Naprawdę jesteśmy ciekawi, czy ta niecodzienna, sportowa historia będzie miała fascynujący, dalszy ciąg, bo motoryzacją ten chłopak jest zarażony od najmłodszych lat, jak mistrz świata Bartosz Zmarzlik. Tylko Wiktor Jasiński żużlową karierę zaczął znacznie później, czy nie za późno? - W 2021 roku ostatni sezon pojadę jako junior i chcę pokazać, że stać mnie na więcej - powiedział wychowanek Stali Gorzów.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Motory u Wiktora i jego siostry Karoliny były numerem jeden od małego. Najpierw jednak motocross i tam młodzieżowe medale mistrzostw Polski. Licencja żużlowa zdana dopiero na początku lipca 2019 r. Czemu tak późno? Mama nie dawała się przekonać, aby puścić syna na tor. Trzeba było czekać do pełnoletności.

Jeszcze w lipcu pierwsze starty z rywalami w zawodach juniorskich i debiutanckie punkty w Lesznie. W 2020 r. już 15 meczów Wiktora Jasińskiego w PGE Ekstralidze. 41 objechanych wyścigów, 24 zdobyte punkty z bonusami.

Dorobek niezbyt okazały, ale fachowcy zauważyli, że chłopak ze Stali robi postępy właściwie z każdym startem. Jest oswojony z prędkością i nie boi się ścigania na pełen gaz, coraz lepiej panuje nad motocyklem.

Jeden wrześniowy weekend 20-latek zapamięta do końca życia. Był rezerwowym w rundach Grand Prix w Gorzowie i w pierwszym turnieju na „Jancarzu” miał okazję dwa razy pojawić się na torze. W 11. wyścigu jego plecy oglądał Australijczyk Max Fricke. W ten sposób Jasiński został 40. polskim żużlowcem, który zapunktował w mistrzostwach świata. W niedzielę ścigał się jako „gość” dla drugoligowego PSŻ Poznań i przywiózł pięć trójek.

Młody żużlowiec zdaje sobie sprawę, że najbliższe miesiące mogą być kluczowe dla jego dalszej kariery. - Nie chcę sobie stawiać zbyt mocnych celów, bo nie wiadomo, jak to będzie dalej z pandemią - mówił Jasiński. - W każdych zawodach chcę prezentować się jak najlepiej i zdobywać pokaźne ilości punktów. To będzie mój ostatni sezon w roli juniora, więc jestem tego świadomy, że muszę się pokazać z dobrej strony, żeby móc dalej się rozwijać i uczestniczyć w życiu żużlowym. Rok startów w PGE Ekstralidze jako debiutant dał mi duży zastrzyk motywacji i doświadczenia, radzenia sobie z presją. Wiem już, czego mogę spodziewać się, a to na pewno zaprocentuje w 2021 roku i przełoży się na moje wyniki. Bardzo bym chciał dalej ścigać się z najlepszymi już jako senior.

Coś musi być w tym chłopaku, skoro jeszcze nie zdobył zbyt wielu punktów, a w młodzieżowej reprezentacji Polski widzi go trener Rafał Dobrucki, który oprócz juniorów będzie też zajmował się seniorami.

- To dla mnie wielki zaszczyt. Zawsze marzyłem, żeby reprezentować Polskę na arenach międzynarodowych i nie tylko. Cieszę się, że zostałem zauważony przez trenera Dobruckiego. Na pewno jest to dla mnie zastrzyk motywacji. Jazda z orzełkiem na piersi bardzo motywuje do dalszej pracy i rozwoju - zakończył Jasiński.

PROGRAM 1. KOLEJKI ŻUŻLOWEJ PGE EKSTRALIGI 2021:

sobota, 3 kwietnia

Eleven Sports Zooleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz - Betard Sparta Wrocław

Eleven Sports Motor Lublin - Eltrox Włókniarz Częstochowa

niedziela, 4 kwietnia

nSport+ Fogo Unia Leszno - MOJE BERMUDY STAL GORZÓW

nSport+ eWinner Apator Toruń - Falubaz Zielona Góra

PROGRAM 2. KOLEJKI:

piątek, 9 kwietnia

Eleven Sports Betard Sparta Wrocław - eWinner Apator Toruń

Eleven Sports Falubaz Zielona Góra - Zooleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz

niedziela, 11 kwietnia

nSport+ MOJE BERMUDY STAL GORZÓW - Motor Lublin

nSport+ Eltrox Włókniarz Częstochowa - Fogo Unia Leszno

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Jarosław Kurski poleca
Więcej