Pierwotnie na wsparcie przedsiębiorców marszałek Elżbieta Polak wraz z zarządem województwa przeznaczyła 30 mln zł. Konkursy wniosków prowadziły Organizacja Pracodawców Ziemi Lubuskiej i Zachodnia Izba Przemysłowo-Handlowa.
Wokół projektu narosło nieco kontrowersji, bo przy pierwszym naborze limity wniosków przekroczone zostały w błyskawicznym tempie, a wśród zwycięzców znalazły się firmy osób powiązanych z OPZL-em i ZIPH-em, w tym spółka Janusza Jasińskiego, prezesa OPZL-u. Ostatecznie nabory powtórzono (już bez udziału władz obu prowadzących konkurs organizacji), na złożenie wniosków przedsiębiorcy mieli 8 godzin.
Sprawę bonów w sierpniu br. wyjaśniano podczas specjalnie zwołanej sesji sejmiku województwa. Lubuska marszałek zadeklarowała wtedy, że zrobi wszystko, by alokację w programie wsparcia jeszcze zwiększyć.
To się udało. Przed świętami urząd marszałkowski poinformował, że pula konkursowa urosła o dodatkowe 14,4 mln zł dzięki przesunięciom europejskich funduszy, które zaakceptowała Komisja Europejska.
- Dzięki dodatkowym środkom możliwe będzie dofinansowanie wszystkich projektów MŚP, które uzyskały co najmniej 16,5 pkt. Szczegółowe informacje dotyczące procedur i terminów zawierania umów z MŚP dostępne będą na stronach internetowych: www.bonywsparcia.ziph.pl i www.lbw.opzl.pl - informuje urząd marszałkowski.