Klub z podgorzowskich Nowin Wielkich wysłał na młodzieżowe zimowe igrzyska aż czwórkę swoich przedstawicieli i wszyscy spisali się naprawdę dobrze.
Kacper Imiołek i Łukasz Maćkała w dwójkach chłopców zajęli czwartą pozycję, a Nikola Domowicz i Dominika Piwkowska w rywalizacji dwójek dziewcząt dojechały w dwóch ślizgach na piątym miejsce.
Zmagania na torze lodowym w St. Moritz kończyły poniedziałkowe sztafety.
Wymyślił tę rywalizację niemiecki reżyser telewizyjny, aparaturę do pomiaru czasu stworzyli Szwajcarzy i wyszły z tego naprawdę widowiskowe, trzymające w napięciu ślizgi.
O co chodzi? Najpierw startuje kobieta, jak najszybciej pokonuje na sankach wszystkie zakręty. Kilkadziesiąt metrów za metą, gdzie normalnie kończy się saneczkarska rywalizacja, musi uderzyć w specjalną packę. W ten sposób zapala zielone światło i otwiera tor czekającemu na starcie mężczyźnie. Za chwilę sytuacja powtarza się, jako ostatnia startuje męska dwójka, która ma za zadanie - znów uderzając w packę - jak najszybciej zatrzymać czas przejazdu sztafety.
Dziś ekipa rosyjska niespodziewanie pokonała faworyzowanych Niemców i w ten sposób zabrała złote medale. Brązowe krążki dla Łotyszy.
Polacy ostatecznie zdołali wyprzedzić tylko Czechów oraz mieszaną sztafetę mołdawsko-japońską. Anna Bryk z MKS-u Karkonosze zaliczyła ósmy przejazd, Marcin Kiełbasa z UKS-u Tajfun Nowy Sącz uzyskał najgorszy, jedenasty wynik wśród jedynek chłopców. Kacper Imiołek i Łukasz Maćkała z UKS-u Nowiny Wielkie zjechali na piąty rezultat w dwójkach, ale i tak razem do zwycięzców mieliśmy prawie 9 sekund straty.
WYNIKI SZTAFET:
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny