Polki na nadchodzących igrzyskach olimpijskich w Tokio nie zagrają, ale w szybko rozwijającej się odmianie koszykówki 3x3, która zadebiutuje w Japonii, szykują się do innych, prestiżowych imprez. W sztabie trenerskim pojawiła się gorzowska wychowanka, Agnieszka Szott-Hejmej.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Na nieodwołalnie ostatni, 25. sezon w koszykarskiej karierze, Agnieszka Szott-Hejmej wróciła do Gorzowa. Tu rozegrała mecz nr 500 w ekstraklasie, ściga jeszcze granicę 5 tysięcy zdobytych punktów. Na koniec kariery przeżyła też niedawno piękną przygodę z koszykówką 3x3. Zagrała w tworzącej się reprezentacji, wygrała z nią parę meczów i tę odmianę basketu gorąco wszystkim poleca.

- Trochę żałuję, iż zaczęłam w tę odmianę koszykówki grać tak późno - mówiła Szott-Hejmej. - Bardzo mi ona odpowiada, podoba mi się i polecam wszystkim młodym zawodniczkom, aby kiedy mają wakacje, brały udział w turniejach, grały, trenowały, gdyż bardzo rozwija ona umiejętności. Niedługo będę miała 39 lat, a jeszcze chciałabym się tyle nauczyć. Niestety jednak na pewne rzeczy jest już zdecydowanie za późno. Szkoda, że koszykówka nie poszła tak do przodu, jak byłam młoda, tylko etapami. Czasami śmieję się, że przeszłam wszystkie trzy etapy w koszykówce kobiet. Było to od etapu bezkontaktowego, przez etap pośredni, gdzie można było już lekko fizycznie grać, do teraźniejszego, gdzie fizyczność jest już na porządku dziennym.

Reprezentantki kraju w koszykówce 3x3 spotkały się ostatnio w Centralnym Ośrodku Sportu w Giżycku. To miejsce z przeznaczeniem dla tej niezwykle widowiskowej dyscypliny sportu. Agnieszka Szott-Hejmej znalazła się tym razem w sztabie szkoleniowym, jako asystentka głównej trenerki Karoliny Szlachty. Identyczną rolę jak nasza „Pysia”, pełni świetnie znana w Gorzowie Edyta Koryzna.

Reprezentacja Polski kobiet w koszykówce 3x3
Reprezentacja Polski kobiet w koszykówce 3x3  Fot. Paweł Skraba, COS Giżycko

- Zrobiłyśmy zgrupowanie, korzystając z okienka reprezentacyjnego koszykówki 5x5. To był dobry moment, żeby zebrać nowe dziewczyny, które zostały powołane. Chcieliśmy zobaczyć, jak sprawdzą się w warunkach gry trzy na trzy – opowiadała Karolina Szlachta. - Mam nadzieję, że wystartujemy w zawodach, gdy tylko ruszą turnieje. Chcemy jak najlepiej przygotować się do najważniejszej dla nas imprezy, czyli mistrzostw Europy w Paryżu we wrześniu, a także do cyklu turniejów Women’s Series. W tych zawodach dziewczyny będą miały możliwość sprawdzenia swoich umiejętności na tle najlepszych zespołów na świecie.

Ośrodek COS w Giżycku został znakomicie wyposażony i przygotowany do koszykówki 3x3. Teraz boiska są ułożone w hali, ze względu na warunki atmosferyczne. Na zewnątrz stworzono też specjalny plac, gdzie będą boiska na otwartej przestrzeni. Tam reprezentacja będzie przygotowywać się do najważniejszych imprez. Obok boisk ma być stworzony kompleks siłowni i budynków, które będą służyły wyłącznie koszykówce 3x3.

- Dobrze, że mamy rozłożony parkiet, który jest taki jak ten na dworze i nie ćwiczymy na sali. Nawierzchnia w tej dyscyplinie robi dużą różnicę. Taka baza wypadowa umożliwi nam doskonalenie naszej dyscypliny i popularyzowanie jej - zakończyła Szlachta.

W Energa Basket Lidze Kobiet, zmagania zostaną wznowione w najbliższą sobotę, 13 lutego. Gorzowianki zagrają z młodzieżowymi rezerwami Arki w Gdyni. Gospodynie do tej pory przegrały wszystkie 16 meczów.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Jarosław Kurski poleca
Więcej