Szymon Woźniak dobrej pogody i komfortowych warunków do treningów miał najpierw szukać we Włoszech, a więc w kraju, gdzie mamy już zarażonych koronawirusem i niestety również ofiary śmiertelne.
- Dostałem sporo wiadomości i telefonów od znajomych, którzy myśleli, że jestem we Włoszech, a wiadomo, jaka panuje tam sytuacja - poinformował żużlowiec Stali Gorzów. - Po ekspresowej zmianie planów 12 godzin przed wyjazdem udało się obrać kierunek na Węgry, w okolice Balatonu. Pogoda piękna, torów nie brakuje, warunki świetne, no i zagrożenia wirusem póki co nie ma.
Woźniak ma zamiar dużo pojeździć na motocrossie. - Na przełomie lutego i marca nasi zawodnicy będą również indywidualnie szukać pierwszych jazd na torach żużlowych - mówił trener Stali Stanisław Chomski. - Nasz gorzowski tor chcielibyśmy uszykować w okolicach 10 marca, ale wiadomo, że i tak wszystko podyktuje pogoda. Wielkiej zimy nie było, za to właściwie codziennie pada.
Pierwszy sparing stalowcy chcieliby rozegrać 14 marca w Grudziądzu, a dzień później mają z GKM-em ścigać się w Gorzowie. 21 marca zaplanowali jazdy na swoim torze ze Spartą Wrocław, a 22 marca - na wrocławskim Stadionie Olimpijskim.
28 marca w Gorzowie odbędzie się 17. Memoriał Edwarda Jancarza. Wiadomo, że na starcie zobaczymy piątkę seniorów Stali. Organizatorzy ogłosili już dwóch zawodników z innych klubów. Wiemy, że w memoriale pojadą zielonogórzanin Patryk Dudek oraz aktualny mistrz Europy Duńczyk Mikkel Michelsen.
Dzień później Zmarzlik razem z Krzysztofem Kasprzakiem wezmą udział w meczu Polska - Australia. Żużlowe reprezentacje powalczą na toruńskiej Motoarenie.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera