brać górę nasza siła fizyczna. U rywalek nie było zawodniczki tej klasy co Shatori Walker-Kimbrough. Amerykanka do dłuższej przerwy zdobyła 14 pkt (6/9 z gry), do tego dołożyła 5 asyst. Wygrywaliśmy 46:36.

Dalej też nie było miejsca na jakąkolwiek niespodziankę w tym spotkaniu i widocznej wiary w ekipie z Wrocławia, że coś dobrego może tu jeszcze się dla nich wydarzyć. Ciekawe wejście u rywalek zanotowała 24-letnia Dominika Poleszak, która wcześniej terminowała w ekstraklasie w zespole z Lublina, ale dopiero w spotkaniu przeciwko gorzowiankom przekroczyła 100 pkt zdobytych na boiskach elity. Dziś zdobyła 10 pkt w niespełna 11,5 minuty, trafiła wszystkie cztery rzuty z gry, w tym dwa za 3 pkt.

Ostatecznie pobiliśmy Ślęzę w „pomalowanym” aż 60:30, a na naszą liderkę punktową wysunęła się Megan Gustafson - 21 pkt w 25 minut (8/11 z gry). Faworytki wywiązały się ze swojego zadania bez zarzutu. Ciągle jesteśmy w grze nawet o trzecią pozycję w tabeli.

Ostatni mecz fazy zasadniczej gorzowskie koszykarki rozegrają w środę, 3 marca. W swojej hali podejmą CCC Polkowice, które dzisiaj przegrały u siebie z Arką Gdynia 76:81.

ŚLĘZA WROCŁAW - POLSKASTREFAINWESTYCJI ENEA GORZÓW 63:85

KWARTY: 19:21, 17:25, 16:24, 11:15.

ŚLĘZA: Sutton 18 (2x3), Jones 13, Dedić 9, Jakubiuk 9, Dobrowolska oraz Poleszak 10, Tyszkiewicz 4, Puter.

POLSKASTREFAINWESTYCJI: Gustafson 21, Walker-Kimbrough 19, Christowa 17 (1x3), Kaczmarczyk 7, Owczarzak 6 oraz Green 15, Dźwigalska, Matkowska, W. Kuczyńska.

WYNIKI Z 21. KOLEJKI:

Ślęza Wrocław - POLSKASTREFAINWESTYCJI ENEA GORZÓW 63:85, GTK Gdynia - Zagłębie Sosnowiec 46:77, Enea AZS Poznań - Pszczółka AZS UMCS Lublin 87:72, Basket 25 Bydgoszcz - Politechnika Gdańska 77:76, CCC Polkowice - VBW Arka Gdynia 76:81.

  • 1. VBW Arka Gdynia 19 38 1716:1254
  • 2. CCC Polkowice 19 35 1614:1234
  • 3. Pszczółka AZS UMCS Lublin 19 32 1508:1372
  • 4. Basket 25 Bydgoszcz 19 32 1443:1337
  • 5. POLSKASTREFAINWESTYCJI ENEA 19 32 1572:1369
  • 6. Enea AZS Poznań 19 28 1370:1419
  • 7. Politechnika Gdańska 20 28 1525:1573
  • 8. Zagłębie Sosnowiec 19 25 1528:1556
  • 9. Ślęza Wrocław 19 23 1385:1427
  • 10. Energa Toruń 19 23 1072:1642
  • 11. GTK Gdynia 19 19 1095:1645

Po zakończeniu sezonu zasadniczego osiem czołowych drużyn zagra w fazie play-off o mistrzostwo Polski. Zespoły z miejsc 9-11 kończą rozgrywki. Ekipa z 11. pozycji traci prawo gry w EBLK w sezonie 2021/22.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej