Nasz szkoleniowiec cały czas powtarza, że te sześć porażek z rzędu to było coś szczególnego, bo tylko raz przegraliśmy u siebie i to z mistrzami Polski Unią Leszno, a dalej to były same wyjazdy.
- Wiedziałem, że musimy ten bardzo ciężki moment, który wytworzył się przez akurat taki terminarz, przetrzymać i skupić się na zadaniach w domu, gdzie mieliśmy się ścigać kilka razy z rzędu - opowiadał trener Chomski. - Najtrudniej było wrócić i przełamać złą passę. Dzień po dniu ograć silne ekipy z Lublina i Częstochowy. Dalej z każdym meczem było już łatwiej, bo odbudowaliśmy się, zyskiwaliśmy na jakości. Okazało się, że w sześciu pojedynkach nie potknęliśmy się, a do tego doszedł walkower na naszą korzyść w Częstochowie. Najnowsza zdobycz to zwycięstwo za trzy punkty w jak zwykle prestiżowych, lubuskich derbach. Mecz w deszczu, który mógł się potoczyć do końca, dzięki wielkiej pracy toromistrza, świetnie przygotowanej na takie warunki nawierzchni. Od razu dodam, że to nie był nasz typowy, domowy tor. Tak jednak urośliśmy w siłę, że dzięki znów dobrej komunikacji, pojechaliśmy świetnie jako zespół. Ze spotkania z Falubazem zapamiętam doping całego stadionu. Chcę, żeby kibice wiedzieli, że zawodnicy to słyszą, takie coś porywa zespół. Dla nich chciałbym, żebyśmy mocno powalczyli we Wrocławiu i przedłużyli ten sezon o mecze fazy play-off.
Sytuacja w tabeli PGE Ekstraligi jest arcyciekawa. W terminarzu mamy jeszcze osiem meczów, a tylko Unia Leszno, która wygrała sezon zasadniczy, jest pewna awansu do czołowej czwórki. O pozostałe trzy miejsca walczy pięć drużyn. Na pewno mądrzejsi będziemy po piątku i niedzieli, czterech pojedynkach 13. kolejki.
Marzenie gorzowian na decydujący moment fazy zasadniczej: przedłużyć niesamowitą serię zwycięstw i zdobyć w najbliższą niedzielę Wrocław. Wtedy bez oglądania się na rywali, będziemy pewni jazdy o medale. Zdajemy sobie jednak sprawę, że nawet dla żużlowców Stali „w gazie” to bardzo trudne wyzwanie. Plan minimum to zyskanie punktu bonusowego. W Gorzowie wygraliśmy ze Spartą 55:35. Wtedy jednak będziemy potrzebowali, aby mimo pewnego, pierwszego miejsca w tabeli, nadal Unia Leszno odbierała naszym rywalom punkty.
Finisz rozgrywek, a jeszcze tyle możliwych rozwiązań. Walka o czwórkę zrobiła się fascynująca, co widzieliśmy choćby w środowy wieczór w Gorzowie, gdzie mimo deszczu i przyczepnej nawierzchni, nikt nie kalkulował. A potem jeszcze czekają fanów żużla cztery weekendy z wyścigami o mistrzostwo Polski. Także z udziałem Stali Gorzów? Ostatnie mecze żółto-niebieskich pokazały, że naprawdę wszystko jest możliwe.
RANKING STALOWCÓW PO 13. MECZU PGE EKSTRALIGI 2020 (według ilości zdobytych punktów):
Kolejno: liczba odjechanych wyścigów, liczba aktualnie zdobytych punktów z bonusami, w nawiasie liczba bonusów, aktualna średnia biegowa, aktualna średnia meczowa
PROGRAM 13. KOLEJKI:
piątek, 4 września
godz. 18, Eleven Sports MrGarden GKM Grudziądz - Motor Lublin
godz. 20.30, Eleven Sports Eltrox Włókniarz Częstochowa - PGG ROW Rybnik
niedziela, 6 września
godz. 16.30, nSport+ Betard Sparta Wrocław - MOJE BERMUDY STAL GORZÓW
godz. 19.15, nSport+ RM Solar Falubaz Zielona Góra - Fogo Unia Leszno
Cztery najlepsze zespoły po fazie zasadniczej pojadą w play-off o medale. Ostatnia drużyna spadnie z ekstraklasy. W tym roku nie będzie meczów barażowych, a więc ekipy z miejsc 5-7 zostają w lidze.
MECZ ZALEGŁY Z 12. KOLEJKI:
środa, 9 września
godz. 20.30, nSport+ MrGarden GKM Grudziądz - Betard Sparta Wrocław
PROGRAM 14. KOLEJKI:
poniedziałek, 24 sierpnia
MOJE BERMUDY STAL GORZÓW - MrGarden GKM Grudziądz 57:33 (bonus dla Stali)
niedziela, 13 września
godz. 16.30, nSport+ Fogo Unia Leszno - Eltrox Włókniarz Częstochowa
godz. 19.15, nSport+ Motor Lublin - RM Solar Falubaz Zielona Góra
poniedziałek, 14 września
godz. 20.30, Eleven Sports PGG ROW Rybnik - Betard Sparta Wrocław
Podane godziny rozpoczęcia meczów to czas startu zawodników do pierwszego biegu. Próba toru z udziałem żużlowców obu drużyn rozpoczyna się 30 min wcześniej.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny