Była metoda „na wnuczka” i „na policjanta”. Teraz oszuści podszywają się pod... Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Wysyłają maile, w których przekonują o błędnie opłaconych składkach. Do wiadomości załączają sfałszowany dokument, mający potwierdzić przesłaną przez nich informację.
ZUS uczula, że nie ma z procedurą nic wspólnego.
– Za pośrednictwem korespondencji elektronicznej klienci ZUS nie otrzymują żadnych wezwań do zapłaty czy też informacji o nadpłatach – przypomina Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy ZUS-u.
– Drogą elektroniczną ZUS kontaktuje się jedynie z klientami posiadającymi konto na portalu Platformy Usług Elektronicznych, którzy wybrali właśnie taką formę kontaktu – dodaje.
W jaki sposób rozpoznać, że wiadomość została wysłana przez oszusta? Maile są wysyłane za pomocą adresu z rozwinięciem „gov.pl” używanym przez strony rządowe. ZUS takiego rozwinięcia nie używa. Ostrzega, żeby nie odpowiadać na maile i nie otwierać zawartych w nich załączników. W przypadku otrzymania takiej wiadomości prosi o kontakt z najbliższą placówką ZUS-u.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera