Żużlowa polska ekstraklasa ma wystartować 12 i 14 czerwca mimo pandemii koronawirusa. Z tego powodu zespoły będą musiały przejść badania, a także stosować się do obostrzeń sanitarnych. Dodatkowo mecze mają się odbywać przy pustych trybunach. Stąd znacznie mniejsze wpływy do budżetów klubów i renegocjacje kontraktów.
W Stali na cięcia najpierw przystali krajowi seniorzy - Bartosz Zmarzlik, Krzysztof Kasprzak i Szymon Woźniak.
- Dalej w ciągu jednego dnia aneksy podpisali wszyscy nasi juniorzy, a na końcu otrzymaliśmy potrzebne dokumenty od naszych Duńczyków, czyli Nielsa Kristiana Iversena i Andersa Thomsena - opowiadał Tomasz Michalski, dyrektor zarządzający Stali Gorzów. - Tu przede wszystkim czekaliśmy na zgodę duńskiej federacji, wszystko skończyło się szczęśliwie. Trener Stanisław Chomski będzie miał do dyspozycji skład bez żadnych strat.
Duńczycy dziś rozpoczną w Gorzowie obowiązkową kwarantannę, zamieszkają w apartamentach, które udostępni im jeden z partnerów klubu.
14 czerwca stalowcy mają zacząć sezon od domowego meczu z Unią Leszno, ekipą, która wygrywała ekstraklasę w trzech ostatnich latach.
W Unii negocjacje umów nie poszły tak gładko. - Jako zarząd musieliśmy kierować się dobrem klubu i spięciem budżetu. Niestety musieliśmy podejść do tematu rozmów z zawodnikami racjonalnie przede wszystkim pod kątem finansowym - przekazał prezes Unii Piotr Rusiecki.
Leszczynianie doszli do porozumienia z Januszem Kołodziejem, Jarosławem Hampelem, Bartoszem Smektałą, Australijczykami Bradym Kurtzem i Jaimonem Lidseyem oraz grupą juniorów - Dominikiem Kuberą, Szymonem Szlauderbachem, Kacprem Pludrą i Krzysztofem Sadurskim.
Kapitan zespołu Piotr Pawlicki ostatecznie podpisał aneks, aby być dalej w grze w tym sezonie, ale na zaproponowane stawki nie przystał. Tu pewnie negocjacje będą dalej trwały i jeśli żużlowiec dojdzie z Unią do porozumienia, pojedzie przeciwko Stali.
Na ten moment żadnych dokumentów nie podpisał lider Leszna z poprzedniego sezonu, trzeci zawodnik PGE Ekstraligi pod względem średniej - Rosjanin Emil Sajfutdinow. Może być jednym z nielicznych żużlowców, którzy podpisali kontrakt w Polsce zimą, a po cięciach odpuszczą rozgrywki ligowe w naszym kraju.
MOJE BERMUDY STAL GORZÓW 2020:
Materiał promocyjny partnera